Draco Malfoy | Może zaczniemy od początku?

-7-

Obudziłam się w swoim łóżku. Bolała mnie głowa. Było po 10 lekcje dawno sie zaczely. Ostatnia to eliksiry na nie musze isc. Cały czas myślalam o tej sytuacji z Draco średnio pamietam co tam się działo. Poszłam się wykąpać. Przypomnialo mi sie że to już ostatnie dni w Hogwarcie. Wracamy dopiero w wiosne. Nie chciałam sie zegnac z Hermiona, Ronem i Harrym nic nie moge z tym zrobic. Wyszłam ze swojego dormitorium i zobazyłam Draco. Popatrzył sie na mnie. Dałam włosy za ucho. I pewnie zrobilam sie czerwona. Dziewczyno obudź się Draco nie jest dla ciebie byłas pijana. Otrzasnelam sie i poszlam na dol na eliksiry. Snape mial do mnie problem ze zostawilam Malfoya. Zdenerwowal mnie za bardzo.
- Macie przyjsc dzis do biblioteki RAZEM!- popatrzyl sie na nas.
Nie odpowiedzialam mu nic tylko usiadlam kolo Draco i zapisalam temat. Snape nam tlumaczyl co mamy robic na ostatniej lekcji nie sluchalam go bo wszystko wiedzialam. Jak sie skonczyla lekcja podeszlam do Hermiony.
- H-Hej Hermiona przepraszam za wczoraj...
- Nic nie szkodzi.
- Za duzo wypilam..
- O wiele za duzo gdybym cie nie znalazla to ty i Draco byscie...- nie dokonczyla ale wiedziałam dobrze o co jej chodzi.
- Jestem glupia...
- Byłas pijana... Nie martw sie...
- Taa wiem.. Do zobaczenia musze isc do biblioteki..
- Papa-poszla. Kierowałam sie w strone biblioteki. Tym razem to ja sie spoznilam. Oczywiscie Snape mial do mnie problem.
- Mowilem ze nie toleruje spoznien?
- Przperaszam...
- Masz za zadnaie nauczyc Draco eliksirow pierwszy dzial.
- Slucham?..- przewrocialm oczami i wezlam do biblioteki. Snape oczywiscie nas zamkna.
- Draco ja chcialam cie przeprosic za to co bylo wczoraj... Bylam pijana.
- Mhm...- mrukna. Zaczelam mu tlumaczyc. Zajelo nam to troche czasu.
- Rozumiesz juz?-nawet nam sie dobrze rozmawialo.
- Nie wiedzialem ze to moze byc tak proste... - kaciki jego ust podniosly sie.   Popatrzylam sie na niego i tez sie usmiechnelam.
- Dziekuje...
- Nie ma za co...- wstalam. Draco cos chcial mi powiedziec ale Snape otworzyl drzwi i wyszlam.
- Mam nadzieje ze zrozumiales to Draco.
- Ta zrozumilem.- Usmiechnelam sie i poszlam do Hermiony.
- Hej Hermiona
- O czesc Wiki jak bylo?
- Musialm uczyc Draco eliksirow...- Ron sie zasmial.
- Az tak nie ogarnia?
- Znaczy teraz to rozumie- usmiechnelam sie. Rozmawialismy sobie nie chcialam z nimi sie rozstawac nawet na pare miesiecy...