Please be my family | Park Ji...

By KookiesDaughter

11.1K 1.5K 109

Jimin to samotny ojciec trzylatka o imieniu Minho. Pewnego dnia spotykają Youjung, którą chłopiec zaczyna naz... More

First meeting
Finding You
New way
Dreams came true
First Night
Good morning
Making plans
Head's up
Once Again
Family issue
First sight
Sunday vibe
Causing problems
Piece of truth
Surveillance
Getting trouble
Making peace
Next step
First date
Another problem
Facing problems
The trail
New happiness
Bad feeling
Desperate Race
Fear of tomorrow
Come back home
Back to normal
Vacation vibe
The final lap
Wedding day

First time 18+

354 49 8
By KookiesDaughter

Czy się spodziewałam, jak potoczy się dalej nasza randka? Cóż na pewno nie spodziewałam się tego, co się stanie, gdy wrócimy do domu. To był udany wieczór pełen wrażeń, więc nie spodziewałam się ich więcej.

Gdy wysiadaliśmy z taksówki, zadzwonił do nas Taehyung, mówiąc, że Minho zostaje dziś pod ich opieką, więc mamy całą noc dla siebie. Wiadomość ta mnie trochę ucieszyła, ale też niesamowicie zestresowała. Dostrzegłam, jak Jimin uśmiechnął się dwuznacznie, więc mogłam się domyślić, co siedziało mu w głowie.

Spięta weszłam do windy i w duchu odliczałam sekundy, które dzieliły nas od znalezienia się w mieszkaniu. Czułam, jak atmosfera między nami się zagęszcza, ale starałam się ją ignorować.

- Youjung- zaczął Jimin i w tym samym momencie drzwi windy się otworzyły.

- Może napijemy się jeszcze wina?- zapytałam, wchodząc w głąb mieszkania.

Usłyszałam, jak chłopak wzdycha, ale zgadza się na moją prośbę i udaje się do szafy, w której gromadzi alkohol. Wyciągnął jedną butelkę białego wina. Już z daleka widziałam, że bardzo drogiego wina, ale nie komentowałam tego. Następnie chwycił dwa kieliszki i nalał nam wina.

- Wiesz, naprawdę świetnie spędziłem dzisiaj czas- zaczął, gdy zmierzał w moim kierunku.

- Ja też- skinęłam głową, dziękując za wręczony kieliszek- to był naprawdę dobry pomysł.

Jimin usiadł blisko mnie na kanapie i zaczął mi się przypatrywać. Jedna z rąk chłopaka leżała za mną, ale po chwili jego dłonie zaczęły bawić się kosmykami moich włosów. Delikatne dotknięcia wywoływały na skórze mojej szyi miłe dreszcze, a serce biło mi szybciej z każdą sekundą, która upływała. Nasze spojrzenia spotkały się, wypełnione napięciem i czymś jeszcze, czym nie potrafiłam nazwać.

Jimin zbliżył się jeszcze bardziej, a mój oddech stawał się coraz nie regularniejszy. Czułam jego ciepło, które promieniowało na mnie z bliskości jego ciała. Chłopak pochylał się coraz bardziej, aż nasze twarze były już tylko kilka centymetrów od siebie. Zobaczyłam odbicie swoich oczu w jego, pełnych niepewności, ale także pożądania.

- Co robisz?- wyszeptałam cicho.

- Myślę, że to nie będzie ci już potrzebne- wyjął naczynie z mojej dłoni i odstawił na stolik obok.

W tej chwili wszystko inne zniknęło, a w moim umyśle pojawiła się tylko jedna myśl: "Czy powinnam pozwolić na dalszy rozwój tych wydarzeń?". Ale ta myśl była szybko zagłuszona przez pulsujące pragnienie, które wzbierało we mnie coraz silniej. Zbliżyłam się jeszcze trochę, czując jego oddech na swojej skórze, a gdy nasze usta spotkały się w miękkim, namiętnym pocałunku, wiedziałam, że nie ma już odwrotu.

Jimin był zaskoczony, ale oddał się pocałunkowi, przyciągając mnie do siebie bliżej. Nasze ciała złączyły się w namiętnym uścisku. Blondyn zaczął błądzić dłońmi po moim ciele, eksplorując każdy centymetr skóry, jakby chciał ją poznać od nowa. Jego dotknięcia były delikatne, ale zarazem pełne pożądania, rozpalając we mnie coraz silniejsze uczucia.

Zaczął dotykać mojej szyi, gładząc ją opuszkami palców, po czym stopniowo schodził niżej, eksplorując ramiona, plecy, każdy zakamarek, który był dostępny dla jego dotyku. Mój oddech przyspieszył, kiedy jego dłonie dotarły do talii. Instynktownie przyciągnęłam go jeszcze bliżej, chcąc poczuć jego ciało jeszcze mocniej.

Nasz pocałunek stawał się coraz bardziej intensywny, a między nami iskrzyło, jakby wszystkie emocje, które drzemały dotąd pod powierzchnią, wybuchły w jednej chwili. Jimin był jak ognisty taniec płomieni, który rozpalał mnie od wewnątrz, sprawiając, że zapominałam o wszystkim oprócz tego jednego, obecnego momentu.

Zanurzyłam dłonie w jego włosach, przyciągając go jeszcze bliżej, pragnąc poczuć go całego. Jimin po chwili złapał mnie za uda i podniósł się razem ze mną. Od razu objęłam go nogami w pasie. Nie przerywając pocałunku, skierowaliśmy się do sypialni, gdzie mogliśmy być sam na sam, z dala od świata zewnętrznego, zanurzeni w naszej własnej małej oazie intymności.

Zsunęliśmy się na łóżko, a nasze ciała nadal były splecione w namiętnym uścisku. Moje dłonie błądziły po jego ciele, odkrywając każdy centymetr skóry, każdy mięsień, każdą krzywiznę, jakby chciałam go zapamiętać na zawsze.

Jimin zdejmował moje ubrania jedno po drugim, odsłaniając coraz więcej mojej skóry dla swoich dotknięć. Jego dotknięcia były ogniste, a jego pocałunki rozpalały we mnie coraz silniejsze pożądanie.

- Jesteś taka piękna- wymruczał, gdy leżałam przed nim w samej bieliźnie.

- Jimin- mruknęłam, niezadowolona patrząc na niego w pełni ubranego- dalej za dużo ubrań.

Chłopaka zaśmiał się i jego dłonie skierowały się ku guzikom. Jimin spojrzał na mnie intensywnie, zanim zdecydował się zdjąć swoją koszulę. Jego spojrzenie przeszyło mnie niczym strzała, wzbudzając w moim wnętrzu emocje, których dotąd nie znałam. Kiedy koszula zsunęła się z jego ramion, odsłaniając silne mięśnie i gładką skórę, moje serce mocniej zabiło w mojej klatce piersiowej.

Ogarnął mnie dyskretną powściągliwością, gdy śledziłam każdy ruch jego dłoni. Gdy wreszcie odsłonił całe swoje ciało, mój oddech stanął w gardle. Był piękny w swojej prostocie, emanujący siłą i pewnością siebie.

- Marzyłem o tym, od chwili, gdy cię ujrzałem- wyszeptał, a jego głos był cichy, ale pełen głębi emocji.

Przyjrzałam się mu uważnie, dostrzegając każdy detal jego postaci. Jego ciało było jak rzeźba, a każdy mięsień wyraźnie zarysowany. Jimin był nie tylko przystojny, ale i niezwykle pociągający w swojej naturalności.

Pociągnęłam go w stronę swoją stronę i odczułam ciepło jego skóry przy mojej. Nasze usta ponownie spotkały się w namiętnym pocałunku, a ja poczułam, jak zatapiając się w tej chwili, zapominam o całym świecie zewnętrznym.

Nie przerywając pocałunku, Jimin zjechał swoimi dłońmi wzdłuż mojego ciała i złapał za materiał majtek, które jednym sprawnym ruchem ze mnie zdjął.

- Chyba pan coś przeoczył- powiedziałam między pocałunkami.

- Chcesz, bym oszalał?

- Jeszcze tego nie zrobiłeś?- uśmiechnęłam się do niego.

Chłopak naparł ponownie swoimi ustami na moje, a dłonie zaczęły błądzić przy zapięciu stanika. Nie zarejestrowałam do końca faktu ściągnięcia materiału ze mnie, ponieważ w tej samej chwili chłopak otarł się mocniej swoim członkiem o moją kobiecość. Jęknęłam niecierpliwie.

- Już maleńka się tobą zajmuję.

Nie zdążyłam odpowiedzieć, a chłopak wszedł we mnie stanowczym ruchem. Jęknęłam głośno. Czułam lekki dyskomfort, ale nie mogłam się dziwić. Minęło wiele czasu od mojego ostatniego stosunku. Jimin dostrzegł, że moja twarz przyjęła grymas bólu. Pogłaskał mnie delikatnie po twarzy.

- Zaraz przejdzie- wyszeptał.

- Wiem- westchnęłam głośno- nie spodziewałam się tego.

Minęło kilka chwili, aż dałam znak Jiminowi, że wszystko jest już okej. Złapał mnie za biodra i zaczął powoli się we mnie poruszać. Przyciągnęłam go do siebie i złączyłam ponownie usta w pocałunku. Dyszałam i jęczałam w jego usta. Było mi tak dobrze. Jimin sprawiał, że doświadczałam ogrom przyjemności.

Nasze jęki mieszały się ze sobą, gdy Jimin przyspieszył swoje ruchy. Widziałam, że on też czerpał z tego przyjemność. Podsycało to jeszcze bardziej pożądanie, które płonęło wewnątrz mnie. Przegryzłam delikatnie wargę chłopaka.

- Ktoś tu jest niegrzeczny?

- Doprawdy? To chyba nie ja- uśmiechnęłam się chytrze.

Chłopak odsunął się ode mnie i poczułam uczucie pustki w sobie. Chciałam zaprotestować, ale nim otwarłam usta, Jimin przewrócił mnie na brzuch. Podniósł delikatnie moje biodra, a ja łokciami oparłam się o łóżko.

- Jesteś gotowa, mała?

- Na co...- przerwałam, gdy poczułam, jak mocno we mnie wszedł.

Jego ruchy były mocniejsze i szybsze. Ciągle we mnie wchodził i wychodził, by ponownie się mocno we mnie wbić. Doprowadzał mnie do szaleństwa. Sprawił, że chciałam ciągle więcej i więcej.

Nie mogłam dłużej wytrzymać i po kilku kolejnych pchnięciach, opadłam z głośnym jękiem na łóżko. Długo szczytowałam przez ciągłe ruchy chłopaka. Wkrótce dołączył do mnie i opadł obok mnie na łóżku.

Spojrzeliśmy sobie w oczy. Wydawało mi się, że dostrzegłam w nich coś, czego nie powinnam jeszcze dostrzec, ale odgoniłam tę myśl szybko od siebie. Chłopak odgarnął włosy z mojej twarzy.

- Teraz na pewno jesteś już tylko moja.

Od Autorki: Kochani! Mam nadzieję, że was usatysfakcjonowałam tym rozdziałem. Trochę mi zeszło, zanim się do niego zabrałam. Postaram się szybciej zabrać do kolejnych.

Czytelniku! Proszę, zostaw po sobie ślad- komentarz i/lub gwiazdkę. To dla mnie znak, że to, co tworzę, ci się podoba. Do zobaczenia w kolejnym rozdziale.

Continue Reading

You'll Also Like

24.3K 757 21
Lee Y/N pracuje jako kelnerka w restauracji. Jedyną jej przyjaciółką jest Ria, koleżanka z pracy. Rodzice szczerze jej nienawidzą, z wzajemnością. Pr...
26.9K 1.4K 47
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...
104K 2.4K 26
Opowieść o dziewczynie, która nie wie, że została celem pewnego mężczyzny.... Zapraszam do części 2!! mogą pojawić się: - sceny 18+ - przekleństwa ...
36.5K 2.2K 16
Życie Mercy jest wręcz idealne. Ma chłopaka, przyjaciół, kochającą rodzinę i dobre oceny. Jednak jej życie zmienia się, gdy idzie ze swoim chłopakiem...