Suga- Przepraszam!! - krzyknął w moją stronę, cały czas płacząc i stojąc na górze.- przepraszam Cię tak bardzo...masz rację powinienem z Tobą być cały czas...J-ja po prostu się bałem....ja nie chcę Cię stracić! Jesteś kimś bardzo ważnym dla mnie! I nie dam rady bez Ciebie żyć...j-ja po prostu...kocham Cię!- chłopak upadła na kolana i zakrył twarz rękami. A ja.?
A ja stałam i nie wiedziałam co powiedzieć. Z mojego oka poleciała łza, a nogi same zaczęły iść w jego stronę.
Kiedy byłam już na szczycie, upadłam na kolana przed chłopakiem, po czym zabrałam jego ręce z twarzy.
T/I- Ja też Cię kocham...- powiedziałam i wtuliłam się w chłopaka tak szybko, że aż się przewrócił i leżałam na nim.
Suga- Proszę...wybacz mi.
T/I- Wybaczam...ja też nie mogłabym bez Ciebie żyć...jesteś częścią mojego życia, Yoongi.
Suga- A ty, jesteś moim całym światem, T/I...- Yoongi złapał moją twarz, po czym wbił się w moje usta.
Ta chwili była jak z jakiegoś romantycznego filmu....chciałabym, żeby te usta całowały mnie już zawsze i wszędzie.
T/I- Gdzie byłeś przez ten cały czas?- zapytałam, przerywając pocałunek.
Suga- Szlajałem się po jakiś barach...
T/I- Nigdy więcej ok?
Suga- Obiecuje. A teraz chodź...idziemy do domu.
T/I- Ok. A obiecujesz, że jeszcze kiedyś tu przyjedziemy?
Suga- Obiecuje.
Idąc do domu, prawie cały czas rozmawialiśmy na różne tematy i trzymaliśmy się za ręce. Było cudownie.
Suga- Zimno ci?
T/I- Nie spokojnie.
Suga- Trzymaj- ściągnął z siebie bluzę i mi ją podał.
T/I- Yoongi nie trzeba.
Suga- Mam ci ją założyć?
T/I- Ehh...niech ci będzie uparciuchu.
Suga- Ale twój- pocałował mnie w skroń, ściskając moją dłoń.
Kiedy dotarliśmy do domu, nie ominęło nas kazanie chłopaków. Prawie cały czas truli dupe Sudze przez to, że mnie zostawił, ale ja go broniłam.
Po wszystkich krzykach Jina, poszłam z Sugą do pokoju, gdzie od razu rzuciliśmy się na łóżko i zasnęliśmy wtuleni w siebie.
_____________
Jutro kolejny💖