🎄Christmas special ver.Minho

1K 33 0
                                    

Święta zbliżały się wielkimi krokami, a co za tym idzie ? Tak, prezenty. 
- Pośpiesz się. - jęknął Lee, poganiając cię, gdy wiązałaś swoje zimowe buty. 
- Idę przecież. - mruknęłaś, poprawiając czapkę. - Sklep nie zając, nie ucieknie.
- Skąd wiesz. - odparł tancerz, łapiąc cię za rękę i ciągnąc do samochodu. - Nie wiadomo co takim chodzi po głowie.
Bardzo szybko, szybciej niż można przebiec z pokoju do kuchni o 3 w nocy, znaleźliście się w centrum handlowym, które ozdobione było światełkami, choinkami, Mikołajami i reniferami. Spojrzałaś na Minho i ujrzałaś w jego oczach odbicie świecących ozdób, co przypomniało ci kota, który patrzy na choinkę. Uśmiechnęłaś się czule pod nosem i pozwoliłaś chłopakowi cię prowadzić. Jak się spodziewałaś, pierwszym celem waszej wycieczki był sklep zoologiczny, gdzie tancerz nakupował swoim "dzieciom" mnóstwo prezentów. Chłopak wyniósł stamtąd obróżki, czapeczki, pluszaki i jeszcze dwa razy tyle zabawek. 
- No co się tak patrzysz ? - zapytał, gdy złapał twoje pytające spojrzenie. - Zasłużyły. Były grzeczniejsze od ciebie. 
- Dobrze wiedzieć. - rzuciłaś, kręcąc głową. - Ale nie licz, że będę chodzić na czworaka i miauczeć.
- Zobaczymy. - smirk exe. 
Ponownie przewróciłaś oczami, ale grzecznie poszłaś za idolem, by tym razem pomóc mu wybrać prezenty dla jego rodziców.
- Co będzie lepsze dla mamy ? - zapytał, gdy byliście już w sklepie z ubraniami i Lee trzymał w dłoniach dwie koszulki z napisami. - Ta czy ta ?
- Tamta. - odparłaś, wskazując na ubranie za chłopakiem.
- Ugh...nie. - mruknął, rzucając krótkie spojrzenie na materiał, który wybrałaś. - Dobra, tatę będzie łatwiej wybrać.
Odwiesił oba ubrania na ich miejsca i pociągnął cię w stronę sklepu z winami. Tam, po dłuższej rozmowie ze sprzedawcą, wybrał Zinfandel'a (aka Primitivo), lekkie, czerwone wino, zapakowane w drewniane pudełko z całym sprzętem do jego otwierania.
- Idealnie. - powiedziałaś, gdy wyszliście. - Co teraz ? 
- Mama. - odparł i ruszył do kolejnego sklepu. 
- Mama...niech ci będzie. - podreptałaś za nim, ale nagle Lee odwrócił się, tym samym sprawiając, że na niego wpadłaś. - Coś nie tak ?
- Nie... - uśmiechnął się i poczochrał ci włosy. - Tak tylko się zatrzymałem. Chodźmy.
Gdy nie znaleźliście nic w którymś z kolei sklepie, wróciliście do tego, gdzie Minho miał dylemat i znów go miał. Ostatecznie wybrał grantową z kotem i jakimś tam napisem. Gdy on ostatni raz wpatrywał się w ubranie, ty poszłaś rozejrzeć się, bo a nóż widelec coś ci wpadnie w oko. Niestety nic nie znalazłaś co mogłoby nadawać się na prezent dla kogokolwiek.
- Pozwól, że pójdę do sklepu obok...zdaje mi się, że coś ciekawego tam widziałam dla swoich rodziców. - poinformowałaś Lee, gdy ten skończył płacić. 
- Tylko się nie zgub. - zażartował. - Nie będę cię szukał. Będziesz sama wracała do domu.
Posłałaś mu uśmiech politowania i poszłaś we wcześniej wspomniane miejsce, rozglądając się na boki tuż od progu. Nie potrzebowałaś wiele czasu, by znaleźć dla mamy dobry kryminał, a dla taty vinyl jego ulubionego wykonawcy. Udało ci się również zoczyć kilka drobiazgów dla chłopaków z zespołu Minho. 
- Co tam znalazłaś ? - usłyszałaś za sobą głos tancerza, a na talii poczułaś jego dłoń. - Coś dla mnie ?
- Sądzę, że Mikołaj do ciebie w tym roku nie przyjdzie. - odparłaś spokojnie, dalej oglądając wystawkę ze świątecznych kubków. - Byłeś niegrzeczny.
- Wmawiaj sobie. - mruknął żartobliwie, ściskając twoją talię, co poskutkowało łaskotkami i cichym piśnięciem z twojej strony. - Ja byłem niegrzeczny ? To ty robisz hałas w miejscu publicznym.
- Zastrzelę cię kiedyś. - rzuciłaś, kierując się do wyjścia.
- Za bardzo mnie kochasz. - zaśmiał się Minho, idąc za tobą. - I nie masz na tyle siły. Co ja ci mogę w takiej sytuacji  powiedzieć ? Aaaa, już wiem...Życie.
Pokazałaś mu język i odwróciłaś głowę z uśmiechem, udając obrażoną. Trudno jest się nie śmiać, jeśli ma się Minho obok...po prostu się nie da.

po prostu się nie da

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Stray Kids - Reakcje i one shot'y.Where stories live. Discover now