Rano obudziłem się nadal mając w ramionach Kelly. Wyglądała tak słodko i spokojnie , jak spała. Postanowiłem wziąć szybki prysznic , umyć głowę i zejść na dół , żeby zrobić śniadanie. Gdy skończyłem się kąpać założyłem czarne dresy , które miałem lekko opuszczone na biodrach i zeszłem do kuchni. Stwierdziłem , że przygotuję nam naleśniki i wziąłem się za robotę. Po jakiś 15 minutach zobaczyłem siedzącą przy wyspie kuchennej Kelly.
-Dzień dobry słoneczko. - Powiedziałem z uśmiechem.
-Heej. O matko moja głowa. - Dziewczyna siedziała mając łokcie oparte na blacie , a rękoma podpierała głowę.
-Kac morderca nie ma serca. - Zaśmiałem się.
-Daj spokój. Auuć , cholera ile ja wczoraj wypiłam?
-Dośc dużo , nawet bardzo dużo bym powiedział. Razem z Amber zalałyście się w trupa.
-Ona też tu jest?
-Nie brat ją odebrał.
-A ja co tu robię , bo szczerze nawet tego nie wiem. Auuć. Kurwa! - Krzyknęła.
-Chciałaś jechać w tak złym stanie , że na pewno po drodze zrobiłabyś coś sobie i komuś jeszcze , więc cię przenocowałem. - Powiedziałem wyjmując z szafki tabletki na ból głowy i podając je wraz ze szklanką wody Kelly.
-O matko dzięki ratujesz moją głowę. - Powiedziała ucieszona na widok tabletek , a ja się tylko zaśmiałem , wracając do robienia ciasta na naleśniki.
-Nathan.
-Tak?
-Mogłabym tą butelkę wody?
-Haha jasne trzymaj maleńka. - Boże była taka śmieszna mając kaca.
-Ejj nie śmiej się ze mnie. Mam taką saharę w japie że oszaleje.
-W takim razie pij dowoli.
-Co robisz?
-Naleśniki. Musisz coś zjeść.
-W sumie czemu nie.
-No chyba że wolisz..czym się strułeś tym się lecz. - Powiedziałem śmiejąc się.
-O niee ja podziękuję. Mam kurwa obecnie dość.
-Pamiętasz coś w ogóle? - Zapytałem z ciekawośći.
-Pamiętam jak tańczyłam z Joshem , z tobą , pamiętam jak dostałam wyzywanie i cię całowałam , żeby tym samym zrobić na złość twojej panience no i pamiętam do połowy , jak chlałam równo , chociaż chyba cieszę się z tego , że nie pamiętam ile dokładnie piłam.
-Haha to i tak dobrze.
-A powiedz mi czy my...no ten...no wiesz co.
-Czy cię przeleciałem?
-No.
-Nie.
-Uff. Więc tylko spaliśmy?
-Tak chociaz nie powiem wyglądałąś tak seksownie , że miałem ochotę i nawet ci powiedziałem , że to zrobię ale wolałbym żebyś to pamiętała.
-Aha. No to ciekawie było nie powiem. Ktoś nagrywał jakies filmiki albo robił zdjęcia?
-No większość. Ty też.
-O boże to ja na razie nie chcę tego kurwa widzieć.
Siedziała w samej mojej koszulce , która sięgała jej do połowy ud. Nawet teraz jej porządałem. Po chwili zaczął dzwonić mi telefon zobaczyłem , że to Alex. Nie miałem ochoty z nią rozmawiać , więc rzuciłem telefon na blat i ją ignorowałem. Miałem teraz lepsze zajęcie.
YOU ARE READING
Znienawidzony dupek
Teen FictionKelly Wilson powróciła z Włoch do Ameryki, w której się urodziła i spędziła pierwsze lata swojego dzieciństwa. Szybko zyskuje popularność w nowej szkole, gdzie także spotyka swojego znienawidzonego kolegę z dzieciństwa, Nathana Jonesa. Czy ta dwójka...