nigdy//040620

46 0 0
                                    

Nie chcę seksu. Brzydzi mnie to. Obrzydliwe. Nie mogę na siebie patrzeć. Nadal utrzymuję swoje zdanie: orgazm - fajnie, seks - niekoniecznie. Chcę przestać. Chcę przestać. Chcę przestać. Chcę przestać. Nienawidzę tego. Nie znoszę. Nie chcę. 

- Wszystko dobrze?

Przestań. Nie pytaj. Zrób to, co chcesz zrobić. Skończmy to. Nie chcę już więcej. Brzydkie, brudne. 

- Tak, dobrze...

Świat ma tyle tajemnic, a jedną z nich jest to, dlaczego nagle to znienawidziłam. Chcę płakać. Chcę krzyczeć. Potrzebuję krzyku, potrzebuję płaczu, potrzebuję to wyrzucić. I dlaczego, kiedy ma do czegoś dojść, nie mam w głowie niczego? Czemu to przychodzi teraz?

Jestem taka śpiąca. Chcę przestać zachowywać się jak dzieciak. Chcę go zaspokoić, ale nie potrafię. Nie umiem. Nienawidzę tego. Nie mogę tego znieść. Dlaczego bliskość nagle stała się obca? Tyle rzeczy naraz. Tyle myśli. Nie znoszę tego.

Przepraszam, jeżeli przeze mnie cierpisz. Jeżeli czujesz się niezaspokojony. Przepraszam, bardzo przepraszam. Jestem nieatrakcyjna. Obrzydliwa. Okropna. Co jest ze mną nie tak? Kurwa, dlaczego nie mogę być chociaż trochę inna? Mam dość.

Tyle razy umiem dochodzić w ciągu dnia. Tyle razy. Gubi mnie to. Chcę tylko sprawić przyjemność, przecież do tego chyba jestem.

bajki na dobranoc dla dzieci z depresjąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz