1️⃣

18 0 0
                                    

- Raz,dwa, trzy i obrót! Jimin noga wyżej! Hope wyprostuj się! Świetnie chłopcy! Wystarczy na dziś. Chodźcie tutaj mam Wam coś do przekazania. - zakomunikował nasz ukochany choreograf, trener, mentor i przyjaciel - Kim Seokjin, jeden z najlepszych tancerzy tańca nowoczesnego w Korei Południowej.

- Co tam? - zapytałem próbując złapać oddech po trzech godzinach ciągłego tańca.

- Trzymaj - Jimin podał mi butelkę z wodą i uśmiechnął się do mnie tym swoim charakterystycznym eye smile.

- Słuchajcie, 28 października odbędzie się jeden z najbardziej prestiżowych konkursów tanecznych w kraju. Organizuje go mój dobry znajomy, dlatego wiem o nim zanim jeszcze zostanie to oficjalnie ogłoszone. Zgłosiłem waszą dwójkę do niego, będziecie tańczyć w parze, nie przyjmuje żadnych sprzeciwów, obaj jesteście świetnymi tanczerzami i chcę zobaczyć Was razem. Całą choreografię niby mam już przemyślaną, ale chcę usłyszeć też wasze propozycje, dlatego macie tydzień by zaproponować coś od siebie. Nie zdradzę Wam nic więcej póki co. Co o tym wszystkim myślicie?

- 28 października? Wow to dokładnie w tedy,kiedy mijać będzie 15. rocznica naszej przyjaźni Hobiaszku! - wykrzyczał uradowany Chim.

- To w sumie świetny pomysł na jej świętowanie, oboje kochamy taniec, więc myślę, że tym konkursem możemy uczcić naszą przyjaźń. Mi się podoba, ale chciałbym wiedzieć coś więcej o tym konkursie.

- Mi też się podoba! Jin hyung proszę zdradź nam więcej szczegółów. - poprosił młodszy robiąc minkę, na którą Kim zawsze się rozczulał i ulegał jego prośbom.

- O nie Jiminie, nie rób tej miny, bo tym razem nie zadziała!  Nic Ci nie powiem. Wszystkiego dowiecie się w swoim czasie. A teraz lećcie pod prysznic, bo okropnie śmierdzicie. - zaśmiał się Seokjin wypychając nas z sali.

- A-ale chociaż zdradź nam część tematu, jak niby mamy pomyśleć nad choreografią nie znając jej tematyki. - wykłócał się dalej Jimin.

Kima poznaliśmy parę lat temu, kiedy był jeszcze praktykantem w szkole tańca mojej mamy. Uczył dzieciaki w naszym wieku, pokazując nam różne style i doradzając drogę jaką powinniśmy wybrać. Jako, że ja i Chim zawsze byliśmy nierozłączni jak bliźnięta syjamskie i wszędzie było nas pełno, to starszy chłopak zwracał na nas dużo więcej uwagi, niż na resztę dzieciaków. Z czasem zabierał nas na swoje konkursy, zaproponował nam indywidualne treningi widząc w nas chyba jakiś wiekszy potencjał, niż w reszcie i tak jakoś zaczęliśmy się kumplować. Potem przedstawił nam swojego młodszego brata Namjoona, a ten z kolei swoich przyjaciół Taehyunga i Jeongguka. I takim sposobem zostaliśmy paczką przyjaciół, która spędza ze sobą każdą wolną chwilę.

Po za tym ja i Kook studiujemy razem stosunki międzynarodowe, Tae pedagogikę specjalną, Nam turystykę historyczną i kulturową, a Jimin elektroradiologię. Każdy z nas ma różne zainteresowania, a jednak udaje nam się dogadywać i to wcale nie jest zasługą naszej wielkiej miłości do kpopu. WCALE.

Dużo osób zapewne zastanawia się czemu siedzimy z Jiminem w tańcu od tak dawna skoro nie wiążemy z nim większej przyszłości, ale to proste - taniec jest naszym hobby, pasją, którą kochamy. Tak jak Namjoon i Jeongguk kochają koszykówkę, tak ja i Jimin kochamy taniec, dlatego jemu poświęcamy dużo czasu i wiele energii.

Kiedyś, dawno temu mieliśmy takie marzenie z Chimem, żeby przejąć szkołę po mojej mamie i wspólnie ją prowadzić, ale rzeczywistość szybko pozbawiła nas tych marzeń kiedy moja mama opowiedziała nam jak wygląda całe to zarządzanie takim miejscem. Te wszystkie faktury, urzędy, rozliczenia i pisanie grafików wykończyły by całą tą miłość do tego miejsca, a żadne z nas tego nie chciało. Stąd wzięły się nasze bardziej przyziemne kierunki studiów.

Ale wracając do konkursu. Jestem nim cholernie podekscytowany i nie mogę się doczekać, aż Seokjin hyung pokaże nam co dla nas przygotował. Sama myśl o ciężkich treningach i spędzaniu jeszcze większej ilości czasu z Parkiem dodatkowo mnie nakręca.. Szczególnie ta część z Parkiem.

Just dance [Jihope]Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum