25. Robię wiele złych rzeczy, ale robię je bardzo dobrze.

4.8K 253 262
                                    

Jak najszybciej zgramoliłam się z łóżka, będąc cicho jak mysz pod miotłą. Serce biło mi jak szalone. Co ja najlepszego narobiłam?

Wątpię, że uprawialiśmy seks. Na pewno nie, ponieważ wiedziałabym o tym. Znam swoje ciało i dałoby mi znać, gdybym nie była już dziewicą.

A może nie?

Kurde. Postarałam się unormować swój niespokojny oddech. Szybkim ruchem zarzuciłam na siebie bluzę, która leżała na krześle i zakrywała moje, niemalże, nagie ciało. Ze łzami w oczach nacisnęłam na klamkę i po cichu opuściłam pokój, kierując się schodami w dół. Nie rozglądam się zbytnio po pomieszczeniu, ponieważ zdałam sobie sprawę, że jest to dom, w którym odbywała się wczorajszą impreza.

Z której nie pamiętam wydarzeń od północy do teraz. Jakim cudem nie pamiętam zupełnie nic?

Może takim, że do jasnej cholery wypiłam jezioro alkoholu? Brzmi całkiem sensownie.

Gdzie jest April? Z chęcią bym jej poszukała, ale naprawdę chcę być już w domu. Czuję się brudna.

Co jeśli jest w niebezpieczeństwie? Może ktoś nam czegoś dosypał wczorajszej nocy i brunetka jest w podobnej sytuacji, co ja?
Wyciągnęłam telefon, ignorując wszystkie sms'y i nieodebrane połączenia. Przeszłam do rozmowy z April i przeczytałam wiadomość, którą mi wczoraj wysłała.

APRIL: Widzę, że smacznie śpisz, alkoholiku. Jak coś jestem w pokoju obok. Pewnie rano będziesz się zastanawiać.

Aby się upewnić zajrzałam do tamtego pokoju i faktyczne moja przyjaciółka spała smacznie przytulona do przystojniaka z wczorajszej nocy. Odetchnęłam ze spokojem.

STELLA: Jak coś to wróciłam dziś do domu. Głowa odmawia mi posłuszeństwa. Nigdy więcej alkoholu!

***

Po ciężkim starciu z komunikacją miejską, włożeniem klucza do dziurki w drzwiach i wzięciu prysznica, w końcu skończyłam leżąc wygodnie we własnym łóżku. Biłam się z myślami i cały czas towarzyszyło mi przy tym uczucie niepokoju oraz brało mnie na wymioty.

Nigdy więcej wódki.

Pół godziny później, po tym jak zwymiotowałam wczorajszą noc w toalecie, wzięłam kolejny prysznic i położyłam się ponownie w łóżku, niepokój nadal nie ustał.

Co się stało i czemu nic nie pamiętam?

Zatopiłam twarz w dłoniach, oddychając głęboko. Pomrugałam oczami, aby nie pozwolić łzom wpłynąć. Nic się nie stało. Wypiłam za dużo alkoholu i tyle.

Wzięłam telefon do ręki, aby odczytać wiadomości.

ETHAN: Już w domu? Jak się czujesz?
STELLA: Tak, już w domu. Jest dobrze, a ty jak tam?

CHRISTIAN RUTHERFORD: Szczęśliwego nowego roku, pogromco krzeseł.😎
STELLA CARTER: Dzięki. Wzajemnie.

TRAVIS: Cześć, Stell. Jak tam?
STELLA: Hej. Nienajgorzej, a u ciebie?

Odłożyłam telefon na szafkę i ułożyłam głowę na poduszce, szybko zasypiając.

***

Weszłam do szkoły w podłym nastroju. Chcę być w domu, w łóżku.

Chcę pamiętać.

Wzięłam głęboki oddech, patrząc przed siebie. Mój telefon zawibrował, więc wzięłam go do ręki.

TATA: Po szkole w domu.

Lost In Myself Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz