•przyjaciele sobie pomagają•

1K 36 22
                                    

-Wstawaj!!!- zaczęła krzyczeć mi do ucha Wiktoria.

-Boże uspokój się, co ty dziś taka w dobrym humorze?- zapytałam przeciągając się.

-Bo byłam wczoraj z super chłopakiem na pizzy? I okazał się jeszcze bardziej zajebisty niż myślałam.- powiedziała zadowolona.

-Gratulacje, a o kim mowa?

-Znasz kogoś takie jak Sunghoon?

-Sunghoon? On tez chodzi na kosza? -zapytałam.

-Tak, mówił ze nieźle rzucasz i masz niezły refleks.

-Ee tam, dobra chyba czas wstać.- powiedziałam wywlekając się z łóżka. Ruszyłam w stronę kuchni żeby coś zjeść. Postanowiłam, że zrobię tosty. Po chwili były już gotowe.

-WIKTORIA! JEDZENIE WIĘC RUSZ DUPE ZANIM WSZYTSKO ZJEM!- zaczęłam krzyczeć. Chwile później siedziałyśmy już na kanapie oglądając jakąś drame i jedząc śniadanie.

-Widziałam na instagramie, że byłaś z gdzies z Ni-kim.- powiedziała robiąc minę pedofila.

-Daj spokój Wiktoria! To tylko kolega.- odpowiedziałam. - Słyszałaś, że kochana Soojin się w nim zakochała?

-Ta księżniczka?- zapytała robiąc minę typu ,,fuj''

-Nie księżniczka tylko królowa.- zaczęłam się śmiać.

-Ahh tak królowa.- parsknęła śmiechem.

O godzinie 8:40 wyszłyśmy z domu na autobus, a o 8:50 byliśmy już przed szkołą.

-No to lecimy, dzień drugi. - pomyślałam.

Wchodząc do szkoły od razu zauważyłam znienawidzoną mi osobę, czyli Soojin, oczywiście w towarzystwie swoich dwóch przyjaciółek. Nie wiedzieć czemu ruszyła w moją stronę.

-Ja lecę, nie mogę na nią patrzeć a chyba tu idzie.- Wiktoria pobiegła w boczny korytarz.

-No świetnie, to zostałam sama.- powiedziałam do siebie.

-Proszę proszę...Kogo my tu mamy.- powiedziała Soojin będąc blisko mnie. Ludzie zaczęli interesować się całą sytuacją.

-Chodzę z tobą do szkoły wiec co w tym takiego niezwykłego, że widzisz mnie na jednym z korytarzy?- odpowiedziałam znudzona.

-I jaka wygadana! Oj złotko nie wiesz co robisz.- odpowiedziała wrednie.

-A wiem, gadam z najbardziej pustą laską w tej szkole.- ludzie zaczęli buczeć a w tłumnie zauważyłam Ni-kiego.

-Co ty powiedziałaś?! Oj będziesz tego żałowała, mój tata się tobą zajmie i wrócisz do tej swojej Polski.- odpowiedziała. - Chyba ze jakoś się dogadamy...Zostaw Ni-kiego w spokoju a tez nie będę utrudniać ci życia.- zasyczala. Spojrzałam na Ni-kiego który stał w tłumie za nią.

-Po pierwsze jesteś żałosna, bo myślisz, że jeśli twój tata ma pieniądze może wszytako co jeszcze bardziej pogarsza twoją reputacje. Po drugie nie będziesz mówiła mi z kim mam się zadawać a z kim nie. Zejdź mi z drogi bo chce iść na lekcje.- powiedziałam i przeszłam obok niej. Jednak ona złapała mnie za włosy i obróciła w jej stronę.

-Ej! Nie dotykaj jej!- powiedział Sunoo, podbiegając do mnie razem z Jungwonem.

-Właśnie, zostaw mnie w spokoju i nie dotykaj mnie.- dopowiedzialam.

-Pff chyba śnisz.- pociągnęła mnie za włosy jeszcze bardziej.

-Nie słyszysz? Powiedziała żebyś ją zostawiła!- podszedł Ni-ki. Soojin zrobiła zdziwioną minę i natychmiast mnie puściła.

-Oj Ni-ki, przestań ją bronić, nie jest niczego warta.- powiedziała Soojin.

-Jest warta z pewnością o wiele więcej od ciebie.- powiedział biorąc mnie pod ramie i odchodząc z miejsca całego zdarzenia. Było mi bardzo miło, że Ni-ki stanął w mojej obronie razem z Jungwonem i Sunoo.

-Nic ci nie jest?- podbiegł do nas Jungwon.

-Nie...Dziękuje, że się za mną wstawiliscie.- uśmiechnęłam się.

-Przyjaciele sobie pomagają.- odpowiedział Sunoo. Wszysxy usiedliśmy na ławce przed klasą, w której zaraz zaczynaliśmy lekcje.

-O co jej chodzi? Przecież wpadłam na nią ostatnio niechcący i przeprosiłam za to.- zaczęłam się zastanawiać.

-Ojj Lena tu nie chodzi już o tą sytuacje.- powiedział Jungwon.- Tu chodzi o Ni-kiego.

-O mnie?- Niki spojrzał na niego.

-Nie trzeba być jakimś super spostrzegawczym żeby ro zauważyć. Soojin jest o ciebie zazdrosna.- powiedział Jungwon.

-Oh...nie rozumiem. Nawet nie koleguje się z Soojin.- powiedział Niki patrząc w podłogę.- Przepraszam Lena...To przeze mnie ona cię zaczepia.

-Nawet tak nie mów! To nie twoja wina, ze ta laska jest taka głupia i zapatrzona w siebie. Patrzy na wszystkich z góry i tyle.- odpowiedziałam. Niki uśmiechnął się do mnie i mnie przytulił.

-Bałem się, ze nie będziesz chciała mnie już widzieć.- powiedział umacniając uścisk.

- Oj gluptasie, never! - zaśmialam się.

Po chwili nauczycielka od historii wpuściła nas do klasy. Usiadłam na swoim stałym miejscu i słuchałam lekcji. W pewnym momencie ktoś rzucił we mnie kartką. Otworzyłam pogniecioną kulkę i przeczytałam napis.

,,Co stało się dziś z Soojin? To dość ważne. Zostań w            
                        klasie po lekcji, proszę.'''
                                                                  Sunghoon

Obróciłem się w jego stronę i kiwnęłam głową na znak ze rozumiem. Nie wiedziałam za bardzo czemu tak go to interesowało, ale pewnie po lekcji się dowiem. Lekcja przeminęła dość szybko, a kiedy wszyscy wyszli już z klasy podszedł do mnie Sunghoon.

-Hej, jestem Sunghoon. Przepraszam, że kazałem ci zostać ale muszę się czegos dowiedzieć.

-Hej, jestem Lena i Wiktoria trochę mi o tobie opowiadała.- przyłożyłam rękę do ust- Ups...Nie mów ze ci mówiłam. Sunghoon zaczął się śmiać.- A wiec co się stało?- zapytałam.

-Chodzi o Soojin...Wiem, że za sobą nie przepadacie. To moja dalsza kuzynka ale nasze rodziny od około roku nie utrzymują już ze sobą kontaktu, przez Soojin. To dość długa historia...Chciałem zapytać co się stało i czemu Cię tak zaczepia.

-Ohh...Pierwszego dnia niechcący na nią wpadłam. Przeprosiłam już za to ale teraz chodzi tez chyba o coś innego. Chodzi o Nikiego, Soojin zanim szaleje s ja się z nim...przyjaźnie. Chyba jest zazdrosna.

-Ah. Dzieki, że mi powiedziałaś. Myślałem, że chodzi o coś innego ale dobrze, że się myliłem. Dziękuje, że zostałaś. Leć na stołówkę, przyjaciele pewnie na Ciebie czekają. - uśmiechnął się.

-Nie ma za co, chodź ze mną! Wiktoria pewnie ucieszy się, jak cię zobaczy. Możesz zjeść z nami. - powiedziałam.

-O  świetnie, wiec chodźmy.- ruszyliśmy w stronę stołówki rozmawiając na różne tematy. Sunghoon okazał się być całkiem spoko i myśle, że pasują do siebie z Wiktorią.
———————————————————————————
Hejka! Jeśli macie jakieś pomysły na dalsze części albo cokolwiek to piszcie! Pozdrawiam!💕

✨next days | ni-ki nishimura riki enhypen✨Where stories live. Discover now