Rodzina Monet Haillie Monet x Adrien Santan

Majtki🩲

Adrien usiadł na moim łóżku trzymając mnie za rękę.
-Nasze  stosunki z policją poszły na dół, już nie jest tak jak zawsze że dają praktycznie wszystko nasze Tacie. Tylko zaczynają go powoli torturować, robiłem wszystko aby tatę zostawili. Proponowałem im kilka milionów jak i więc, ale oni nie chcą. Nie wytrzymałem i się napiłem za dużo wypiłem i no..-przerwał bo zobaczył nasze miny. Tatę torturują o boże a co jeśli jak coś mu się stanie?!
-TATĘ TORTURUJĄ, KURWA- Sykną głośno Tony
-Czemu nam nie powiedziałeś ?-zapytał Will
-No nie chciałem was stresować-odparł Vincent
-Tylko że ty już nie wytrzymałeś ze stresem i nam groziles bronią. A Haillie przez ciebie trafiła do szpitala, dobrze że to się tylko tak skończyło bo mogło być jeszcze gorzej-powiedział Shean
Vincent wpatrywał się w brata który powiedział te słowa, ja za to patrzyłam się na wszystkich raz na Adriena raz na Dylana i tak dalej..
Vincent kaszlnął i powiedział:
-Macie rację, mogłem wam powiedzieć następnym razem tak zrobię-powiedział Vincent kiwając głową
-A kiedy wychodzimy z tego szpitala?-zapytał Dylan drapiąc się po nodze.
-Chyba dzisiaj-odparł Adrien
-No to na co jeszcze czekamy?-powiedział Shean zeskakując z łóżka i zaczynał wkładać ubrania do torby. Wszyscy wzięli swoje torby i zaczęli pakować
-Tony co robią twoje gacie u mnie?-zapytał Shean
-To nie moje -odparł Tony
-Jak nie twoje skoro jest podpisane "Tony"-powiedział Shean rzucając na głowę majtki
-Wez to chuju -warkną Tony rzucając gaciami do Sheana
I się rzucali gaciami przez 10minut kilka razy trafiły w ręce Dylana ale szybko do nich rzucił.

Wszyscy już byli spakowani, podjechał pod nas ochroniarz i wyjechaliśmy ze szpitala