Kolejne dni w nowej szkole mijały bardzo szybko. Kim uważał, że było to spowodowane czystą, malutką ekscytacją tym wszystkim. Odkąd go wszyscy w klasie zaakceptowali, to był bardziej pewny siebie i mniej przejmował się swoją niepełnosprawnością. Udało mu się złapać jakiś kontakt z przewodniczącym klasy, który wydawał się mało chętny do zawarcia z nim znajomości, lecz musiał pokazać twarz przed klasą, że każdy był tutaj równy. Chociaż w duchu uważał zupełnie co innego. Natomiast Tae był strasznie szczęśliwy ze złapanego kontaktu z gospodarzem.
Tak jak Bogum obiecał Taehyungowi, zabrał go w sobotę na małe zwiedzanie Busan. Młody chłopak nie wystroił się na to koleżeńskie wyjście, jednak ubrał się w miarę przyzwoicie. Zapytał rodzicielkę o trochę gotówki na miasto, a następnie wyszedł z mieszkania. Dwójka nastolatków umówiła się przed budynkiem szkoły, ponieważ tylko tam Tae znał drogę oraz jakim autobusem pojechać.
Gdy wysiadł z pojazdu przy szkole, ujrzał mu dobrze znaną sylwetkę. Podszedł do bruneta i przybił z nim piątkę. W drugiej dłoni Bogum trzymał e-papierosa, co nieco zdziwiło czerwonowłosego.
– Palisz? – spytał dość retorycznie. Nie bez powodu trzymał to urządzenie. Tamten pokiwał mu głową i nastawił przy ustach młodszego w geście propozycji czy chciałby. – Nigdy nie paliłem tego... i na dodatek nie wiem, jak się tym obsługiwać – mruknął zażenowany. Czasem rówieśnicy byli rozbawieni tym, bo e-papierosy były w modzie. A jedyne co okazjonalnie Kim palił, to zwykłe papierosy.
– Włóż to do ust, przyciśnij ten tutaj guzik i zaciągnij się, ale nie za mocno. Żadna sztuka, a może ci się spodoba po którymś tam razie – poinstruował go Park. Chłopak z czerwonymi włosami zawahał się, ale wziął od Boguma owe urządzenie i zrobił wszystko, co trzecioklasista powiedział. Jednak Kim wiedział, czym to się skończy, pierwsze razy zwykle są nieudane albo niepewne, i tym razem też tak było. Poczuł nieprzyjemne łaskotanie gardła oraz zbyt mocny posmak truskawki, gdyż taki w środku był olejek. Najwyraźniej starszy lubił ten smak.
Od razu zaczął kaszleć, aby pozbyć się nieprzyjemnego drapania, po czym oddał Bogumowi jego e-papierosa. Dziewiętnastolatek zaczął klepać niepełnosprawnego po plecach, żeby wyzbył się kaszlu.
– Kolejne razy będą lepsze, jeśli będziesz chciał – oznajmił z uśmiechem. – A teraz chodźmy. Wcześniej mówiłeś, że lubisz galerie sztuki, to pokażę ci gdzie mniej więcej są i kiedyś tam je zwiedzisz. Teraz nie wejdziemy, bo ja tam się nie nadaję. – Zaśmiał się. Nigdy nie widział siebie przed jakimś obrazem wybitnego malarza, i nie widział siebie w szukaniu sensu danego dzieła. To zdecydowanie nie była jego bajka. – Później przejdziemy się do parku i do takiej naprawdę świetnej kawiarni. Może zaprosisz tam jakąś dziewczynę na randkę. – Poruszył sugestywnie brwiami, na co Taehyung głośno się roześmiał. Jego zdaniem było to przereklamowane miejsce do randek, wolał coś oryginalnego, ale nie marudził. Zawsze mógł się w przyszłości podjąć takiej pracy jako kelner dla odciążenia rodziców od większych kosztów na aparat słuchowy. Brzmiało jak świetny pomysł, który miał zamiar niedługo spełnić.
Taehyung i Bogum podczas chodzenia po mieście dużo rozmawiali i czasem zdarzyło im się głośno pośmiać. Park nie wydawał się zły. Wręcz przeciwnie, naprawdę chciał się przyjaźnić z Tae i to było chyba najważniejsze, a Kim nie chciał stracić okazji. Z Bogumem mógł się umawiać na jakieś wyjścia po szkole albo w soboty, natomiast niedziele spędzać czas w klinice podczas odwiedzin Jimina. Czuł, że znalazł prawdziwych przyjaciół. Może blondyn z brunetem się polubią? Nic nie wiadomo.
⌘
Nastała godzina szesnasta. Chodzili po mieście kilka dobrych godzin. W trakcie tego zwykłego spaceru zdążyli się poznać, a Taehyung próbował wszystko zapamiętać, każde miejsca. Nawet w notatniku w telefonie zapisywał sobie ulice, przy których stały galerie sztuki czy inne różne miejsca spotkań, jakie wydawały się dla Kima idealne do umawiania się. Czy z kolegą, czy z dziewczyną.
![](https://img.wattpad.com/cover/191530807-288-k795247.jpg)
YOU ARE READING
Can you hear me? | Taekook
FanfictionTaehyung prowadzi proste życie nastolatka, dopóki nie zostaje ofiarą wypadku samochodowego wraz ze swoim kuzynem, na wskutek którego traci słuch. Musi przeprowadzić się do innego miasta, aby rodzice mogli znaleźć lepszą pracę na zakup aparatu słucho...