33

3.8K 82 40
                                    

Gdy zażartuje.

Chan

- [T/I]. - chłopak zaczął, obracając się w twoją stronę z podstępnym uśmieszkiem.

Zmrużyłaś oczy, czując, że to może się źle skończyć, ale usiadłaś na fotelu, który był bardzo daleko od Chana.

Przezorny zawsze ubezpieczony.

Tak podobno powiadają, a jak w rzeczywistości jest, to się okaże.

- Chodź na zakupy. - powiedział ze śmiechem. - Kupię ci wszystko co zechcesz.

- Nie wierzę ci. - założyłaś nogę na nogę i zaczęłaś dokładnie analizować każdy jego ruch i słowo.

Chłopak z śmiechem, który co prawda starał ukrywać, powoli zaczął do ciebie podchodzić, a jego ręce wysunęły się w twoją stronę.

- Nie. Nie. Nie! - wstałaś gwałtownie z siedzenia i starałaś się uciec mu. - Tylko nie gili, gili! - pisnęłaś.

Gili, gili nie było przyjemne. W końcu kto lubi gili, gili w brzuszek?

Łaskotanie is suck.

- Okłamałeś mnie!

- Nie... To był tylko żart w stylu Chana. - chłopak się zaśmiał i kontynuował pościg za tobą.

Minho

- W ogóle... Nie polecam jeść mysich odchodów. - powiedział.

Zdezorientowana wyznaniem twojego chłopaka, podniosłaś wzrok z telefonu.

- Co.

- No co. Nigdy nie jadłaś kupy myszy? - chłopak podniósł jedną brew. - Ja to kiedyś zupę krem ugotowałem, a posypką była mysia kupka.

- Minho... Ja się z tobą całuję...

- A tam nie przesadzaj. - machnął ręką, a po chwili zaczął się śmiać z twojej miny. - Myślisz, że zjadłbym mysie odchody? - wybuchł jeszcze głośniejszym śmiechem, ale dosłownie po sekundzie stał się poważny. - Prawdę mówiąc to był żart, tak naprawdę jak byłem mały to zjadłem kocie gówno.

- Minho!

Changbin

- Widziałem cię z nim. - mruknął.

- Z kim?

- Z nim. - powtórzył.

- Z kim?

- Z nim.

- Chang-

- Zdradzasz mnie. - mruknął i popił trochę wina, które nią wiadomo skąd wziął.

Podeszłaś do chłopaka i zabrałaś mu kieliszek, poczym usiadłaś mu na kolanach. Chłopak nie spodziewał się tego przebiegu akcji, więc od razu się spiął.

- Oh Changbinnie... Za dużo o mnie już wiesz, nie mogę cię zostawić. Chyba, że...

- C-co? - chłopak przełknął ciężko ślinę i uważnie się na ciebie patrzył.

- Będę musiała cię zabić. - powiedziałaś.

- [T/I]! Ja tylko żartowałem, nie zabijaj mnie! - chłopak cię gwałtownie wstał i uciekł.

Zrezygnowana zachowaniem chłopaka, pokręciłaś głową i kontynuowałaś swoje zajęcie.

Hyunjin

REAKCJE STRAY KIDSWhere stories live. Discover now