#12 Parting

600 11 0
                                    

...Pomyśleć.

Od: Idiotka

Co się stało?

Do: Idiotka

Nic

Od: Idiotka

Przyjść do ciebie?

Do: Idiotka

Nie trzeba. Siedź na lekcjach

Od: Idiotka

Na pewno?

Do: Idiotka

Tak

Od: Idiotka

Później  się widzimy?

Do: Idiotka

Nie wiem czy znajdę czas

Od: Idiotka

To nie było pytanie, tylko rozkaz

Do: Idiotka

Jezu. No dobra... Tam gdzie zawsze?

Od: Idiotka

Tak. O 17:30

Do: Idiotka

Ok

Była 10 czyli miałaś jeszcze dużo czasu. Około 15:00 zaczęłaś się zbierać, kiedy zobaczyłaś swojego chłopaka z jakąś dziewczyną. Podeszłaś  do nich.

T/J: Czyli to ta ważna sprawa w pracy - powiedziałaś z kpiną.

Y: Kochanie to nie tak.

T/J: ,,Kochanie"... Pff żałosny jesteś.

Y: To nie tak jak myślisz.

T/J: Tak jasne... Bo to ja się z nią całowałam.

Y: To ona mnie pocałowała.

T/J: Wiesz co, bądź facetem i się przyznaj.

Y: Ale mówię prawdę.

T/J: Wyczerpał mi się pakiet dobrego wychowania, więc spierdalaj i mnie nie wkurwiaj. Chyba, że chcesz zaliczyć przejażdżkę ryjem po asfalcie. Też się cieszysz? (Sarkazm wyczuwalny w ostatnim zdaniu na kilometr).

Y: Nie bądź taka.

T/J: Taka czyli jaka? Sraka? Wiesz co chyba nawet banda Jungkooka ma więcej oleju w głowie.

Y: Nie porównuj mnie z nimi.

T/J: Powiem tyle. Z nami koniec. Też się cieszysz? Będziesz miał więcej czasu na lizanie się z kurewkami.

Dziewczyna: Jak ty mnie nazwałaś?

T/J: Co za dużo woskowiny w uszach masz, że nie słyszysz?

Dziewczyna: Kochanie powiedz jej coś. Ona mnie obraża.

Y: Zamknij się Yoona.

T/J: Ale się dobraliście. Dwa y. Niczym dwa półmózgi. W sumie to łączycie się w jeden cały, no nie?

Dziewczyna: Pożałujesz tego szmato!

Tak rzuciła się na ciebie, ale to ty byłaś silniejsza. Zaczęłaś ją napierdalać po mordzie. Krew była na całym jej ryju. Chłopak próbował cię odciągnąć, ale byłaś w takim amoku, że się nie dało. W końcu skończyłaś. Popatrzyłaś na swoje arcydzieło i poszłaś w stronę kawiarni w której byłaś umówiona z Billie. Wszyscy po drodze patrzyli na ciebie jakbyś kogoś zabiła. No w sumie  to nie wiesz co z tym plastikiem. No, ale za niedługo i tak by się roztopiła na słońcu. Na miejscu byłaś o 17:25, usiadłaś w kącie sali. Po chwili przyszła Billie i gdy cię zobaczyła zrobiła wielkie oczy.

Be with me till the end {1} ~ Pl ~ J.JKWhere stories live. Discover now