Wrzask

82 10 1
                                    

Makak próbował zasnąć ale uniemożliwiał mu to jego partner z którym się pokłócił i wywalił go z sypialni. Rudowłosy drapał w drzwi i wrzeszczał niemiłosiernie od godziny. Makaka w końcu krew zalała i otworzył drzwi.
Makak:Wchodź.
Ale Wukong sobie poszedł. Można by pomyśleć, że zaraz dojdzie do zabujstwa ale Makak tylko padł na łóżko. Nagle coś wskoczyło na łóżko i zaczęło go obwąchiwać.
Makak:Spierdalaj, jestem na ciebie obrażony.
Wukong zaczął go delikatnie szturchać wydawając smutne odgłosy.
Makak:Powiedziałem, spieprzaj!
Wukong odsunął się od niego i zwinął się w kłębek na drugim końcu łóżka. Makak odwrócił się do niego plecami i dalej próbował zasnąć.
Po 15 minut mu się to udało, śniło mu się, że jest pod czyjąś kontrolą i walczy ze swoim rannym partnerem. Pod koniec obalił swojego przeciwnika i i wbił w jego pierś swój kij. Nie chciał tego, był zły ale nigdy nie zrobiłby czegoś takiego.
Obudził się cały spocony i z łzami w oczach. Spojrzał na swojego partnera, on też trząsł się ze strachu i płakał. Sześciouchy szturchnął go przez co rudzielec zleciał z łóżka. Po chwili król skoczył na swojego partnera i wtulił się w jego tors.
Oboje ryczeli przytulając się do siebie. Po kolejnej godzinie się przeprosili. Okazało się, że rudy miał zły sen i dlatego wymiękł.
Po 15 minutowym całowaniu się, w końcu zasnęli (Wukong ślinił się prosto do gęby Maka a on chrapał mu w oczy).

Małpi kabaret Where stories live. Discover now