2

2.6K 84 17
                                    

Była już 17.00 a ja nadal siedzę w bibliotece czytając jakąś książkę po raz setny w tym tygodniu. Przyznam...trochę mi się nudziło więc jak to ja musiałam się czymś zająć. Postanowiłam iść poukładać książki w dziale z bajkami. 

Zaczęłam układać książki do puki w moje oczy nie rzuciła się książka  "czerwony kapturek". Wzięłam ją do ręki ale nie dlatego że chciałam ją czytać a dlatego że z niej wystawała jakaś karteczka. Wyciągnęłam ją a na niej widniał napis.

"C22"

Nie zbyt kumałam o co chodzi więc zgięłam papier i wyrzuciłam go do kosza. Po 10 minutach mojego starania trafienia do kosza poszłam dalej układać książki.
Kiedy skończyłam pozostało mi dalsze siedzenie i patrzenie na ludzi którzy udają że te książki tak bardzo ich interesują.
...

22.00

Kierowałam się właśnie do wyjścia z budynku gdy nagle zza moich pleców wyszła szefowa.

(Mia- szefowa)

Mia- T/I już idziesz?

T/I- Tak a coś się stało?

Mia- No tak jakby...bo chodzi o to, że jutro do tej biblioteki przychodzą ważni dla mnie ludzie. I chodzi o to, że tu nie jest zbyt czysto. I uwierz mi, że jak bym miała czas to nawet bym cię  o to nie prosiła ale muszę zająć się synem...

T/I- Eh..no dobrze. Niech Pani idzie.- uśmiechnęłam się. 

Mia- Jejku naprawdę ci dziękuję! Tu masz klucze. Dobranoc!- wyszła z pomieszczenia zostawiając mnie samą.... pomyślałam sobie, że jeśli mam sprzątać tu przynajmniej jakieś 3 godziny to zrobię to przy muzyce.

Wyciągnęłam telefon i włączyłam muzykę po czym wzięłam miotłę i zaczęłam tańczyć.

T/I-  Love me like to do!! Love love love me like to dooo!!!!!! - gdy tak śpiewałam nagle zgasło światło. Postraszyłam się i runęłam na ziemię. - dobra T/I spokojnie....duchy nie istnieją to tylko korki wywaliło- Szeptałam sama do siebie po czym wstałam i poszłam na zaplecze do butki z bezpiecznikami. Kiedy tam dotarłam i miałam już dotknąć sprzętu usłyszałam dzwoneczki które oznaczały to że ktoś wszedł do biblioteki. Stałam jak sparaliżowana...nie wiedziałam co się dzieje. Przecież drzwi są zamknięte.

T/I- Mia..?- zaczęłam iść w stronę pomieszczenie. Gdy tam weszłam nie było żadnej żywej duszy.- eh...T/I tobie już serio odwala-  odwróciłam się z zamiarem wyjścia ale usłyszałam jak ktoś albo cos jeździ czymś ostrym po ścianach....- kurwa no!! Mia jeśli to ty to nie żyjesz rozumiesz!- zaczęłam się cofać a w moich oczach zgromadziły się łzy. Bałam się jak cholera.

Siedziałam skulona pod biurkiem a po moich policzkach spływały Łzy. Po chwili usłyszałam jak książki z regałów spadają na ziemię. Zakryłam uszy a w moich oczach gromadziło się coraz więcej łez. Nagle coś dotknęło biurka...od razu wyciągnęłam powietrze i przestałam oddychać.

Siedziałam pod biurkiem już jakieś 15 minut. W budynku panowała cisza. Jak by ten kto tu był rozpłynął się w powietrzu. Postanowiłam już wyjść. Kiedy to zrobiłam podeszłam do jednego z regałów z zamiarem podniesienia książki. Jednak kiedy moja ręka dotknęła książki na przeciwko mnie coś zaświeciło...spojrzałam przed sobie i zobaczyłam oczy...

spojrzałam przed sobie i zobaczyłam oczy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

_____________
Niedługo kolejny!❤😁

Dobranoc🥰💖

Dobranoc🥰💖

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


C14 ~<Min Yoongi> Where stories live. Discover now