12 "Prośba"

1.2K 40 3
                                    

O 7.40 znalazłam się pod budynkiem i na wejściu mogłam zauważyć bande Jennie. Śmiały się i stały do mnie tyłem także mam szansę przejść niezauważona. Szybko wcieliłam plan w życie i kiedy byłam już w drzwiach musiałam na kogoś wpaść przez co się przewróciłam a osoba przede mną wydarła się przez co zwróciłam na siebie uwagę większą część uczniów.

- patrz jak łazisz szmato! - otrzepał się z niewidzialnego kurzu i odszedł.

Szybko wstałam i weszłam do szkoły mając nadzieję że nikogo nie spotkam. Jednak nadzieja matką głupich i już na wejściu zostałam wepchnięta do jakiejś klasy. Odwróciłam się do sprawcy a tam stał przede mną Taehyung.

- c-czego chcesz - zająkałam się.

- spokojnie, nic ci nie zrobię ale musisz mi pomóc. - podszedł do mnie.

- w czym? - nigdy bym nie pomyślała że ktoś taki jak on poprosi mnie o pomoc.

- jak wiesz, podoba mi się już od ponad roku Ryujin.

- no tak dało się zauważyć.

- no, i chce byś mi pomogła zostać jej chłopakiem.

- no nie wiem, nie zrozum mnie źle ale nie ufam Ci by powierzyć ci Ryujin.

- ah chodzi ci o to że jestem niby bad boyem... Uwierz mi że tak naprawdę jestem spoko gościem. To tylko plotki że zaliczam i zostawiam jak moi przyjaciele ale to nie prawda. Nigdy w to się nie bawiłem i nie zamierzam. Odkąd podoba mi się Ryujin nie potrafię patrzeć na inne. Uwierz mi. Chce być z nią.

- oh, to naprawdę miłe. Okey pomogę Ci.

- dziękuję! Jesteś najlepsza, i w zamian umówię cię na randkę z Jiminem - uściskał mnie.

- nie ma sprawy tylko w tej zapłacie to wolałabym coś innego - odsunęłam się.

- co takiego?

- chce by on i cała wasza banda dała mi spokój wraz z bandą Jennie. Tylko tego pragnę i niczego innego. Chociaż z tobą z chęcią bym się zaprzyjaźniła. - uśmiechnęłam się.

- postaram się a z tą przyjaźnią to z wielką chęcią! - powiedział uradowany.

- cieszę się, no a teraz lepiej chodźmy na lekcje bo za 5 minut się zaczynają.

- racja, chodźmy - otworzył mi drzwi przez które przeszłam pierwsza a później on.

- Taehyun? - zapytałam gdy Szliśmy jeszcze w tą samą stronę bo jednak Taehyung jest starszy i chodzi do innej klasy.

- tak? - spojrzał się na mnie.

- może byś przekonał Jimina bym mu nie musiała usługiwać, proszę - powiedziałam błagając.

- jasne, myślę że uda mi się to. Dobra muszę już cie zostawić, po szkole pomyślimy nad naszym planem! - pomachał mi i odszedł.

- jakim planem? - usłyszałam głos za sobą. Odwróciłam się przestraszona a widok tej osoby wcale mnie nie radował. Jungkook.

- co to za romanse potajemne? - zaśmiał się.

- to nie są żadne romanse. - chciałam odejść jednak zatrzymał mnie mówiąc.

- ciekawe co na to powie Jimin - uśmiechnął się szyderczo.

- nie mów mu, proszę

- nie powiem jeśli zrobisz coś dla mnie w zamian. - założył ręce na piersi.

- co chcesz?

- hmm, będziesz udawać moją dziewczynę.

- co? Nie

- jesteś tego pewna? - uśmiechnął się niedowierzając że nie chce być jego dziewczyną - wolisz żeby Jimin się na ciebie wściekł niż być moją dziewczyną? - zaśmiał się kpiąco.

- tak, wolę by się dowiedział niż być dziewczyną gwałciciela. - kiedy wypowiedziałam ostatnie słowo odrazu zakrył mi twarz dłonią.

- jeszcze raz tak powiesz to pożałujesz - warknął mi prosto w twarz. - zabrał rękę i po chwili odszedł już nic nie mówiąc.

Szybko weszłam do sali spóźniona oczywiście już jakieś 10 minut. W pomieszczeniu byli już wszyscy wraz z Jiminem. Przeprosiłam nauczyciela który mi to jakoś wybaczył i usiadłam na swoje miejsce. Wyciągnęłam potrzebne mi rzeczy i przepisałam temat. Długo się nie nudziłam bo już po 5 sekundach poczułam kopnięcie w krzesło. Odwróciłam się w stronę Parka.

- czemu cie nie było co? - zapytał szeptem jednak nie miało to brzmieć miło. Raczej wrogo i widać było że się wkurzył.

- byłam w toalecie - udawałam normalną by nic nie podejrzewał.

- aha ok, po lekcji dostaniesz karę za okłamywanie mnie.

Zniszczę cię... ~ Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz