#5 What's wrong with you?

711 16 3
                                    


Od nieznany numer:

Będę za 10 minut i inaczej sobie porozmawiamy.

Zastanawiałaś się czy mówi na poważnie i czy zna twój adres, tak jak twój numer. Było już za 10 piętnasta. Zaraz miała przyjść twoja przyjaciółka.

 ~ Chwile później ~

Usłyszałaś pukanie i kulturalne napierdalanie w dzwonek, myśląc, że to Billie już przyszła odtworzyłaś ochoczo drzwi i wtedy ujrzałaś jego.

T/J: Co ty tu robisz do jasnej cholery!

JK: Też miło cię widzieć. Wpuścisz mnie czy mam tak tutaj stać?

Miałaś już zamknąć drzwi tuż przed jego nosem, kiedy chłopak zatrzymał je nogą.

T/J: Spierdalaj!

JK: Nie tak będziemy rozmawiać - powiedział popychając drzwi, które ty trzymałaś. Kiedy już miałaś przytulać się z podłogą (bo odepchnął cię drzwiami otwierając je szerzej), chwycił cię za nadgarstek i przyciągnął do siebie.

T/J: Puść mnie!

Nic nie powiedział, tylko popatrzył ci w oczy, po czym na usta. I wtedy znowu to zrobił - pocałował cię. Nie wiedząc co się właśnie stało odepchnęłaś chłopaka od siebie i zamknęłaś drzwi, tym razem na klucz. Po chwili napisała do ciebie Billie.

Od idiotka:

Zaraz będę pod twoim domem.

Jeszcze chwile zastanawiając się nad tym co zrobił chłopak odpisałaś jej tylko krótkie ,,ok" 2 minuty później usłyszałaś pukanie do drzwi. Tym razem była to twoja przyjaciółka. Szybko zapytałaś jej czy chce coś do picia, po czym udałaś się do kuchni.

B: Może być sok pomarańczowy.

Billie widziała, że nad czymś myślisz, ale gdy tylko zaczęłaś temat szkoły nic nie powiedziała na temat tego nad czym myślałaś.

Zaczęłaś:

T/J: Podobno mieli wrócić Han z Joshem.

B: No tak. Wrócili, ale stwierdzili, że odpoczną po powrocie.

T/J: Yhm... Dasz mi spisać lekcje?

B: Pewnie. Proszę... - po czym wręczyła ci zeszyty.

T/J: Później przepiszę i jutro co je oddam. A teraz chodźmy oglądać film.

Billie wróciła do domu około 19:30. A ty poszłaś do pokoju, wzięłaś ciepły prysznic, ubrałaś się w piżamę (wyglądała tak):

 A ty poszłaś do pokoju, wzięłaś ciepły prysznic, ubrałaś się w piżamę (wyglądała tak):

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

po czym zabrałaś się do przepisywania lekcji. Skończyłaś około godziny 22:00. Usłyszałaś dzwięk powiadomienia o wiadomości.

Od idiotka:

Be with me till the end {1} ~ Pl ~ J.JKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz