Poznanie

106 11 3
                                    

5 lat temu

Pigsy wracał sobie z targu i kierował się na swój przystanek, z którego zawsze wracał do domu. Kiedy nagle zobaczył coś czego się nie spodziewał. Na jego miejscu siedziała jakaś czarnowłosa dziewczyna z kucykami i w zielonej bluzie ze smokami.
-No patrzcie. Ja zawsze z targów idę na ten przystanek i na tym miejscu zawsze czekam. To mi wzięła smarkula zajęła miejsce! - warknął Pigsy.
Mei w tym czasie słuchała sobie muzyki przez słuchawki i pisała ze znajomymi.
-O, i jeszcze udaje gówniara, że nie słyszy. Pewnie nawet podstawówki nie skończyła. Wyrzucili cię z przedszkola za puszczanie się z chłopcami z zerówki! Zobaczysz gówniaro! Skończysz jako prostytutka! Już bym cię brał ale drobnych nie mam!
Nagle dziewczyna wyjęła słuchawki, po czym spytała:
-Chce pan usiąść?
-O dziękuję ci dziecko. Jaka ta młodzież teraz miła.
Nagle pod przystanek podjechał MK swoim autem dostawczym.
-Cześć Mei! Długo czekasz?-spytał chłopak.
-Nie niedawno przyszłam. - odpowiedziała mu dziewczyna po czym wsiadła do auta.
-MK, to ty znasz tą damę? - spytał zdziwiony Pigsy.
-Tak to jest Mei moja przyjaciółka, poznałem ją niedawno. Chciałem ją ci dzisiaj przedstawić ale widzę, że sami się już poznaliście.
-Tak, urocza z niej dziewczyna i... O MÓJ AUTOBUS JUŻ JEDZIE!! MK!! SZYBKO ZEJDŹ Z DROGI BO MÓJ AUTOBUS JEDZIE!!
-Ok, to narazie Pigsy!

Tak oto Pigsy poznał nową przyjaciółkę swojego syna.

Małpi kabaret Where stories live. Discover now