[16] Yandere!

2.7K 95 9
                                    

| Aomine Daiki |

Jej osoba była moim największym uzależnieniem. Czułem, że była moim darem od Boga. Wystarczyłoby, gdyby powiedziała chociaż jedno małe słówko, a wypełniłbym go bez zawahania! Mimo że, z początku wcale nie wierzyłem w chodzące ideały, zmieniłem to myślenie, kiedy pierwszy raz zobaczyłem. 

Grając mecz przeciwko szkole, której nazwy nie pamiętałem, spojrzałem na trybuny w celu znalezienia czegoś ciekawego. Wtedy ujrzałem mój skarb

Niby zwykłe [kolor włosów], a jednak wydawały mi się czymś tak pięknym, że zmierzałem zatopić w nich swoje palce. 

Jej [kolor oczu] śledziły, przebieg meczu z uwagą. To spojrzenie było tak hipnotyzujące, że nie miałem zamiaru odrywać od niej wzroku. 

Jej zwyczajny, niczym nie wyróżniający się strój pobudzał wszystkie moje zmysły.

Jej piersi ukryte za materiałem koszuli kusiły, by ich dotknąć i się nimi zająć.

Jej sylwetka chodź nie, jak u modelki sprawiła, że mój przyjaciel boleśnie dawał o sobie znać.

Jej policzki były lekko zaróżowione, a soczyste wargi kusiły, by je pocałować.

Siedząc na ławce rezerwowych nie mogłem uspokoić serca. Boleśnie uderzało w moje żebra. To niebywałe uczucie nie chciałem, by przestało i uciekło. Niezwykła dziewczyna jednym ruchem zdobyła moje wnętrze. Czułem rosnące pożądanie, gdy poprawiała swoje włosy i przegryzała dolną wargę. Już wtedy wiedziałem, że nie wypuszczę jej z moich ramion. 

Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, przepadłem ... 

Nie chciałem mrugać chcąc chłonąć to zawstydzone spojrzenie. Wtedy wiedziałem, że nie pozwolę nikomu położyć swoich łap na jej ciele, które aż krzyczało, by się nim bliżej zainteresować. 

Dłonią wytarłem krew, która ciurkiem leciała z mojego nosa. Uśmiechnąłem się wiedząc, że już niedługo moje fantazję się urzeczywistnią. To tylko kwestia czasu ...

 To tylko kwestia czasu 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

| Midorima Shintarō |

Jej zmęczona, leżąca na łóżku postać sprawiała, że czułem błogi spokój, ogarniający moje ciało. Widząc, że bezpiecznie śpi, moje serce się radowało. Od zawsze, kiedy tylko myślami, wracam do wspólnie spędzonych chwil oddech przyśpiesza, a policzki pieką. Każdy jej niewinny dotyk na mojej skórze zostawia po sobie palące uczucie.

Oparłem się wygodniej o ścianę, obserwując jak obraca się na drugą stronę. Przez ten ruch jej bluzka się podwinęła, a ja mogłem z lubością oglądać jej brzuch. Ostatkiem sił powstrzymywałem się, by się na nią nie rzucić. Bluzeczka na ramiączkach i majtki wystarczyły, bym pożądał ją całym ciałem. Jej rozproszone na poduszce włosy, lekko wpadały na jej pogrążoną w śnie twarz.

- Kuroko No Basket - ScenariosWhere stories live. Discover now