8

7.3K 207 257
                                    

Gdy zaśniesz na podłodze, a on cię niechcący obudzi.

Chan
Wróciłaś z kursu języka włoskiego i padłaś na podłogę. Ten tydzień był bardzo dla ciebie stresujący, bo miałaś trzy egzaminy z tego języka i musiałaś się dużo uczyć. Leżałaś tak nieruchomo aż w końcu zasnęłaś. Było tak cudownie mimo chłodnej podłogi, ale przez to, że byłaś taka zmęczona to nic ci nie przeszkadzało. Po chwili poczułaś, że ktoś cię podnosi, więc zaczęłaś się wiercić.

- Shh... Jestem tu.

- Chan? Zda-

- Wiem, że zdałaś. Dlatego tu jestem, a teraz pośpij sobie. - chłopak posadził cię na swoich kolanach, a ty wtuliłaś się w niego i spałaś.

Woojin
Chłopak, gdy wszedł do twojego pokoju to na początku się wystraszył. Ale zrozumiał, że tylko śpisz, dlatego położył się obok ciebie i wpatrywał w twoją twarz.

- Twoja buzia jest taka słodka... - mruknął i podsunął się do ciebie bliżej.

- Bo... Się zarumienię... - mruknęłaś w połowie nieprzytomna.

Minho
Razem z chłopakiem ganialiście się po całym jego pokoju.

- Mam cię! - krzyknął i złapał cię od tyłu.

- Minho! Przestań! Nie łaskocz! - upadłaś na podłogę i wyrywałaś się od łaskotek chłopaka.

W końcu chłopak już przestał ciebie łaskotać i padł obok ciebie na plecach. Leżeliście tak, a pokój był wypełniony szybkimi oddechami i uśmiechami. Z Minho naprawdę czujesz się dobrze. To jest co innego niż przyjaźń z płcią żeńską. Co prawda można się wygadać, mówić o chłopakach i o makijażu, ale z chłopakami takimi jak Minho naprawdę nie widać różnicy.
Powoli już przysypiałaś, ale wybudził cię Minho, który wsadził rękę pod twoją głowę, żeby było ci wygodniej.

- Przytul się jak chcesz. Dzisiaj jest dzień dobroci dla zwierząt. - szepnął chichocząc.

- Bardzo śmieszne, Lee... - mruknęłaś, ale obróciłaś się do chłopaka kładąc rękę na jego klatce. - Dziękuję. - dodałaś i powoli znowu przysypiałaś razem ze starszym.

Changbin
Byłaś w dormie u chłopaków. Raczej nikt by tam tobie nie obsługiwał, więc poszłaś do kuchni i nalałaś sobie soku malinowego do szklanki. Było gorąco bardzo gorąco i byłaś spragniona, a najchłodniej było w salonie. Szłaś z szklanką w ręku, ale zachaczyłaś stopą o róg dywanu i trochę wylało ci się na dywan.

- Ja pieprzę... - chciałaś zawrócić się po ręcznik papierowy, ale usłyszałaś jak kilku chłopaków kieruje się w stronę salonu.

Pędem położyłaś się na dywanie i udawałaś, że śpisz. Leżałaś na brzuchu a głowę miałaś tyłem do chłopaków.

- Co ona robi? - zapytał Hyunjin.

- Chyba śpi. - mruknął Seo.

- Obudźmy ją! Ona zajmuje moje ulubione miej...

- Nie, hyung... Idźcie na górę.

Poczułaś, że chłopak podszedł do ciebie cicho i chciał cię podnieść, lecz ty stawiałaś opór.

- [T/I]? Ty nie śpisz? - rzucił zdziwiony.

REAKCJE STRAY KIDSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz