Part 25.

7.9K 503 19
                                    

Dźwięk telefonu obudził ją. Moja mama odebrała, a ja przytuliłam dziewczynkę. Czułam jak po policzkach znowu spływają mi łzy. Chciałabym by Justin mógł ją zobaczyć. By był w stanie pokochać swoją córeczkę. 

Moja mama przytuliła mnie uprzednio kończąc rozmowę i mówiąc, że jest bardzo dumna. 

- Nie płacz, powinnaś być szczęśliwa.

- Jestem - szepnęłam po czym pocałowałam Sophie w główkę. 

Dziewczynka zaczęła wiercić się, a po kilku sekundach jej płacz rozniósł się po pomieszczeniu. 

- Nakarm ją – usłyszałam.

Spojrzałam na rodzicielkę i nie wiedziałam co zrobić. W końcu przystawiłam Sophie do piersi tak, jak uczono mnie tego w szkole rodzenia. W tamtej chwili byłam wdzięczna babci, że zmusiła mnie do uczęszczania tam. Kiedy dziewczynka się najadła, moja mama przewinęła ją i znowu mi podała. Czułam zmęczenie więc zamknęłam oczy napawając się ciepłem noworodka. 

- Przyjadę jutro - szepnęła kobieta nachylając się nade mną i całując mnie w czoło. Po chwili to samo zrobiła z wnuczką.

Kiedy zostałam sama chwyciłam dziewczynkę za rączkę i zrobiłam zdjęcie jej małej piąstki. Wrzuciłam je na konto na portalu społecznościowym i pochwaliłam się moją księżniczką. Po chwili odłożyłam ją do łóżeczka i sama próbowałam zasnąć. W nocy znowu zostałam obudzona. Karmiąc Sophie czułam jak oczy same mi się zamykają. W tej samej chwili do sali weszła pielęgniarka. Zapytała czy wszystko w porządku i czy na pewno sobie radzę. Chciała zabrać dziecko na oddział dla noworodków, ale ja wybłagałam, by pozwoliła jej zostać ze mną. 

Rano zostałam obudzona przez moją rodzinę. Maddy cieszyła się widząc Sophie, a ja przeklęłam pod nosem, gdy ją obudziła. Niestety po jakimś czasie pielęgniarka zabrała ją na badania. Moja siostra wcisnęła się na łóżko obok mnie i zaczęła zachwalać swoją siostrzenicę. 

- Jest podobna do Alexa, ja wam mówię!

- Maddy, przestań. Ona nie jest jego.

- Chociaż do Ethana trochę też...

- Maddy!

Kiedy Sophie wróciła do sali, od razu trafiła na ręce mojej mamy. Kobiety zachwycały się nią i mówiły w czym podobna jest do mnie. Ja w myślach zastanawiałam się w czym podobna jest do Justina. Miała tak samo pełne usta jak jej ojciec. Albo raczej facet, który ją zrobił. 

Po południu odwiedziły mnie przyjaciółki, które wpadły w szał na widok dziecka. Mnie najbardziej cieszyła wizyta Alexa i Jennifer, którzy postanowili przestać się ukrywać. Cieszyłam się ich szczęściem widząc jak na siebie patrzą trzymając Sophie. Oczy dziewczyny przepełnione były blaskiem, a chłopak ciągle ją obejmował i okazywał miłość przed drobne pocałunki czy inne czułe gesty. Kiedy zostałam sama tuliłam moją córeczkę i nie mogłam się nią nacieszyć. Wreszcie mogłam ją całować i szeptać, że bardzo ją kocham. Nie spodziewałam się, że tak mała istotka może podbić moje serce. Wpatrując się w widok za oknem zastanawiałam się czy Justin o mnie myśli. Moje miejsce w jego pamięci już zajęła blondynka, którą obejmował przed klubem. 

Kilka dni później wracałam do domu. Byłam zmęczona i nie marzyłam o niczym innym jak długa kąpiel, a potem odespanie godzin podczas których Sophie domagała się jedzenia i uwagi. Cieszyłam się, że Madison jest w szkole i mam spokój. Nakarmiłam dziewczynkę i jakiś czas później zasypiałam we własnym łóżku. Po południu znowu odwiedziły mnie przyjaciółki. Zachwycały się Sophie i porównywały ją do Justina, którego zdjęcie pobrała Allison. Noworodek zaczął się denerwować słysząc podniesione głosy.

- Chodź, skarbie - szepnęłam wsuwając ręce pod dziecko leżące pomiędzy moimi przyjaciółkami. - Jesteś wykapaną mamusią i nie ma czego porównywać, tak? - dodałam przytulając ją. 

- Może mieć charakter po tatusiu. 

- Wypluj to zdanie! - warknęłam, a przed oczami stanęły mi wszystkie obrazy gdzie Justin obejmował różne dziewczyny. Podczas ciąży miałam dużo czasu, by poczytać plotki dotyczące jego romansów na jedną noc.

- Ale mi chodzi o muzykę, wyluzuj. 

———

O Mój Boże, tak bardzo jaram się poprzednią częścią! I Waszymi komentarzami!

Dziewczyna ze zdjęcia - Justin Bieber FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz