Rozdział Trzeci

2.1K 74 35
                                    

  Weszliśmy do pomieszczenia, które nazywaliśmy szatnią. Zostawiłam tam swoją kurtkę, tak samo jak Janek. A na półkę odłożyłam torebkę i walizkę. Jak będą potrzebne, to po nie przyjdę.
-Gotowa?- spytał Pasula.
Kiwnęłam głową i ruszyliśmy dalej. Raper nadal obejmował mnie swoim ramieniem.

-Nie wiedziałam, że dzisiaj będziesz- spojrzałam na blondyna, na co wyszczerzył zęby w uśmiechu.
-Dowiedziałem się dopiero o pierwszej w nocy, że też mam wpaść- wzruszył ramieniem.- Ale wychodzi na to, że dogrywam się do piosenki. Będę miał swoją zwrotkę. W sumie zaczynam za niecałe dwadzieścia minut jak dobrze pójdzie- spojrzał na swój zegarek.
Wchodziliśmy po schodach. Było już słychać czyjeś głosy, pogrążone w rozmowie.

-Patrzcie kogo wam przyprowadziłem- powiedział z dumą Janek, puszczając moje ramię, usiadł na kanapie.

Nagle głowa każdego w pomieszczeniu, skierowała się w moją stronę.
-Siemka- przywitałam się.
-Amelka- Sebastian podszedł do mnie i serdecznie mnie przytulił.
-Siema młoda- zbiłam żółwika z Wróblem.
-O kuzynka- usłyszałam głos Borysa, a po chwili chłopak zgarnął mnie w mocnym uścisku.- Co tam?
-Hej Borys. Dusisz- zaśmiałam się, tak jak każdy w pomieszczeniu.
Bedi odsunął się ode mnie i mrugnął okiem.

-My się chyba jeszcze nie znamy- usłyszałam nagle za sobą.
Odwróciłam się w tamtą stronę i ujrzałam wysokiego bruneta, który właśnie zakładał czapkę z daszkiem na głowę. Szaro-niebieskie oczy, śliczny uśmiech.

-Cześć- wyciągnął rękę w moją stronę.- Wiktor Jakowski.
-Amelia Sekulska- uścisnęłam jego dłoń, z lekkim uśmiechem, który odwzajemnił.- Miło cię w końcu poznać, Kinny.
-Ciebie również, fotografko- mrugnął okiem i puścił moją rękę.
Podszedł do mnie Seba i objął mnie ramieniem. Kolejny.

-To co?- zagaił.- Bierzemy się do roboty.

***

Siedziałam koło Borysa i rozmawialiśmy na różne tematy. W międzyczasie zdążyłam wymienić z Wiktorem kilka zdań, ale nagle w jakiś magiczny sposób wtrącał się Borys albo Wróbel i w końcu zrezygnowany chłopak zasiadł w fotelu, klikając coś w telefonie. Czekaliśmy aż Janek skończy swoją zwrotkę i mieliśmy zaczynać kręcić klip.

-Dobra, mamy to!- zawołał nagle ożywiony Wróbel.
-Puszczaj całość- pogonił go White.
Chłopak poprawił czapkę na głowie i wykonał polecenie Czekaja. Każdy zaczął wsłuchiwać się skupiony w piosenkę.

Widziałam kątem oka Kinniego, który machał teraz głową w rytm muzyki. Leciała akurat jego zwrotka.

-Kurwa, zajebiste- podsumował Janek, gdy piosenka dobiegła końca.
-No oczywiste. Co o tym sądzisz Ama?- zwrócił się w moją stronę Sebastian.
-Brak mi słów. Wasze połączenie jest zbyt... Idealne- znalazłam odpowiednie słowo.- Wasza czwórka rozjebie głośniki- zaklaskałam w dłonie.

-To właśnie chciałem usłyszeć. Teraz możemy nagrywać, tylko najpierw przerwa na fajkę- zarządził Seba z uśmiechem i każdy szedł w kierunku dworu.
-Idziesz?- spojrzał w moją stronę Janek.
-Idę- podniosłam się z miejsca i łapiąc go za rękę, zeszliśmy po schodach.
Weszliśmy jeszcze po drodze do szatni, skąd wzięłam kurtkę i papierosy. Wyszliśmy na dwór, gdzie stali już chłopcy.
-Ta nuta rozkurwi wszystko. Ja wam mówię- zapewniał Borys.
Każdy zgodnie skinął głową.
Wyjęłam papierosa i poczęstowałam nim Pasule, bo wyciągał już rękę w moją stronę.
-Nadal palisz?- Wróbel posłał mi krzywe spojrzenie.
-Jak parowóz- zaśmiał się mój kuzyn, na co ja tylko przewróciłam oczami.
-Zdarza się- wzruszyłam ramionami i odblokowałam telefon.
Dostałam smsa od Neli.

Underwater Love - Kinny Zimmer [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now