Rozdział 28

185 9 21
                                    

W następnym tygodniu odbyło się spotkanie jednostki na którym omawiane były różne tematy, ale co najważniejsze na którym przedstawiane są awanse oraz degrady. Eli nie przyszła na nie z najmniejszą myślą o awansie, a jednak została w nich również uwzględniona. Takim sposobem awansowała na Oficera II i po tym spotkaniu miała zgłosić się do biura.

Po zebraniu czekała jako ostatnia za czteroma innymi funkcjonariuszami w kolejce do biura Szefa. Ich wizyty tam jednak nie trwały za długo więc po kilkunastu minutach przyszła jej kolej.

- Spocznij. - Powiedział Pisicela gdy Eli stanęła przed nimi, a ta zaraz usiadła na przeciwko Montanhy.

- Zanim powiem to co mam do powiedzenia zadam Ci pytanie. - Przejął głos Dante Capela. - Uważasz, że szybko dostałaś stopień Oficera II?

- Stosunkowo nie dawno zostałam Oficerem i mogę powiedzieć, że nie spodziewałam się dziś już awansować, więc tak. - Odpowiedziała szczerze.

- Po spędzeniu z Tobą niejednego patrolu, z uwagi na wcześniejsze śledztwa, w których trochę przypadkiem ale jednak brałaś udział oraz z uwagi na akcje sprzed tygodnia, na spotkaniu Biura Szefa nakłoniłem do twojego wcześniejszego awansu na wyższy stopień. Jest to awans na kredyt zaufania tak na prawdę, ale też przez to jeśli stwierdzimy, że jednak nie byłaś gotowa to od razu lecisz na Oficera I. Ale wierzę, że dobrze wykorzystasz tą szansę i że to się nie stanie

- Dziękuje Szefie, nie zlekceważę takiej szansy. Tylko, mogę mieć pytanie?

- Tak?

- Mając stopień Oficera II można ubiegać się o stanowisko w DTU. Więc... Mając już tego Oficera II na kredyt też mogłabym próbować?

- Teoretycznie... - Przeciąga Pisiciela.

- Prawdą jest, że od Oficera II możesz próbować się dostać. Faktami jest natomiast, że mało w jakich przypadkach już na tym stopniu ktoś zostaje przyjęty. Jednak. Myślę, że jest to w twoim przypadku do obgadania. Więc zróbmy tak. Przyjmujemy informację, że chcesz się ubiegać o przyjęcie do DTU, obgadamy to i w następnym tygodniu zaprosimy Cię do biura i przedstawimy naszą decyzję. - Oznajmia Capela.

W weekend, jak w poza tym w każdy Eli spotkała się z Gregory'm. A tam chociaż, że rzadko kiedy schodzą na tematy pracy to wtedy nieco o nie zahaczyli. Montanha wytłumaczył jej na jakiej zasadzie będą decydować czy dać jej pozwolenie na wstąpienie do jednostki DTU. Jak mówił, wczoraj odbyła się rozmowa Biura Szefa na ten temat, po prostu wymieniali się opiniami. Dalej, przez ten tydzień będą rozmawiać z wyższymi stopniami funkcjonariuszami z którymi Elizabeth miała przyjemność brać udział w jakiś sprawach albo z którymi często służyła na przykład w patrolu. I to od nich opinii również będzie zależeć. Montanha wyjawił jej również informację, że normalnie na pewno od razu by dostała negatywną odpowiedź, ale jedna osoba dostała się ostatnio właśnie do jednostki i nie ma dla niej partnera. A z pewnych przyczyn myślą, że Eli i ta osoba byliby dobrymi partnerami.

Tak jak zapowiadali w następnym tygodniu zaproszono Eli do biura. Tam podzielili się swoją decyzją, która brzmiała pozytywnie. Jednak nie oznaczało to, że od razu tak zostaje tam przydzielona. Mogła podejść do dosyć łatwego szkolenia, który tak na prawdę ma pokazać jak zachowa się w niektórych sytuacjach, czy sobie poradzi z taka formą pracy i czy po prostu wydaje się odpowiednia na te stanowisko. A tak właściwie ma przekonać, że tak jest szkoleniowca, którym u niej będzie Tommy Nelson, którego miała okazję wcześniej już poznać. Po wyjściu z biura Szefa spotkała się z Nelson'em, który objaśnił jej co nieco. Otóż, ma to potrwać 3 tygodnie czyli więcej niż zazwyczaj, ale tak zadecydował Szef. Codziennie, pięć dni w tygodniu będą razem pracować, licząc już od następnego tygodnia.

Hide In The DarkWhere stories live. Discover now