Pasożyt

60 8 4
                                    

Oazo spokoju i duszo zaklęta
W bezruchu wiecznego zawijasy
Przybywam, by wtopić się w twoje odmęta
I wrosnąć w twych śpiewnych marzeń lasy

Weź serce moje, co bije tak spieszno
Otocz mnie siłą swoich konarów
Przyjmij mą duszę naiwną, pocieszną
I wpuść do swoich słodkich koszmarów

Niech rosa twoja mój płomień oczyści
Niech się w kłąb pary mój żar przemieni
Ogarnij mnie tchnieniem swej kory i liści
I przejmij grozą milczących cieni

W porostach chcę twoich zanurzyć dłonie
Zbudzić, co w mchu twojej myśli drzemie
Pozwól mi, proszę, w twej zostać koronie
I w tobie zapuścić me korzenie

Nie pamiętam, czy repost xD

ŚnieżynyWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu