Część 1

83.6K 1.5K 730
                                    

Ważna informacja! 

Witam wszystkich, którzy dopiero zaczynają czytać tą książkę i ze względu na dużo komentarzy chciałabym powiedzieć coś od razu. 

Tą książkę pisałam, jak byłam dużo młodsza i mniej doświadczona. Jest to moje pierwsze "dziecko", tak to nazwijmy. Z tego powodu zawiera ona błędy ortograficzne i interpunkcyjne. Także kilka wydarzeń może się ze sobą nie zgadzać. 

Książki na ten moment nie będę poprawiać ponieważ nie mam na to czasu, a dodatkowo skupiam swoją uwagę na swoim nowym opowiadaniu.

Dlatego piszę wam taką wiadomość byście byli tego świadomi. Jednakże wytrwałym życzę miłego czytania! Pozdrawiam. :)


------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Szkoda mi było że muszę wyprowadzić się z Włoch. Bardzo się przyzwyczaiłam do ludzi tutaj tak samo , jak i do pięknych widoków , zabytków no ale cóż praca rodziców nalegała. Mieliśmy wrócić na nasze osiedle na obrzeżach Los Angeles. Zapamiętałam że były tam piękne , duże domy , które znajdowały się na spokojnym osiedlu. Właśnie tam mieliśmy mieszkać. Jestem Kelly , 17-letnia dziewczyna o szarych włosach (tak wiem dziwny kolor , ale mój brąz mi się znudził) , szczupłej budowie z krągłościami na swoim miejscu i błękitnymi oczami. Nigdy nie pozwalałam sobie wchodzić na głowę od kiedy pamiętam byłam pyskatą dziewczynką i nie przejmowałam się innymi.  No i o to jestem w moim nowym pokoju. Jest bardzo przestrony i z malutkim tarasem.  Ściany są w białym kolorze tak jak meble , mam śliczną toaletkę i wielką szafę. To dobrze moja starsza siostra jednak mnie zna , to ona projektowała nam dom. Jest architektem i dekoratorem wnętrz ale mieszka w Paryżu , lubię ją odwiedzać i szaleć z nią na zakupach. Może  z charakteru tego po mnie nie widać , ale lubię być na bieżąco w świecie mody. Zamknęłam za sobą drzwi i postanowiłam się rozpakować.

Budzik zadzwonił o 6:30,włączyłam 15 minutową drzemkę po czym wstałam i poszłam pod prysznic. Gdy skończyłam wyszłam z łazienki do której drzwi znajdowały się w moim pokoju obok toaletki. Chciałam wyglądać super w pierwszym dniu w nowej szkole. Stanęłam przed szafą wyciągnęłam z niej czarną koronkową bieliznę , czarne rurki z rozcięciamy na kolanach , bordową , dopasowaną bluzkę na ramiączka , jeansową kurtkę i czarne botki na małym obcasie. Mimo iż jak wspomniałam lubiłam być na bieżąco z modą , to nie przepadałam za jasnymi kolorami lepiej mi było w ciemnych. Przejrzałam się w lustrze po czym stwierdziłam , że wyglądam dobrze. Rozczesałam włosy , cieszyłam się że nie muszę poświęcać więcej uwagi i mogę dzięki temu poświęcić kilka dodatkowych minut na makijaż. Moje szare włosy sięgały prawie do pasa i były proste. Idealnie. Zrobiłam szybki makijaż , wzięłam moją szarą torbę przerzuciłam przez ramię i zeszłam na dół do kuchni , wzięłam jabłko z koszyka z owocami , który stał na wyspie kuchennej i wyszłam do szkoły. Rodziców już nie było , prowadzą własną firmę  dobrze nam się powodzi co prawda większość czasu spędzają w delegacjach lub w pracy do późna , ale odkąd jestem trochę starsza już mi , aż tak bardzo to nie przeszkadza.

W drodze na przystanek przypomniałam sobie , że muszę z tatą porozmawiać o samochodzie , który miałam dostać gdy zdałam prawo jazdy , ale  się przeprowadzaliśmy i zdecydowaliśmy , że rozjeżymy się za autem tutaj na miejscu.

Byłam już na dziedzińcu szkolnym kiedy wpadłam na jakąś dziewczynę przez to , że rozmawiałam z kolegą z Włoch przez telefon. Rozłączyłam się i pomogłam jej zbierać notatki po czym przeprosiłam.

Znienawidzony dupekWhere stories live. Discover now