Rozdział Piętnasty

1.2K 54 35
                                    

Szybkim krokiem wychodziłam z domu Adriana. Niestety nie był to jeden z tych przyjemnych poranków.
Do chłopaka chwilę po godzinie dziesiątej, zadzwonił dzwonek do drzwi. Przyszła jakaś laska zaczęła mu robić o coś awanturę. Obudzona poszłam w ich kierunku, ciekawa o co poszło. Typiara zaczęła do mnie strzelać z pizdy i wyzywać bez powodu. Chłopak zamiast się wtrącić i kazać jej się zamknąć nic nie zrobił, więc zabrałam swoje rzeczy i wyszłam. Dziwne nie powiem. Połoński zawsze stawał w mojej obronie, ale nie tym razem. Szczególnie, że ja nic nie zrobiłam.

Wsiadłam do samochodu i skierowałam się w stronę domu. Zaczął mi dzwonić telefon na FaceTime „Beteo".

Niechętnie odebrałam. Postanowiłam wysłuchać co ma do powiedzenia.

-Nawijaj- zaczęłam, gdy zobaczyłam jego twarz w telefonie.
-Kurwa Amelka, tak strasznie cię przepraszam. Nie wiem co we mnie wstąpiło, że pozwoliłem Lidce, żeby cię obrażała. Cholera znowu cię zawiodłem- skończył swoją wypowiedź, patrząc się smutno w ekran.
-Nie zawiodłeś- mruknęłam, skupiając się na drodze.- Wyszłam po prostu, bo miałam dość wysłuchiwania jakiejś randomowej laski, że jestem kurwą i się z tobą puszczam.
-Amcia serio przepraszam. Nie wiem co ona sobie myślała, gadając takie coś. Ale już to wyjaśniłem, od razu jak wyszłaś. Właśnie, może się cofniesz? Albo ja do ciebie wpadnę?
-Dzięki Adi, ale jak się ogarnę, to chyba w końcu wpadnę do mamy i młodych- uśmiechnęłam się lekko pod nosem.- Przez dużo obowiązków widziałam się z nimi może z trzy miesiące temu.
-A no chyba, że tak.
-Dobra, teraz mi tu gadaj, kim jest ta Lidka?- zmieniłam temat, parkując samochód pod domem.- Chyba jest dla ciebie ważna, jak tak stałeś i nic nie umiałeś powiedzieć.

Odpięłam pasy i patrzyłam na jego zakłopotaną twarz.
-Taa no wiec- zaśmiał się zakłopotany.- Z nią to jest dłuższa historia, ale nie na ten moment Amelka. Kończę już, okej? Odezwę się później.
-No dobra. Ale i tak się nie wymigasz. Pa- rozłączyłam się i wysiadłam z samochodu, zmierzając w stronę domu.

Underwater Love - Kinny Zimmer [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now