Pare dni pozniej siedziałam z Draco koło drzewa caly czas mnie komplementowal. Nie bylo to dla mnie wyjatkowo dziwne. Ale Ginny zachowywala sie bardzo dziwnie. Wiem ze nie chce zebym byla z Draco ale on o mnie dba jak nikt inny. Podeszła do mnie.
- Draco jest śmierciozerca- Powiedziala ciszej.
- Ginny prosze... Jestem z nim szczesliwa nie zniszczycie mi tego- Odeszłam od niej. Jednak zlapala mnie za reke.
- Zobaczysz jeszcze mi podziekujesz.- Odeszła a ja wrocilam do Draco.
- Co chciala Ginny? - spytal podejrzliwie.
- Spytała czy chce isc z nia na zielarstwo...- Klamalam bo nie chcialm niszczysc atmosfery. Draco naprawde jest szczesliwy.
- Kocham cie Wiktoria- usmiechna sie.
- Ja ciebie tez Draco.- Nasze usta sie dotknely. Oczywiscie ktos musial nam przerwac byla to Umbridge.
- Kogo ja tu widze. Nie mozna sie zbilizac do siebie nie wiem czy wiecie. Po lekcjach zapraszam do gabinetu.- Usmiechnela sie chamsko i odeszła.
- Super...- Draco sie nie przeja i mnie pocalowal. Usmiechnelam sie slodko i oddałam pocałunek.
Po lekcjach poszłam z Draco do gabinetu Umbridge. Kazała nam pisać piorami ktore zostawiaja na naszym ciele blizny.
- Pani sie zneca nad uczniami!- Wstalam.
- Słucham?!- Byla bardzo zdenerwowana.
- Różowa landryna... Wyleci pani z tej szkoły za to- Draco złapał mnie za reke. - Chodz Draco niech sobie sama to pisze...- Wyszłam.
- Wiki...- Przerwałam mu.
- Nie Wiki... Patrz na swoja reke...
- Nie boli...
- I tak musza to zobaczyc..- Pociagnelam go do skrzydla szpitalnego. Owineli mu reke w bandaz. Poszlismy do jego pokoju. Wlaczylismy komedie romantyczna oczywiscie sie poplakalam. Draco wytarl mi lzy i sie usmiechna.
- Nie płacz słońce- usmiechna sie i pocalowal mnie w czolo. Ogladalismy dosc dlugo az wkoncu zasnelam w ramionach Draco.
![](https://img.wattpad.com/cover/247095916-288-k841055.jpg)
CZYTASZ
Draco Malfoy | Może zaczniemy od początku?
RomanceNowa ślizgonka w nowej szkole, nie umiała się dogadać z królem czyli Draco... Nie zdziwiło to innych... Może się inaczej to potoczy kto wie? Może sama bohaterka się zdziwi...