The Night - BTS

26

Otworzyłaś oczy radośnie witając nowy dzień. Dzień nie byle jaki ponieważ to dziś Jin w końcu zgodził się na wypuszczenie cię z pokoju!
Chłopcy jakimś cudem przekonali go do zmiany decyzji twierdząc że czujesz się lepiej. Mieli oni rację twoje rany się zagoiły, a po sytuacji z tamtego tygodnia zostały tylko nie przyjemne wspomnienia. Wczoraj wieczorem Jimin obiecał że wraz z Jungkook'iem pokażą ci studio taneczne koło biblioteki, zdziwiło cię to bo w końcu ile tajnych pomieszczeń o których nie wiesz mają w tej rezydencji? Gotowa udałaś się do kuchni, mijając próg twoim oczom ukazali się chłopcy jedzący śniadanie.

T/I - Dzień dobry!

Kookie - Cześć widzę że dopisuje ci humor

Powiedział pijąc mleko bananowe.

V - On ma rację czyżby to przez pozwolenie na wyjście?

Jin - Wyjście z POKOJU pamiętajcie a z domu tylko z którymś z was

Przestrzegł z łyżką w ręku.

T/I - Pamiętam MAMO, a tak swoją drogą gdzie Hoseok?

Jimin - Pojechał odebrać RM'a i Junę z lotniska

T/I - Co już wrócili?

V - Nie do końca... Wylądują w Chinach więc wraz z J-Hope'em wrócą za tydzień

Suga - Wychodzę

Oznajmił nagle wstając od stołu i szykując do wyjścia z domu. Przechodząc koło stołu zatrzymał się po czym schylając nad tobą wyciągnął rękę po tosta, czując jego oddech na poliku poczułaś jak przechodzą cię ciarki. Zaraz po tym znikł z kuchni, a jedyne co po nim zostało to gęsia skórka na twoim ciele. To było coś innego zupełnie jakbyś poczuła jego niepokój ale czym Suga miałby się niepokoić?

Kookie - Lotos idziemy?

Wyrwał cię z zamrożenia wampir który wraz z Jimin'em stał koło twojego krzesła czekając na reakcję.
Wracając do rzeczywistości wstałaś od stołu przyklejając na twarz sztuczny uśmiech powiedziałaś radośnie:

T/I - Tak chodźmy!

Siedząc na podłodze w sali pełnej luster, zmęczona dwugodzinnym treningiem tańca obserwowałaś jak Jimin uczy Kookie'go nowych kroków tanecznych. Uśmiechnełaś się widząc cierpliwość Jimina i determinację Junkook'a, że mimo podwójnego życia wciąż potrafią znaleźć czas na coś co kochają robić. Czy będziesz mogła być jak oni po przemianie? Czy stracisz swoje człowieczeństwo? "Ty też jesteś wampirem od urodzenia" prychnełaś pod nosem na myśli o słowach Sugi, co za ironia że przez brak pamięci nie wiedziałaś nawet o tym że jesteś wampirem...

Kookie - Jestem wykończony!

Wydyszał kładąc się koło ciebie zmęczony.

T/I - Myślałam że wampiry się nie męczą, czyżby baśnie kłamały?

Kookie - Haha takie jak Tae czy Suga może się nie męczą z nami jest trochę gorzej ale nie jest to złe. Przed
przemianą w życiu bym nie pomyślał że krople potu na czole mogą być takie "ludzkie"

T/I - Wiem że to dość osobiste pytanie ale jak to jest?

Kookie - Hm?

T/I - No wiesz mam na myśli przemianę... To musiało być dla was ciężkie...

Powiedziałaś cicho patrząc na przyjaciela który teraz siedział koło ciebie opierając się o ścianę.

Kookie - Nie było aż tak źle bynajmniej dla mnie Jimina i Namjoona poza tygodniową śpiączką i  dużym wstrętem do jedzenia, no i przyzwyczajeniem się do picia ludzkiej krwi

T/I - I to nie jest według ciebie źle?

Jimin - Kookie ma rację to nie jest złe w porównaniu z tym co przechodził Tae już nie myśląc o Yoongi'm...

Przyznał rację młodszemu podchodząc do was z wciąż mokrymi włosami po prysznicu, wyciągając rzeczy z szafki obok.

T/I - Co? Co z nimi?

Jimin - Lepiej żeby sami ci opowiedzieli, na szczęście ty nie musisz się martwić przemianami żaden z nas nie pozwoli by doszło do sytuacji w której musiałabyś być ugryziona

Oznajmił bojowo z szerokim uśmiechem ściskając pięści jak superbohater. Na co tylko się uśmiechnełaś. Oh Jimin... Gdybyś wiedział...

Kookie - Dobra nie wiem jak wy ale ja wracam do pokoju

Powiedział kierując się w stronę drzwi, aby chwilę później zniknąć za progiem.

T/I - Chodźmy

Wymamrotałaś również podążając do drzwi, jednak zanim do nich dotarłaś  poczułaś dłoń na ramieniu zatrzymując się.

T/I - Jimin coś się stało?

Zapytałaś zdziwiona nagłą zmianą zachowania u chłopaka, który podnoszące głowę i patrząc ci w oczy powiedział

Jimin - Lotos... Umówisz się ze mną?