30

23 0 0
                                    

"Potrzebuje naleśników" pomyślałaś wychodząc do kuchni, chcąc oderwać myśli od sytuacji z Sugą.

T/I - Dzień dobry! Wszy- mi?

Powiedziałaś lekko zszokowana zdając sobie sprawę że stoisz sama w kuchni. "Gdzie są wszyscy" wiedziałaś że Jin i Kookie wyszli, a co z resztą? Chcąc uzyskać odpowiedzi postanowiłaś zadzwonić do Jimin'a, który na szczęście odebrał po kilku sygnałach.

Jimin - Halo?

T/I - Hej Jimin gdzie jesteś?

Jimin - Lotos? Jesteśmy od wczoraj z chłopakami w studio, możesz powiedzieć reszcie że wrócimy na kolację may jeszcze parę spraw do załatwienia, a jak na razie walczymy z kacem he he

Powiedział zaspany

T/I - Rozumiem ale jeśli chodzi o resztę nie bardzo mam jak Jin i Kookie wyszli, RM dosłownie rozpłynął się w powietrzu

Jimin - Ah no tak! Przez wczorajszą galę szczerości zapomnieliśmy powiedzieć że Namjoon pomaga nam dzisiaj z remontem szatni w studio, teraz zapewne kupuje farby do ścian.

T/I - No dobrze e takim razie spróbuję nie podpalić domu pod waszą nie obecność...

Zażartowałaś słysząc śmiech przyjaciela.

Jimin - W porządku tylk- Chwiiiiila nie powinnaś być w domu sama, Jin przecież mówił żeby ktoś przy tobie był zadzwonię do-

T/I - Jimin! Nie mówisz do nikogo dzwonić Suga jest ze mną w domu, nie ma co się martwić

Jimin - Ah no dobrze w takim razie macie dom dla siebie tylko bez świntuszenia mi tam! Pa!

Prychłaś pod nosem chcąc odpowiedzieć na zaczepkę jednak dźwięk zakończonego połączenia odebrał ci tą możliwość. Wiedząc już wszystko czego potrzebowałaś wzruszyłaś ramionami i zabrałaś się za śniadanie.

(Pov. ???)

??? - Szefie obiekt T.K.18 został sam interweniować?

??? - Nie. Na razie zbieraj informacje które są nam potrzebne...

(Pov. T/I)

T/I - Jesteś głodny?

Spytałaś czarnowłosego który właśnie wszedł do kuchni. Był ubrany w czarne jeansy, białą bluzkę i czarną skórzaną kurtkę, wyglądał jakby miał gdzieś wyjść.

Suga - Nie dziękuję nie jestem głodny... Gdzie wszyscy?

T/I - Wszyscy po za domem Jimin powiedział że wrócą na kolację jak skończą remont studia, Kookie na treningu, a z Jin'em mamy porozmawiać w bibliotece jak wróci z pracy. A ty gdzie idziesz?

Suga - Muszę iść kupić parę rzeczy. Ty?

T/I - Wygląda na to że idę z tobą

Odpowiedziałaś stawiając umyty talerz do szafki, i obracając się w stronę chłopaka.

Suga - Co?

T/I - No wiesz całe te zarządzenie Jina, nie mogę zostać sama...

Suga - Ah no tak... W takim razie chodźmy

Powiedział idąc w stronę drzwi, a ty za nim. Chwilę później jechaliście w stronę centrum w niezręcznej ciszy.

Suga - Jeśli chodzi o wcześniej...

T/I - Nie musisz się tym martwić, chciałabym jednak żeby nie było więcej takich sytuacji. Od teraz proszę jak będziesz potrzebował mojej krwi powiedz mi

Suga - Lotos nie musisz-

T/I - Ale chcę to już drugi raz i wiem że Jin każe ci pić krew zwierzęcą jak reszta, lecz widocznie ona ci nie wystarcza nie winię cię za to w końcu jesteś wampirem

Powiedziałaś wzruszając ramionami zostawiając chłopaka w szoku i zakłopotaniu.

Suga - Nie wydaje mi się żeby to był dobry pomysł nie powinienem-

T/I - Proszę cię oboje doskonale wiemy że zanim się pojawiłam i tak przyprowadzałeś sobie dziewczyny bez wiedzy Jin'a oraz że taka sytuacja się powtórzy. Może dla mnie też to będzie lepsze

Suga - Co masz na myśli przez lepsze?

T/I - No wiesz może dzięki temu będzie łatwiej oswoić mi się z tymi wszystkimi wampirzymi rzeczami i widokiem krwi...

Suga - Jeśli tego chcesz...

T/I - Chcę. Tylko proszę nie wbijaj się tak boleśnie następnym razem...

Powiedziałaś cicho dostając od niego skinienie głową w odpowiedzi.

Suga - Jesteśmy na miejscu. Chodźmy

(Time Skip)
Właśnie kończyliście zakupy wychodząc ze sklepu muzycznego z którego Suga musiał kupić parę rzeczy. Uznałaś że to urocze jak jego poważne spojrzenie napełnia się blaskiem kiedy myśli o muzyce. Idąc w kierunku wyjścia zobaczyłaś jak nagle za zakrętu wybiega mały chłopiec który wpadł prosto na ciebie.

Chłopiec - Przepraszam Panią!

Krzyknął wystraszony nisko się kłaniając.

T/I - Nic się nie stało

Powiedziałaś wskazując mu żeby wstał, widząc jak podbiega do niego lekko starsza dziewczynka łapiąc go za łokieć

Dziewczynka - Hio! choć musimy iść do mamy

Wymamrotała do niego śmiejąc się do puki nie zauważyła waszej obecności również się kłaniając jednak w stronę Sugi

Dziewczynka - Przepraszam że mój brat wpadł w Pana dziewczynę

Powiedziała szybko odbiegając z bratem. Spojrzałaś w stronę zdziwionego chłopaka  śmiejąc się ze słów dziecka i jego spojrzenia.

T/I - Halo ziemia do Sugi? Jej słowa były aż tak zadziwiające?

Suga - Hmm? Ah nie po prostu mnie zdezorientowała, w końcu i tak mamy być razem czy tego chcemy czy nie

Odpowiedział wzruszając ramionami idąc do auta. Nie wiedziałaś dlaczego ale jego obojętność wywołała w tobie lekkie ukucie...

The Night - BTSWhere stories live. Discover now