First Look✔

Bởi nyctophile378

37.3K 2.7K 301

W internecie można poznać ciekawe osoby, z którymi kontakt utrzymujemy w prawdziwym życiu. Dwóch, młodych chł... Xem Thêm

| Rozmowa na wideo-chacie|
| Jungkook w piątek rano na uczelni|
|Droga Jimina do Seulu|
|Pierwsze spotkanie|
|W domu Jungkooka|
|Sobota rano|
|Wizyta w domu Jimina|
PRZEPRASZAM >•••<
| Po przyjeździe do Seulu|
|Niedziela|
|Niedziela ale później|
|Niedzielny wieczór w domu Jikooka|
|Poniedziałek rano|
|Poniedziałek- Jimin w domu|
|Poniedziałek- Jungkook na uczelni|
|W domu po zajęciach|
|Sobota|
|Kilka dni później(mianowicie środa rano)|
|Spotkanie Sody i Jimina|
|Następnego dnia|
|Skip kilka miesięcy- grudzień|
|Fajne info|
|24 grudnia- rano|
|Święta|
|Święta pt.2|
미안해요 ;~;
|Koniec|

|Koniec lekcji Kooka|

982 92 4
Bởi nyctophile378

JM: *15:38. 15:39. 15:40. Wpatrywałem się w drzwi oparty o motocykl, po czym wbiłem wzrok w ziemię* Tak jak w pierwszy dzień naszego spotkania*zaśmiałem się cicho. Wszystko było dokładnie tak samo tylko, że teraz jesteśmy razem. W sumie teraz jest o wiele lepiej. Myślałem patrząc na swoje buty*

JK: *''DRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR'' ostatni dzwonek. Dzisiaj zajęcia miałem z jakimś fotografem co specjalizuje się uwaga w czym? W robieniu zdjęć martwej natury! Nie no super! Przez godzinę nasłuchałem się jakie piękno drzemie w nieruchomych przedmiotach. Tsaaa....wolałbym raczej zajęcia o robieniu zdjęć krajobrazom czy ludziom. Ale no ja nie mam nic do powiedzenia w tej kwestii bo to nie ja prowadzę zajęcia. Nie ważne. Wyszedłem z sali po czym skierowałem się w stronę wyjścia. Wyszedłem na zewnątrz i zobaczyłem Jimina który szedł w moją stronę*

JM: *zarzuciłem ci ręce za szyję* Jejku nawet nie wiesz jak bardzo tęskniłem *przytuliłem cię mocno*

JK: Jak wejdziemy do domu, koniecznie muszę ci coś opowiedzieć. Bo widzisz, dzisiaj uwagę wszystkich Noon przykuł mój ubiór i..... *nie dokończyłem bo podeszli do nas moi znajomi. Jezu znowu to samo....*

Przyjaciel 1: Hej Kook! O hej Jimin *powiedział z uśmiechem*

JM: *puściłem cię i spojrzałem na ciebie trochę wkurzonym wzrokiem gdy zauważyłem twojego znajomego * Cześć! *uśmiechnąłem się do niego. Co z tego że trochę sztucznie. Grunt, że w ogóle!*

Soda: W weekend organizuję imprezę urodzinową. Może chcielibyście przyjść?

JK: *Soda- Niska, chuda dziewczyna z kruczoczarnymi włosami i ciemnymi jak gorzka czekolada oczami. Z pozoru miła, ale jak się ją lepiej pozna, można zobaczyć, że ma wybuchowy charakter. W każdym razie- faceci kleili się do niej jak.... w sumie nie wiem. Jak mucha do lepu na muchy? Mało romantyczne porównanie ale co tam. Zastanawia mnie, dlaczego powiedziała wpadnieCIE. Przecież ona nie zna Jimina. Widziała go raz w życiu, kiedy poszliśmy na zakupy i niechcący się na nią natknęliśmy. Ehh mam nadzieję, że Jimin będzie miał podobne zdanie co ja. Nie za specjalnie chce mi się tam iść.* 

Soda: A tak w ogóle to jestem Soda *wyciągnęła rękę w stronę mojego chłopaka i uśmiechnęła się. Nie wiem czemu, ale zagotowało się we mnie. Ah ta zazdrość~*

JM: Jimin *uśmiechnąłem się i podałem jej rękę* Jasne, możemy wpaść, no nie Ciastek? *powiedziałem i szturchnąłem cię łokciem* 

JK: *Zapierdole* Ym...jasne *uśmiechnąłem się. Nie ukrywam że było to nieszczere. Nie no ...Jimin musi poznać tu jakichś ludzi skoro ma tu mieszkać. Nie będę cały czas trzymał go w mieszkaniu i nie pozwalał wychodzić. Nie ukrywam, że nie miałbym nic przeciwko zamknięciu go w złotej klatce w mojej sypialni....ale no. Pomarzyć można* To o której, gdzie i jak? 

Soda: Sobota, u mnie w domu o 19;00. Adres wyślę ci później na kakale. *powiedziała po czym odeszła z resztą moich znajomych. Inaczej: ona odeszła a oni polekli się za nią jak stado zombie* 

JM: *spojrzałem na nią, po czym szybko na ciebie i zacząłem sprawdzać coś w telefonie* 

JK: Co przeglądasz? *zapytałem spoglądając ci przez ramie*

JM: Nic nic *powiedziałem cicho* O co ci chodziło z tymi Noonami? 

JK: A no tak haha. Opowiem ci w domu. Chodź bo jestem zmęczony strasznie...

JM: No okej...*powiedziałem i wsiadłem na motocykl podając ci kask* 

//////
Uuuu.... a co kombinuje Soda? :3
PS jpg w multimediach to moja Soda, a tak na serio to
jest to koreańska ulzzang Han Areum Songi :3

 

Đọc tiếp

Bạn Cũng Sẽ Thích

7.3K 703 17
Młody Taehyung opuszcza swoje rodzinne miasto, jednak po paru latach wraca do swoich przyjaciół. Vmin, Yoonmin, Yoonseok
65.8K 3.7K 45
Jimin założył się z Namjoonem o to że wyrwie chłopaka który pracuje w galerii (kooka) Nieświadomy Jeon zgadza się pójść na randkę z Parkiem. Czy Koo...
28.4K 2.1K 105
Lavena i Lando od samego początku byli tylko przyjaciółmi. Ale i to się zawsze zmienia, prawda?
15.6K 1.1K 27
Pomimo, że Vees byli dla ciebie jak rodzina (niektórzy) jako bliska przyjaciółka samej księżniczki piekła postanawiasz pomóc jej w prowadzeniu hotelu...