47

1.6K 51 2
                                    

Szukaliśmy jej w całym domu, ale nigdzie jej nie było. Będąc demonem, mogła ukryć się wszędzie.

Namjoon- Słuchajcie, musimy ją znaleźć. Jeżeli stała się mieszańcem, zabije nawet człowieka...

Kook- Ja i Jimin pójdziemy do miasta.

Namjoon- Dobra. Pozostali do lasu.

Kiedy wychodziliśmy z domu Kook zatrzymał się w drzwiach patrząc przed siebie.

Kook- Chyba znaleźliśmy zgubę.

Po T/I

Pomału wstałam z łóżka. Czułam się bardzo dziwnie. Mój język haczył o wydłużone kły, a moja skóra, była bardzo gorąca. W pokoju nikogo nie było i kiedy miałam już podejść do drzwi, moja głowa sama z siebie odwróciła się do otwartego okna. Podeszłam do niego i zobaczyłam zająca. Był bardzo daleko ode mnie, ale jakimś cudem bardzo wyraźnie go zobaczyłam. Energicznie otworzyłam, a raczej rozwaliłam, okno wyskakując przez nie.

Szłam cicho i niezauważalnie w stronę zająca. Słyszałam jego krew płynącą w żyłach. Na ten dźwięk oblizałam usta. Chciało mi się pić. 

Gdy dzieliło nas kilka metrów szybko złapałam go i wbiłam swoje kły, wypijając jego krew.

Kiedy skończyłam wstałam i poczułam jak moje ciało zaczyna robić się chłodne. Moje oczy zaczęły lekko pulsować, co oznaczało, że zmieniły kolor. Oszołomiona spojrzałam na swoje zakrwawione ręce. Zaczęłam jeździć palcem po swoich zębach, aby sprawdzić kły. Jednak ich tam nie było. Kiedy zdałam sobie sprawę, że wypiłam krew z żyjącego stworzenia, zachciało mi się płakać.

Czym ja jestem?

To pytanie chodziło po mojej głowie cały czas. Gdy dochodziłam już do domu, zobaczyłam jak z budynku wybiegają chłopaki i na mój widok stają w miejscu.

Suga- T/I....skarbie.

T/I- S-Suga...- podbiegłam do niego i go przytuliłam- co ja zrobiłam!? Dlaczego go zabiłam!?

Suga- - Ciii...już spokojnie.

T/I- Jak ja mam być spokojna!- wykrzyczałam odchodząc od chłopaka.- jak?! Przecież ja zabiłam zwierzę...j-ja nie jestem już człowiekiem. Jak ja mam być do cholery spokojna!

Suga szybko do mnie podbiegł i przytulił mnie tak, że jego ciepło przeszło na mnie, przez co się uspokoiłam....brakowało mi tego.

Namjoon- T/I chodź...trzeba cię zbadać.

Jimin- To konieczne?

Jin- Skąd mamy wiedzieć czy nie jest mieszańcem?

Suga- Nie jest...gdyby nim była, już dawno byśmy leżeli pozabijani.

Namjoon- Masz rację, ale zbadam ją, czy nasza zmieszana krew jej nie zaszkodziła.

Suga- No dobra. Chodź skarbie...- chłopak wziął mnie na ręce i zaczął prowadzić do pokoju Namjoona.

Po badaniach, prawie cały czas siedziałam w objęciach Sugi. Trochę trudno było mi się przyzwyczaić do tego, że nie jestem człowiekiem.

Suga- Nie myśl o tym mała- pocałował mnie w głowę, a ja spojrzałam na niego zdziwiona- zapomniałaś, że czytam ci w myślach?

T/I- Oh...zapomniałam. - bardziej wtuliłam się w chłopaka.

Nagle z pokoju wyszedł RM.

Namjoon- Słuchajcie zrobiłem te całe badania i mam złą i dobrą wiadomość...

______________
Do jutra misie😘😘❤❤❤😴😴😴😴

______________Do jutra misie😘😘❤❤❤😴😴😴😴

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
C14 ~<Min Yoongi> Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz