Rozdział 47

2.6K 90 18
                                    


UWAGA! Rozdział zawiera sceny erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich! Czytając, robisz to na własną odpowiedzialność!

-Ali, kim do cholery jest D.?

-Nikim- powiedziałam ledwo słyszalnie.

-Nikim? Nikim? „Jesteś taka żałosna wierząc w jego słowa, wierząc w to co robi. Myślisz, że go znasz, ale jego sekrety cię zniszczą. Harry cię zniszczy a kiedy dowiesz się do czego jest zdolny będziesz żałować... że żyjesz. Całuski D.". To jest według ciebie nikt?- to się nie działo naprawdę. To był mój sekret. Nikt nie powinien się dowiedzieć a już na pewno nie Niall. Przecież on mu powie! A Harry nie może wiedzieć! -Ali kto to jest?

-Nie wiem!- praktycznie wykrzyczałam a z moich oczu wypłynęły łzy.

-Jak to nie wiesz?

-Normalnie, nie mam pojęcia kto to jest.

-Ali uspokój się, usiądź tu i nie płacz, przyniosę ci chusteczki- powiedział i mimo, że kazał mi się uspokoić sam był niesamowicie zdenerwowany.

-Niall nie rozmawiajmy o tym, błagam- prosiłam zalewając się łzami, ale wiedziałam, że moje prośby nic nie dadzą.

-Jak długo je dostajesz?- zapytał starając się brzmieć spokojnie.

-Od Dublina. To znaczy... Bo...- przecież Niall nie wiedział o mailach. Mogłam powiedzieć, że od listopada, przecież smsy przychodzą od listopada...

-Ali spokojnie- Niall położył dłoń na moich plecach zaczął nią pocierać by dodać mi jakoś otuchy.

-Smsy przychodzą od listopada. Wcześniej dostawałam maile- praktycznie wyszlochałam o ile tak to można nazwać.

-Od Dublina?-zapytał a ja pokiwałam głową. -W Dublinie byliśmy w maju...

-Wtedy przyszła pierwsza wiadomość.

-I nikomu nie powiedziałaś aż do teraz?- chłopak był naprawdę zdziwiony.

-Na początku powiedziałam Jess, ale ona to zignorowała, założyła mi nową pocztę i myślała, że to rozwiąże sprawę. Kiedy kolejny mail przyszedł... ja to przemilczałam- przyznałam. -To był mój sekret.

-Często je dostajesz?

-Różnie- odpowiedziałam i nagle zapadła cisza. Siedzieliśmy w milczeniu przerywanym moim płaczem przez jakiś czas a kiedy patrzyłam na Nialla wiedziałam, że coś analizuje.

-Pokaż mi je, od początku. Chcę przeczytać je wszystkie- powiedział a ja wiedziałam, że nie ma sensu protestować dlatego wzięłam laptopa i zalogowałam się na pocztę.

„Zakochałaś się w nim... Widać to na każdym waszym wspólnym zdjęciu... To jak na niego patrzysz... Ale wiesz co? Harry patrzy na ciebie, jak na zwykłego ŚMIECIA! JAK NA NIC NIE WARTY KAWAŁEK GÓWNA! On chce, żebyś zniknęła z tego świata! Całuski D."

„Byłaś na kolacji z Harrym i jego znajomymi... Wiesz, że to nic nie znaczy, prawda? Harry cię NIENAWIDZI! Zrozum to wreszcie i daj mu spokój! Zniknij z jego życia. Całuski D."

„Paryż? Serio myślałaś, że jak się wybierzesz z nimi na spacer po mieście to nagle zaczną cię lubić? Spójrz jakie piękne zdjęcie dla ciebie wybrałam, idealnie opisuje stosunek chłopaków, HARREGO, do ciebie. Nikt cię nie widzi! Nikt się tobą nie przejmuję! Nikt cię tam nie chce! HARRY CIĘ NIE CHCE! Myślę, że powinnaś rozważyć moją propozycję i zniknąć z ich życia! Całuski D."

„Jak ci się żyje ze świadomością tego, że niszczysz wszystko co cię otacza? Harry NIGDY cię nie pokocha! NIGDY nie zakocha się w takim POTWORZE! Jesteś SUKĄ! Całuski D."

Turn To Stone- Harry Styles FFWhere stories live. Discover now