5.Pod biurem

9.2K 404 24
                                    

*PERSPEKTYWA HARRY'EGO*

- Masz wszystko? - zapytałem Eda, gdy wysiedliśmy z samochodu.

- Chyba tak. - odparł. - Kto dziś mnie odbierze?

- Jeszcze nie wiem, jeśli uda mi się wyrwać wcześniej z pracy to ja to zrobię, dobrze? - zapytałem na co chłopczyk ochoczo przytaknął głową.

- Pani Rose! - krzyknął, gdy tylko przekroczyliśmy próg przedszkola, na co się zaśmiałem.

Kobieta w średnim wieku uśmiechnęła się do przedszkolaka.

- Dzień dobry Eddie i panie Styles. Jak się dziś masz? - zwróciła się do chłopca.

- Dobrze, nie mogę się doczekać, aż znów będziemy kolorować. - mówił podekscytowany. - Tato możesz już iść, pani Rose mnie rozbierze.

- Skoro mnie już tu nie chcesz. - odwróciłem się od razu drocząc się z synem.

- Tatusiu, a całus!? - zadał pytanie spanikowany, co wywołało na moich ustach duży uśmiech.

- Baw się dobrze maluchu. - powiedziałem, a następnie dałem mu buziaka.

- Pa tatusiu, kocham cię.

- Też cię kocham. - to powiedziawszy opuściłem budynek.

...

Wychodziłem właśnie na lunch, kiedy usłyszałem jak ktoś coś woła.  Rozejrzałem się i zobaczyłem dziewczynę, z którą uprawiałem seks po imprezie w klubie. Szła szybkim krokiem w moją stronę.

- Hej. - powiedziała.

- Hej..- urwałem zdając sobie sprawę, że nawet nie spojrzałem na wizytówkę,  którą dała mi wcześniej.

- Beth. - uśmiechnęła się,  w świetle dziennym nie była już tak seksowsna jak tego pamiętnego dnia, jednak jej ciało nadal wydawało się pociągające. - Pracujesz tu? - zapytała wskazując na budynek za mną.

- Tak. - odpowiedziałem. - Właśnie idę coś zjeść, chcesz pójść ze mną?

- Jasne. - złapała za moje ramię,  uwieszając się na nim. Nie podobało mi się to, ale jej nie odtrąciłem, ponieważ miałem nadzieję na ponowną przygodę łóżkową. Wiem jestem okropnym facetem, ale wciąż mogłem wyczuć, że ona też tego chce.

My little secret || h.s ||Där berättelser lever. Upptäck nu