Rozdział XXXIX

13.9K 278 179
                                    

CHRISTIAN
Obudziłem się z bólem w klatce piersiowej. No tak, musiałem kurwa wpierdolić się w tą nierówną walkę. No ale byłem nawalony, także jest i tego przyczyna.

Spojrzałem na moją kobietę śpiącą obok mnie. Była przytulona do poduszki, a kosmyk jej niebieskich włosów leżał na jej zaróżowionym policzku.

Delikatnie odgarnąłem jej włosy z twarzy i pocałowałem ją w czoło. Po czym podniosłem się z łóżka i jak najciszej aby jej nie obudzić wyszedłem z pokoju.

Pomaszerowałem do kuchni gdzie już o dziwo była Alice z Liamem. Mieli dziwny wyraz twarzy dlatego już wiedziałem, że coś musiało się stać.

-Cześć wam, co wy tacy dziwni jesteście?

Oboje spojrzeli na mnie jednak po chwili Alice obdarzyła mnie i Liama srogim spojrzeniem.

-No cóż, była trochę bardziej groźniejsza wymiana zdań- powiedział mój przyjaciel.

-Groźniejsza wymiana zdań?! Ja ci kurwa dam, jak ci przyjebie w ten pusty łeb to może się czegoś nauczysz ty cymbale.

-Woah, proszę was spokojnie, już opanujcie się- powiedziałem.- Alice idź proszę do Naomi i ją obudź, ja już dokończę robić tą jajecznicę i sałatkę- dodałem.

-Dobrze już idę, dzięki za pomoc.

Kiedy wyszła odwróciłem się przodem do Liama i spojrzałem na niego. On też cały czas na mnie patrzył.

-O co wam poszło tym razem?

-Sam nie wiem, czepia się o byle co a ja nie mam pojęcia co się do chuja dzieje.

-Może ma gorszy dzień czy coś-stwierdziłem.

-Ona chyba codziennie ma gorszy dzień. Zresztą nie wiem, może jednak masz racje.

-Na pewno mam racje. Dobra nalej do szklanek soku pomarańczowego, a ja już dokończę śniadanie przygotowywać.

Gdy kończyłem robić sałatkę usłyszałem kroki jak ktoś wchodzi do pomieszczenia. Byłem pewny że to już Naomi z Ali.
I miałam bardzo dobre przeczucia, ponieważ już po chwili poczułem jak ktoś oplata mnie rękoma.

Odwróciłem się przodem do tej osoby, a raczej do mojej Naomi.
Od razu pocałowałem ją w nosek na co ona się uśmiechnęła, a po chwili dała mi całusa w usta.

-Moja księżniczka wstała- wymamrotałem pomiędzy pocałunkami.

-Wstałaby szybciej gdybyś ją obudził- powiedziała i zassała moją dolną wargę na co ja położyłem swoje dłonie na jej tyłku i go lekko ścisnąłem.

-Dobra ludzie już oderwijcie się od siebie bo zaraz będziecie tutaj dzikie seksy uprawiać- powiedział Liam śmiejąc się.

Niechętnie oderwałem się od mojej dziewczyny i usiadłem przy stole. Po chwili, wszyscy zajadaliśmy się posiłkiem rozmawiając przy nim i śmiejąc się. 
                         •••••
Na wieczór Alice i Liam wyszli z naszego domu do siebie. Mam nadzieje że jakoś się pogodzą bo są nie do wytrzymania.

Wszedłem do sypialni gdzie zobaczyłem rozwaloną jak żabę na liściu Naomi. Leżała na brzuchu przez co miałem bardzo fajne widoki na jej piękny, okrągły tyłek. W dodatku miała na sobie krótkie spodenki.

Podszedłem do niej i wszedłem pomiędzy jej nogi. Zbliżyłem głowę do jej prawego pośladka i go pocałowałem. Usłyszałem mruknięciem Naomi, po którym od razu pocałowałem drugi kilka razy.

Zassałem jej gładką skórę i zacząłem robić malinkę na lewym pośladku. Gdy już była zrobiona podmuchałem ją i pocałowałem.

Naomi odkręciła się tak że leżała na plecach i wpatrywała się we mnie z pożądaniem.

Nienawidzę CięWhere stories live. Discover now