§ Głupi pocałunek §

168 11 8
                                    

*2 miesiące później*

Dałam sobie spokój z agencjami, odpoczęłam od natłoku obowiązków, spraw i informacji.

Aktualnie pracowałam w kawiarni Starbucks, wieczorami dorabiałam... W innej pracy.

Rozpoczęłam nowy rozdział w życiu, i to była bardzo słuszna decyzja.

*Powiadomienie z Messengera*

- Hej Darcy, dzisiaj cię wyciągam do klubu.

Napisała do mnie moja dobra kumpela za czasów liceum.

- Dobrze

Odpisałam z niechęcią, jednak przyda mi się trochę oderwania od rzeczywistości.

*Wieczorem*

Ubrałam dres, na górę bluzę i jedząc czipsy na kanapie czekałam na koleżankę.

Zadzwoniła do drzwi, podeszłam i jej otworzyłam.

- Ogłupiałaś ? - odezwała się

- O co ci chodzi ?

- Idziemy ci znaleźć faceta Darcy, musisz wyglądać nie tak jak by cię auto przed chwilą potrąciło-

Weszła do środka, i pobuszowała w mojej garderobie. Wyciągła obcisła granatową sukienkę i do tego szpilki z Louis Vuitton.

- Przebieraj się. Raz raz. - kiwnęła głową i poszła zostawiając mnie samą w pokoju.

Ubrałam się i wyszłam do Diany.

- Idealnie.

Nic nie mówiłam, nie chciałam protestować bo wiedziałam, że mi by się nie udało jej przegadać.

Dotarłyśmy do klubu, Diana od razu rozpoczęła rozmowę z kilkoma ludźmi, którzy wydawali się być jej znajomymi. Ja stałam obok, starając się podążać za rozmową, ale czułam się trochę niezręcznie.

Dla rozluźnienia postanowiłam wypić parę drinków. Nie wiedziałam, że te "parę" przerodzi się w kilkanaście lampek wina i kilka kieliszków czystej wódki.

Tańczyłam poruszając biodrami w prawo i lewo do rytmu piosenki "Toxic Pony".

"Baby, can't you see I'm calling?
A guy like you should wear a warning
It's dangerous, I'm falling"

Znudziło mi się samo tańczenie więc postanowiłam znaleźć towarzysza.

Ujrzałam męska seksowną sylwetkę, postanowiłam się do niej zbliżyć.
Bez skrupułów przysunęłam moja twarz do jego.

"With a taste of your lips, I'm on a ride
You're toxic, I'm slipping under"

Gdy tylko usłyszałam ten wers, coś mnie nakłoniło do pocałowania nieznajomego faceta. Nasz pocałunek był pełny pożądania, intymności i ciepła w jednym. Usta same kreowały ruchy w jakich podążały.

Złapałam go za rękę i pociągnęłam w stronę prywatnych pokoi...

Dalszą część historii możecie sobie wyobrazić...
________

🤭🤭🤭
Nasza niegrzeczna Darcy ajaj
Co będzie dalej ? JUZ W NASTEPNYXH ROZDZIALACH ! ⛓️❤️🦋 Zapraszam na titkokta oraz do obserwacji profilu 💅

352 słów

Fear of DawnWhere stories live. Discover now