My little secret || h.s ||

16. Prawda

* PERSPEKTYWA HARRY'EGO *

Gdy Lily wróciła wręczyła mi duży kubek czegoś o przyjemnie zielonym kolorze

.

- Muszę ci coś powiedzieć - pociągnąłen długi łyk napoju - o mój boże, to obrzydliwe. - Skrzywiłem się.

- Nie przesadzaj - zaśmiała się. - Daj mi złapać psa i zaraz powiesz mi co chciałeś.

Usiadłem na ławce i zetknąłem w stronę Eda, który w tym momencie bawił się z jakąś dziewczynką.

- Co chciałeś mi powiedzieć? - zapytała.

- Na początku chciałem ci powiedzieć, że naprawdę polubiliśmy cię z Eddiem - wziąłem głęboki oddech. - Naprawdę mi głupio w tym momencie i możesz mnie po tym wszystkim znienawidzić, ale robiłem to dla jego dobra. Więc chodzi o to, że cię okłamałem na początku naszej znajomości.

Dziewczyna spojrzała na mnie zaciekawiona. - Kontynuuj.

- Więc prawda jest taka, że Ed to nie mój brat, - spuściłem wzrok na moje dłonie, w których wciąż trzymałem zielony napój - jest moim synem. - Dodałem.

Nie podniosłem wzroku na dziewczynę, czekałem, aż zacznie na mnie krzyczeć, jednak to się nie stało. Powoli spojrzałem na brunetkę, która zamiast być wściekła szeroko się uśmiechała.

- Wiedziałam to od dawna - patrzyła prosto w moje oczy.

- Jak to? - Zapytałem zdezorientowany.

- Perrie mi powiedziała.

- Ah, czyli to wtedy chciała mi powiedzieć, - odparłem - nie jesteś zła?

- Nie, to twój wybór. Chciałeś dla niego jak najlepiej, szanuje to, naprawdę.

- Cieszę się - posłałem jej szeroki uśmiech i zetknąłem na niebo. - Chyba będzie padać.

Lily podążyła za moim spojrzeniem. - Masz rację.

- Odprowadzimy cię z Edem - wstałem z ławki i skierowałem się do mojego synka. - Kochanie zaraz będzie padać, musimy się zbierać.

- Jeszcze nie tatusiu. - poprosił.

- Przyjdziemy tu znowu innym razem. Lily na nas czeka i ma pieska. - skierowałem uwagę chłopca na Lily.

- Będę mógł go pogłaskać?

- Jeśli tylko chcesz, pójdziemy ich odprowadzić.

Dziś krótko, jak przyjęliście wiadomość o Zaynie? Ja przechodzę właśnie fazę wściekłości i mam ochotę go zamordować, ale pewnie za niedługo mi przejdzie :—-)

PROSZĘ KOMENTUJCIE