Właśnie skończyłem ostatnie obowiązki i postanowiłem trochę odpocząć ale z racji tego że śnieg jeszcze nie stopniał to musiałem zostać w namiocie.
Odkąd ostatniej nocy miałem ten dziwny sen nie mogłem przestać o nim myśleć więc postanowiłem spytać kogoś kto może wiedzieć coś na temat dziwnych nadprzyrodzonych rzeczy jakie ma zdanie na jego temat.
___
Stanąłem przed namiotem Artemidy z zamiarem wejścia do środka, ale wtedy...
-Percy! co ty tutaj robisz?- usłyszałem pytanie Thalii
-Skończyłem już pracę i chciałem się poradzić twojej dowódczyni w pewnej sprawie-
-To masz pecha-
-Mogę wiedzieć dlaczego?-
-Bo dzisiaj rano wyszła i jeszcze nie wróciła-
-Wiesz dokąd się udała?-
-Nie, poszukaj ją samemu jeśli chcesz- stwierdziła po czym odeszła.
"I tak nie mam nic lepszego do roboty" pomyślałem.
___
Szukałem Artemidy już dłuższy czas lecz nie wpadłem na to że przecież jest najlepszą łowczynią na świecie więc raczej jej nie znajdę.
Usiadłem na zimnym kamieniu w pobliżu małego strumienia, który pomimo mrozu nie zamarzł, i zacząłem rozmyślać nad moimi snami i nad tym co jeszcze przytrafi mi się w życiu.
-Co tutaj robisz?- usłyszałem głos
-Szukałem cię pani-
-W jakiej sprawie mnie szukałeś?-
-Śnią i przytrafiają mi się ostatnio dziwne rzeczy, pomyślałem że możesz się na tym znać- stwierdziłem i opowiedziałem jej o moich snach i monolicie.
Kiedy dotarłem do końca historii wyglądała na zaskoczoną moją opowieścią.
-Chodź- powiedziała tylko i ruszyła do obozu.
___
Byliśmy w namiocie Artemidy a ona trzymała jakąś starą księgę.
-Dzięki tej księdze powinniśmy trafić na odpowiedzi- powiedziała
-My?-
-Tak, jutro wyruszamy razem w podróż... tylko my- uśmiechnęła się do mnie i schowała książkę w plecaku.
-Możesz dzisiaj spać w moim namiocie, musisz być wypoczęty na rano a ja nie chcę się do ciebie dobijać- stwierdziła -Poza tym twój namiot śmierdzi- powiedziała i odeszła żeby przygotować się do snu.
-Skoro każesz- powiedziałem za nią i udałem się do snu.
Jutro czeka nas początek ciężkiej przygody.
A/N
To koniec tego rozdziału (dzisiaj już 2) następny raczej nie będzie już tak szybko ale nigdy niemów nigdy.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze pod tą książką (:
ESTÁS LEYENDO
Percy Jackson i Tajemnica nowego życia [Pertemis]
FanficMotywowany smutkiem po stracie Annabeth, Percy opuszcza obóz. Po kilku miesiącach spędzonych na podróży spotyka w lesie pewne dziewczyny. Jak sobie poradzi w ich szeregach? Oraz jak poradzi sobie z nawiedzającą go w snach istotą i tajemniczym złem u...