World of chances

By firestarterxxo

5.1K 869 369

Zamknij oczy i wyobraź sobie: jesteś piłkarzem u progu kariery. Masz już wszystko, o czym mógłby marzyć każdy... More

Prolog
Rozdział 1. Już naprawdę nigdy jej nie zobaczę
Rozdział 3. Nie wyobrażam sobie zespołu bez ciebie
Rozdział 4. Pozwólcie mi to do cholery przeżyć w swój sposób!
Rozdział 5. Nieprzyjmowanie pomocy nie czyni z ciebie bohatera
Rozdział 6. Czy naprawdę zależy ci na autografie beznadziejnego piłkarza?
Rozdział 7. W koszulce NAJLEPSZEGO piłkarza
Rozdział 8. Tak, jakby los tego chciał
Rozdział 9. Martiny już nie ma, Antoine
Rozdział 10. @KatheLemaireee przepraszam
Rozdział 11. To piękne z twojej strony
Rozdział 12. Twarzą w twarz
Rozdział 13. Od dawna nikt nie traktował mnie tak, jak ty
Rozdział 14. Uporządkować ten cały bałagan w swoim sercu
Rozdział 15. Uwierz, zmieniłaś wszystko
Rozdział 16. To świat wyborów, albo w nim zostajesz, albo dokonujesz zmian
Rozdział 17. Po prostu się boję
Rozdział 18. Żyjemy tutaj tylko po to, by być szczęśliwymi
Rozdział 19. Nigdy nie chciałem cię zranić
Rozdział 20. Dlaczego nie ma tutaj Katherine?
Rozdział 21. Cześć Loreanie, tu Antoine
Rozdział 22. Moje marzenia i światła reflektorów nie znaczą nic bez ciebie
Rozdział 23. Jestem przy tobie
Epilog: Twój na zawsze, Antoine
Nominacja❗
Nominacja część II

Rozdział 2. Chcę cię prosić, byś została moją żoną

233 39 20
By firestarterxxo

Leżałem na naszym wspólnym łóżku, z zapłakaną twarzą, przy akompaniamencie piosenek The Neighbourhood i przytulałem się do jej sukienki, w którą była ubrana, kiedy jej się oświadczyłem. To był jeden z najlepszych dni w moim życiu...

- Stary, popraw te włosy - rzucił mój brat, a ja westchnąłem. Byłem całkowicie oblany zimnymi potami, bo chciałem prosić ją o rękę. Nie powinienem był być taki przerażony. W końcu byliśmy ze sobą od czterech lat, ale bałem się, że to będzie dla niej za duże zobowiązanie i się nie zgodzi.

- Theo, a co jeśli mi powie, że nie? - zapytałem nerwowo.

- Znajdziesz inną - zaśmiał się.

- Ale ja nie chcę innej - żałośnie zajęczałem, a on pokręcił głową. Starałem się wyglądać najlepiej, jak mogłem. Miałem na sobie koszulę w kolorze piaskowym i jasne jeansy. Włosy postawiłem na żel i czułem, że już jest dobrze.

- Jesteście ze sobą wystarczająco długo, widać, że jest w tobie zakochana po uszy - uśmiechnął się i przyjacielsko poklepał mnie po plecach. Westchnąłem i złapałem za rączkę walizki, przesunąłem ją po podłodze i na zewnątrz domu ujrzałem swój samochód.

- Trzymaj za mnie kciuki - powiedziałem do niego i wrzuciłem walizkę do bagażnika, a po tym wsiadłem do auta i ruszyłem w stronę miejsca zamieszkania mojej wybranki.

Włączyłem radio, w którym leciała piosenka Bruno Marsa "Marry you". Czułem się tak, jakby miało się udać, ale nie miałem stu procentów pewności. Jechałem tak przez pół godziny, aż w końcu zaparkowałem przed blokiem. Zadzwoniłem na domofon, żeby otworzyła mi drzwi, kiedy już do zrobiła, szybkim krokiem podszedłem do windy i niecierpliwie czekałem, aż zjedzie na dół.

W końcu do niej wsiadłem i wcisnąłem dziewiąte piętro. Czas niesamowicie się dłużył, ale jakoś to wytrzymałem. W nagrodę przede mną stała Martina.

- U Cariny jest Diego, więc wolałam wyjść zanim zaczną robić dzieci - zachichotała i pocałowała mnie w usta. W dłoni trzymała plastikowy uchwyt od walizki, którą ciągnęła za sobą.

- Cóż, wcale się nie dziwię - również się zaśmiałem. Przepuściłem ją, po czym sam znów wsiadłem do windy i zjechaliśmy na dół. Jej walizkę wrzuciliśmy na tylne siedzenia, a ona sama usiadła na miejscu pasażera.

- Czuję się jak księżniczka, Anto - uśmiechnęła się, co zrobiłem i ja. Sprawianie jej radości było dla mnie największą radością...

*****

- Tini... Mam pytanie - zawahałem się, ale chwilę po tym pomyślałem, że teraz, albo nigdy.

- Jedziesz - uśmiechnęła się i przeniosła wzrok z pięknego jeziorka na mnie. Siedzieliśmy na kocu w lasku i mieliśmy widok na duże jezioro, które miało turkusowy kolor i było dużo niżej. Jakbyśmy siedzieli na krawędzi klifu. Widoki były naprawdę niesamowite.

- Wiesz, że cię kocham, prawda? Kocham cię tak mocno, że już nigdy tak nikogo nie pokocham.  I nawet nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Chciałbym, żebyś była ze mną już zawsze, na dobre i na złe. Przecież nigdzie nie znajdę lepszej niż ty. Dlatego dzisiaj, w pełni świadomy tego, co robię, chcę cię prosić o to, byś została moją żoną. Marzę o tym, by być ojcem twoich dzieci, dzielić z tobą wszystko, jesteś dla mnie najważniejsza - recytowałem wcześniej przygotowaną mowę, a w pewnych momentach mój głos drżał.

Jej źrenice się powiększyły, a ja nie wiedziałem, czy podjąłem dobrą decyzję.

- Boże... Nie spodziewałam się tego... Anto... - przerywała, a ja już wiedziałem, co miało się wydarzyć, dlatego odwróciłem głowę w drugą stronę. - Co chciałbyś usłyszeć? Ja nie przygotowałam żadnej mowy, ale powiem ci, co teraz czuję.
Jesteśmy razem już długo, planowałam nasze wspólne życie już po trzech miesiącach związku. Zawsze o tym marzyłam i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Zgodzę się tylko wtedy, kiedy wskoczymy do tego jeziorka - uniosła brew.

Nie powiedziałem niczego, jedynie wziąłem ją w ramiona i zaniosłem na sam brzeg tego lasku.

- Teraz albo nigdy - uśmiechnęła się zaraz po tym, jak postawiłem ją obok siebie. Złapałem ją za dłoń i po odliczeniu do trzech, skoczyliśmy.

To było niesamowite uczucie, czułem się spełniony i szczęśliwy, miałem przy sobie najważniejszą kobietę w moim życiu i nie chciałem, żeby cokolwiek uległo zmianie.

- TAK! - Krzyknęła najgłośniej, jak potrafiła, a nas otoczyło echo. Zebrałem mokre włosy z jej czoła, spojrzałem najgłębiej w oczy, które były równie piękne, co jej osoba i pocałowałem ją, wkładając w to małe zbliżenie wszystkie emocje, jakie odczuwałem.

2012 rok był dla mnie niesamowity. Wszystko nabierało głębi i kolorów.
To wydarzenie nad jeziorem było początkiem naszej wspólnej drogi, a w tym momencie stałem na tej drodze sam.
Nie miałem pojęcia, co zrobić z własnym życiem, które bez niej nie miało najmniejszego sensu...

// fragmenty pisane pochyloną kursywą odnoszą się do wspomnień :)

Continue Reading

You'll Also Like

91.8M 2.9M 134
He was so close, his breath hit my lips. His eyes darted from my eyes to my lips. I stared intently, awaiting his next move. His lips fell near my ea...
227M 6.9M 92
When billionaire bad boy Eros meets shy, nerdy Jade, he doesn't recognize her from his past. Will they be able to look past their secrets and fall in...
24M 833K 69
"The Hacker and the Mob Boss" ❦ Reyna Fields seems to be an ordinary girl with her thick-framed glasses, baggy clothes, hair always up in a ponytail...
10.1M 506K 199
In the future, everyone who's bitten by a zombie turns into one... until Diane doesn't. Seven days later, she's facing consequences she never imagine...