14

6.4K 164 147
                                    

Gdy wepchnie cię do szafy.

Chan
Byłaś tak znudzona pobytem u Chana, że miałaś ochotę po prostu uciec i gdzieś się schować. Uwielbiałaś spędzać czas z chłopakiem, ale dzisiejsza twoja cierpliwość do chłopaka sięga zenitu.

- A może chciałabyś się pobawić w chowanego? - zapytał.

- Chan, ja naprawdę kiepsko się czuję... Chyba po prostu pójdę do domu, bo czuję, że będę chora. Jest mi zimno strasznie. - zamanifestowałaś, że jest ci zimno myśląc, że chłopak da ci spokój.

Chris wziął cię na ręce i ot tak włożył cię do szafy pełnej ubrań.

- Wypuszczę cię stamtąd jak ci się zrobi cieplej. - usłyszałaś jak chłopak mówił, oddalając się od szafy.

Woojin
- Może chciałabyś jajecznice? - zaoferował i pomachał przed tobą jajkami.

- Możemy zrobić. - uśmiechnęłaś się do czarnowłosego i wstałaś z krzesła. Idąc do kuchni zaczęliście się przyjacielsko obijać o siebie, aż zaczęliście się nawzajem szturchać i popychać.

- Co to było? - chłopak przystanął na chwilę. Prychnęłaś z jego żartu, ale usłyszałaś dziwny dźwięk. - Ktoś się dobiera do drzwi, pójdę sprawdzić.

Chłopak podszedł do wejściowych drzwi i spojrzał przez wizjer.

Gorąco mu się zrobiło, gdy zobaczył zamaskowanego mężczyznę, który szpera przy drzwiach. Pociągnął cię na piętro i zakrył ci usta.

- Musisz być tu cicho. - szepnął i otworzył szafę w twoim pokoju. Nie przejmował się teraz twoimi stanikami i majtkami, które wszędzie były porozwalane. - Wejdź tu i czekaj na mnie.

- Nie, Woojin. - złapałaś go za nadgarstek i z łzami w oczach pokręciłaś głową. - A jeśli coś ci się stanie?

Chłopak zrobił krok i przytulił cię z całych sił.

- Będzie dobrze. - musnął cię w czoło i zamknął w szafie.

Minho
- Minho, mogę gdzieś uciec od ciebie? Wkurwiasz mnie swoją osobą, robiąc ćwiczenia na większe pośladki.

Chłopak robiąc przysiady, wpatrywał się w filmik, gdzie kobiety robią te ćwiczenia. Nigdy nie pomyślałabyś, że Minho mógłby to robić, a co dopiero jakikolwiek mężczyzna.

- Baw się dobrze. - mruknęłaś i skierowałaś się do pokoju Jisunga.

Chłopak siedział przy komputerze, ale gdy usłyszał, że ktoś wparował mu do pokoju, odwrócił się.

- Nie zwracaj na mnie uwagi. - oznajmiłaś i weszłaś do szafy, zamykając ją za sobą. - A i jeszcze coś. - wychyliłaś się i spojrzałaś na zdezorientowanego Han'a. - Nie idź do salonu, bo to co zobaczysz może wypalić twoje racjonalne myślenie.

Changbin
- Mają zamawiać nam meble i pomyślałem sobie, że u nas w pokoju będą odcienie szarości. Najlepiej najciemniejsze.

- To może od razu czarne? - zaśmiałaś się i klepnęłaś go w ramię.

- Stwierdziłem też, żeby szafa była duża, tak więcej niż mój wzrost, żeby móc tam wejść po prostu. Tak jakby schowek albo garderoba!

Razem z Seo stanęliście  przed szafą i chłopak pokazał mniej więcej jej parametry.

- Więcej niż twój wzrost... Ale pomyślałeś, że inni do tej szafy mogą się nie zmieścić? Musi być jeszcze nieco wyższa.

Gdy chłopak usłyszał twoje słowa, zdesperowany wrzucił cię do szafy i zamknął cię tam.

Śmierdziało.

Hyunjin
Chłopak często spędza z tobą czas w wytwórni, ale to tylko dlatego, że jest tam więcej fajnych rzeczy do zrobienia razem niż w domu. Poszturchać śpiącego pracownika albo zgaszenie światła w pomieszczeniu, gdzie dwójka ludzi nachalnie się obściskuje.

Super zabawa.

- Pójdźmy do garderoby i zróbmy wybieg. - chłopak się zaśmiał i pociągnął do pomieszczenia.

Oboje weszliście tam, a ty oniemiałaś z widoku, który miałaś przed sobą. Mnóstwo kobiecych jak i męskich ubrań, które są wart miliony.

Obróciłaś się w stronę Hwanga, ale nie było go tam. Zobaczyłaś jak drzwi się domykają, więc podbiegłaś do nich i zaczęłaś krzyczeć.

- Yah! Otwórz mi drzwi! Jest tu trochę chłodno... I ciemno! Nie odpuszczę ci tego, draniu!

Felix
Chłopak uznał, że nie wrzuci cię do szafy, ponieważ są tam brudne bokserki Hyunjina. Nie wiedział co to dokładnie jest, ale były w jakimś białym syfie.

Jisung
- Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? - spytałam chłopaka.

- Było mi wstyd, że zachowywałem się jak gwiazdor.

- A jaka ja byłam zła na ciebie swoim podłym zachowaniem. I wtedy jeszcze, gdy twoja łaska tak ciągle do ciebie krzyczała "Han Jisung!" albo "Jisungie!". Ty wtedy tak zacząłeś chwalić się tą laską, a ja nie wiedziałam co zrobić. Wiesz, że wte-
Yah, co Ty robisz?! - chłopak zaczął cię nieść i schował w szafie.

- Nie przypominaj mi jaki głupi wtedy byłem. - westchnął i zamknął drzwi od szafy.

Seungmin
- [T/I], muszę ci coś powiedzieć. - chłopak zaczął się do ciebie zbliżać, ale gdy usłyszeliście, że ktoś wchodzi do pokoju to chłopak zaczął ciebie ciągnąć, żeby cię ukryć. - Właź tu. - wepchnął cię do szafy i szybko zamknął. - Cześć hyung!

- Przyszedłem pożyczyć bluzkę, bo Jeongin nie zrobił jeszcze prania. - oznajmił blondyn, podchodząc do szafy.

- Nie posiadam żadnej czystej bluzki, Chan. Po prostu chodźmy skrzyczmy Jeongina, przecież to skandal, że nie zrobił nam prania. - oznajmił nerwowo i pociągnął starszego za sobą.

Ty mało co tam się nie roześmiałaś z tej całej sytuacji.

Jeongin
Jeongin miał podobnie jak Felix. Tylko, że on bał się ciebie dotknąć. Dlatego wziął rękę Minho i przez jego rękę zaczął cię ciągnąć.

- Co ty robisz? - zapytał chłopak.

- Ciągnę [T/I] do szafy.

REAKCJE STRAY KIDSDove le storie prendono vita. Scoprilo ora