1️⃣4️⃣

3 0 0
                                    

Droga do pubu minęła nam na pogawędce o niczym. Jimin wydawał się być pogrążony w swoim świecie, a mnie ciężko było się skupić widząc go ubranego w tak cholernie seksowne ciuchy podkreślające każdy jego atut.

Gdy dotarliśmy na miejsce Min już na nas czekał. Przywitaliśmy się i zajęliśmy miejsca przy stoliku w rogu sali gdzie było względnie cicho, co umożliwiało nam swobodną rozmowę, bez przekrzykiwania muzyki. 

Yoongi okazał się być bardzo miłym facetem chociaż wyraz jego twarzy mógł wskazywać inaczej. Z pozoru wyglądał na typowego ponurego buca, ale gdy tylko się uśmiechał zmieniał się w słodkiego, piankowego kotka, który jest mięciutki i słodziutki.

Spotkanie mijało nam bardzo przyjemnie, starszy opowiadał nam anegdotki ze swojego zawodowego życia, a my w zamian przytaczaliśmy te śmieszne historie z naszego.

- Hyung, a tak właściwie skąd znacie się z Seokjinem hyungiem? - zapytał ciekawski Chim, a uśmiech na twarzy tancerza jakby przygasł.

Jimin

- Minie nie bądź ciekawski! - skarcił mnie Hoseok.

- W porządku. - przerwał Min - Jina poznałem na jednych z zawodów tanecznych. Słyszałem o nim już wcześniej, ale nie wiedziałem jak wygląda. Zapewne zauważyliście, że zestresowany Jin to straszna niezdara. - choreograf uśmiechnął się pod nosem, a jego oczy pojaśniały. - Pamiętam jak biegł korytarzem myśląc, że jest spóźniony na zawody i potrącał wszystko co stało na jego drodze. W pewnym momencie zahaczył rękawem koszulki o klamkę, a ja akurat wtedy przechodziłem obok i pomogłem mu się uwolnić. Kim podziękował mi i szybko pobiegł dalej. Nawet nie zdążyłem zapytać go o imię. - Yoongi zaśmiał się. - Dopiero gdy prowadzący wyczytał jego imię i nazwisko dodatrlo do mnie, że "uratowałem" osobę, którą strasznie chciałem poznać. Seokjin wtedy wygrał, po konkursie mu pogratulowałem i tak jakoś od słowa do słowa zaczęliśmy ze sobą spędzać czas. Potem wszystko się rozpadło.

Ostatnie zdanie chłopak mruknął tak cicho, że pewnie bym go nie usłyszał gdybym nie siedział blisko niego. Zacząłem zastanawiać się co miał na myśli mówiąc, że coś się rozpadło skoro nadal ma kontakt z hyungiem i się przyjaźnią, bo przecież o przyjaźń tu chodzi, prawda?

- No dobra to moją historię już znacie teraz opowiedzcie mi coś o sobie. Jesteście parą? - zapytał beztrosko Min, a Hoseok zakrztusił się piwem, które właśnie pił.

- Co? Nie! Jesteśmy przyjaciółmi od dziecka. Owszem połączył nas taniec, ale nie w tym sensie. - zaśmiałem się niezręcznie szybko zaprzeczając.

- Jest dokładnie tak jak mówi Jiminie. - Jung objął mnie ra.ieniem i przyciągnął do siebie całując w skroń.

Tancerz popatrzył na nas dziwnie, ale szybko zmienił temat. Resztę wieczoru poświęciliśmy na rozmowy o choreografi i konkursie, a po dobrych trzech godzinach rozeszliśmy się do domów.

- Fajny ten Min, myślę, że nasza współpraca będzie owocna. - podsumował Hoseok.

- Masz rację, jest sympatyczny i myśli podobnie do nas, chyba zyskaliśmy nowe znajomego. - zaśmiałem się. - Hobi? - zapytałem lekko unosząc głowę, by móc popatrzeć na starszego.

- Tak?

- Odniosłem wrażenie, że relacja między Seokjinem hyungiem, a Yoongim hyungiem chyba nie do końca jest czysto przyjacielska.

- Co? Dlaczego tak myślisz? - spytał zdziwiony Jung.

- Gdy Min mówił o hyungu tak pięknie błyszczały mu oczy i uśmiech nie schodził mu z przystojnej twarzy.- stwierdziłem.

- Uważasz, że Yoongi jest przystojny?

-HOSEOKIE! Tylko tyle z tego zrozumiałeś?! - szturchnąłem go w ramię i uciekłem do domu.

_________________________________________

Jsk myślicie jaka przeszłość wiąże Seokjina z Yoongim?

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 18 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Just dance [Jihope]Where stories live. Discover now