To co w nas najlepsze

Par ta_z_ksiazkami_

317K 7K 70

Meghan nigdy nie spodziewała się, że na ślubie własnej siostry spotka mężczyznę, o którym nie chciała już nig... Plus

Rozdział 1 (poprawione)
Rozdział 2 (poprawione)
Rozdział 3 (poprawione)
Rozdział 4 (poprawione)
Rozdział 5 (poprawione)
Rozdział 6 (poprawione)
Rozdział 7 (poprawione)
Rozdział 8 (poprawione)
Rozdział 9 (poprawione)
Rozdział 10 (poprawione)
Rozdział 11 (poprawione)
Rozdział 12 (poprawione)
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58

Rozdział 19

5.5K 132 0
Par ta_z_ksiazkami_

- Będzie dobrze. – Uśmiechnęła się do mnie.

- Oby. – Zaśmiałam się krótko. – Ale co zrobić. Życie to rozstania i rozczarowania.

- Ale nie tylko. – Popatrzyła na mnie tak, że wiedziałam, że mnie rozumie.

- Przepraszam. – Zaczęłam bawić się bransoletką. – Ale w naszej rodzinie to Lizzie jest optymistką. - Zaśmiałam się, próbując rozładować budujące się we mnie napięcie.

- Równowaga musiała zostać zachowana. Nie przejmuj się. – Machnęła ręką. – Grunt to pamiętać, że po burzy zawsze wychodzi słońce.

    Uśmiechnęłam się niewyraźnie, myśląc, że moja burza jak na razie nie chce się skończyć. Nie do końca jej wierzyłam i myślę, że wiedziała, że mnie tak do końca nie przekonała.

    - Cóż, ja już będę wracać do środka. - Powiedziała Catherine. - A tobie życzę dobrej nocy.

    - Dziękuję. - Odpowiedziałam, po czym uśmiechnęłam się do kobiety po raz ostatni, a ta wróciła do środka.

    A ja w końcu zostałam sama. Pytania Catherine dotyczyły wątpliwości, które miałam już od dawna, ale dopiero dziś na myśl o nich czułam tylko spokój.

    Wszystko będzie dobrze.

    Ta myśl była tak nie w moim stylu, że przez chwilę zaczęłam poważnie rozważać możliwość, że ktoś siedział mi w głowie.

    Westchnęłam ciężko. Musiało być lepiej, bo już chyba gorzej nie mogło.

    Wróciłam do środka i chciałam już wrócić do stolika, bo właśnie zaczęto podawać deser, kiedy złapała mnie moja siostra. Co mnie tak dzisiaj rozchwytywali, kurde?

- Hej, Meg!

    Odwróciłam się do Lizzie, tłumiąc w ostatniej chwili ciężkie westchnięcie.

- Hej, coś się stało? - Zapytałam, bo miała niewyraźny wyraz twarzy.

- Richard pyta się co z Rickiem. Nie miał okazji zapytać się wcześniej...

- No i przy okazji strasznie cię za niego przepraszam. – Richard podszedł do nas, a ja machnęłam ręką.

- Nic się nie stało. - Powiedziałam. - Trochę za dużo wypił, więc odstawiłam go na górę.

- Zerwała z nim dzisiaj dziewczyna. – Lizzie spojrzała na mnie.

- Wiem. – Był to jeden z wątków, które Alarick rozwinął dosyć szeroko, a ja cierpliwie go słuchałam. – Wspominał.

- Nigdy nie miał mocnej głowy do alkoholu. Poza tym, Meg, gdzie zgubiłaś Johny'ego?

    Lizzie szturchnęła go.

- Richard – syknęła.

- Musiał jechać do szpitala. – Dziwnie się zachowywali. A ja nie miałam siły tego teraz analizować.

- Szkoda, że nie mógł zostać. – Moja siostra bawiła się naszyjnikiem. - Za chwilę będą kroić tort.

Zmieniła temat, zanim zdążyłam zapytać o co jej chodziło. Nie żebym miała taki zamiar.

Richard spojrzał na moją siostrę.

- Lizz, widziałaś gdzieś Willa? O, już jest! Will!

Poczułam gwałtowną falę paniki zalewającą mnie jak ocean, gdy Richard skinął na przyjaciela, a ja marzyłam tylko o tym, żeby znaleźć się gdziekolwiek indziej tylko nie tu, gdzie akurat stałam. Ale na ucieczkę było już za późno, bo mężczyzna właśnie do nas podszedł.

- Meg, to mój najlepszy przyjaciel, Will. Will, to jest Meg – siostra Lizz i moja przyjaciółka. – Richard objął przyjaciela ramieniem, w drugiej ręce trzymając kieliszek szampana.

- My w zasadzie się już znamy.

Continuer la Lecture

Vous Aimerez Aussi

BOSS Par Karonea

Roman d'amour

577K 14.8K 39
Moje życie się zmieniło, Z nim dalej się zmienia, I będzie się zmieniało...
142K 6.1K 4
"Kłamca na zawsze pozostanie kłamcą". Wydawać by się mogło, że historia Vivian i Venoma już dawno dostała swoje zakończenie. Chłopak wyjechał z miast...
89K 2.8K 33
Przez całe życie żyłaś jak zupełnie normalna dziewczyna... Wiedziałaś, że ojciec zajmuje się szemranymi interesami, a twój brat - Bruno ma pójść w je...
27.4K 3.5K 48
Ava jest niepoprawną osiemnastolatką, której dalece do wzoru do naśladowania. Uwielbia imprezy, szybką jazdę autem, czasem jakieś bójki i... drobne k...