!NIE DOTYKAJ JEJ!

759 14 2
                                    

               KOLEJNY DZIEŃ
Obudziłam się z uśmiechem na twarzy, patrzę w stronę gdzie Adrien leży.... A jednak leżał gdzie od do cholery jest!!?
Wstałam bardzo szybko tak jak i szybko się ogarnęłam.
Poszłam na dól do salonu TAM GO TEŻ NIE MA ale zauważyłam Willa który coś klikał na telefonie. Jak mnie zobaczył to odłożył telefon i poszedł do mnie
-Hej Will wiesz może gdzie jest Adrien ?-zapytałam, martwiłam się trochę...
-Tak wiem pojechał do sklepu zaraz wróci.
Odetchnąłam  z ulgą.
-Haillie muszę ci coś powiedzieć - powiedział Will
-Will możemy później ?-zapytałam miałam dużo do roboty i jeszcze obiecaliśmy sobie ja z Adrienem że pójdziemy na spacer po parku.
Will niechętnie kiwną głową i poszedł. Nie wiem gdzie bo nie śledziłam go wzrokiem, poszłam sobie zrobić śniadanie. Usiadłam w kuchni i jadłam nagle słyszę jak ktoś otwiera drzwi. Poszłam sprawdzić i zobaczyłam Adriena z kwiatkami.
-Adrien - powiedziałam
-Haillie -powiedział Adrien odłożył rzeczy i mnie przytulił
I dodał:
-przepraszam że ci nie powiedziałem że idę.
-Nie się nie stało-odparlam i go pocałowałam.
Pomogłam mu z rzeczami i poszliśmy do kuchni, ja dojadałam śniadanie a Adrien robił sobie tosty.
Po kilku minutach usiedliśmy razem i rozmawialiśmy. Nagle słyszymy kroki bardzo GŁOŚNE kroki na schodach odwróciliśmy głowę i zobaczyliśmy Shean i Tonego. Którzy byli wkurzeni tak bardzo...
-Haillie !!!-wydarł się Tony
-Co się stało? -wyszeptał do mnie Adrien
-Nie wiem -odparłam
-JAK MOGŁAŚ SIĘ ZAKOCHAĆ W TYM PAJACU!?!?-Darł się dalej tony, byli już od nas jakieś 7 kroków.
-Ja się zakochałam to jest miłość Tony, ja go kocham i jesteśmy parą-odparlam, Adrien chwycił moją dłoń.
-NIE DOTYKAJ JEJ-Syknoł Shean
-Wyluzujcie jestesmy para i tego nie zmienimy-warknełam
Tony wzioł za szmaty Adriena
-TONY ZOSTAW GO!!-Darłam się, on nie słuchał. Już brał zamach aby go pierdolnąć ale j
Ja wzięłam Adriena i zamiast Adriena pierdolnoł mnie. Will wtedy przechodził i to zobaczył pobiegł do mnie od razu. Ja najpierw stałam w osłupieniu widziałam że z czoła leciało coś czerwonego, podbiegł też i Vincent który dzwonił do szpitala aby przyjechali. Adrien trzymał mnie za dłoń i patrzał Dylan popchnoł Tonygo do łazienki i go zamknął na klucz Shean patrzył w osłupieniu Vincent i Will coś mówili ale nic nie słyszałam nagle czułam jak zamykają mi się oczy.
(Sorka że taki krótki rozdział)

Rodzina Monet Haillie Monet x Adrien SantanOnde histórias criam vida. Descubra agora