7

2.1K 67 25
                                    

Odwróciłam się w stronę mężczyzny który uśmiechał się do mnie chytrze i zaczął wjeżdżać do lasu. W pewnym momencie się zatrzymał.

T/I- Przepraszam ale ja tu nie mieszkam...

??- Wiem. Ale musi mi Pani wynagrodzić to, że panią w ogóle gdzieś wiozę.- zaczął się do mnie przybliżać.

T/I- Zapłacę panu!!- Zaczęłam się odsuwać. 

??- Jakoś nie widzę żeby miała pani przy sobie pieniądze.

Mężczyzna miał rację. Nie miałam przy sobie nic oprócz telefonu.
Nagle poczułam jak mężczyzna zaczyna całować mnie po szyi.

T/I- Nie!! Zostaw mnie!!- Odepchnęłam go i wyszłam z auta uciekając do lasu. Niestety mężczyzna nie odpuszczał i zaczął biec za mną. Nie miałam szans by uciec. Nie znam tego terenu i jestem w jakimś zasranym lesie. Biegłam ile sił w nogach przed siebie cały czas słysząc inny bieg za sobą. Nie wiedziałam co robić...bałam się.

Nie dając już rady zatrzymałam się i padłam na kolana bardzo ciężko oddychając.

??- I po co ci to było co? Teraz się trochę zabawimy- mężczyzna zwinnym ruchem sprawił, że leżałam na plecach po czym usiadł na mnie okrakiem. Zaczął całować mnie zjeżdżając na obojczyk. Jego ręce cały czas krążyły po moim ciele wywołując łzy. 

T/I- Nie...proszę przestań!- zaczęłam płakać i wiercić się.

??- Przestań się wiercić bo pożałujesz.- zaczął rozpinać spodnie gdy nagle kilka metrów za mężczyzną pojawił się chłopak którego już znałam. Po chwili jednak pojawiło się ich więcej. - Kim jesteście? A zresztą! Nie przeszkadzajcie starszym...- mężczyzna miał już ściągnąć moja bluzę gdy nagle zaczął się dusić. Złapał się za szyje i przewrócił się na bok. Miotał się po ziemi i widać było że cierpiał. Nie przejmowałam się tym. Należało mu się.  W pewnym momencie podszedł do mnie jeden z nich. 

??- Wstawaj. 

Posłusznie wstałam ocierając łzy. 

??- Odprowadzę ją. Wy wracajcie- powiedział znany mi chłopak.

Kiedy pozostali zniknęli chłopak złapał mnie za nadgarstek i zaczął prowadzić do wyjścia z lasu. 

T/I- Dziękuję..

Nie odpowiedział tylko dalej mnie ciągnął. Po chwili to ja złapałam jego rękę zatrzymując go przy tym.

T/I- Jak się nazywasz?

??- Mówiłem ci już żebyś się nie interesowała. 

T/I- Mam w dupie co mówisz. Jak masz na imię?

??- Uważaj sobie...

T/I- A co? Zgwałcisz mnie?

??- Kusząca propozycja...- Odwrócił się a jego oczy stały się jasnoniebieskie.

- Odwrócił się a jego oczy stały się jasnoniebieskie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

T/I- Co ci się dzieje z oczami ?!

??- Nie wiem czemu to mówię...ale nie zła z ciebie dupa.- uśmiechnął się szeroko i oblizał wagi.

T/I- Dobra odwal się!- zaczęłam iść przed siebie gdy nagle chłopak przyciągnął mnie do tyłu i przyparł mnie do drzewa.

??- Mam na Ciebie ochotę.....

_____________
Sorki za błędy i dobranoc😘❤❤

_____________Sorki za błędy i dobranoc😘❤❤❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


C14 ~<Min Yoongi> Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz