Nie skończyłem z tobą

2.7K 119 143
                                    

Po jakiś 25 minutach skończyłam wypakowywanie rzeczy.
I wsumie to na dzisiaj to prawie koniec, muszę zrobić jeszcze tylko kolację dla Junga i pozmywać naczynia i mam wolne.

W sensie no koniec pracy na dziś.
A w niedzielę czasem coś ugotuje,bo najczęściej jeżdżę do rodziców więc zostawiam Hoseoka samego w domu i musi sobie jakoś radzić.

Zawsze sobie radzi. Przez ten czas kiedy mnie nie ma to on przyprowadza do domu chyba po dziesięć dziewczyn.

Mówię wam takie rzeczy to tragedia, a jeszcze gorzej po tym sprzątać.

Ale już po tym czasie jest się w stanie przyzwyczaić do tego sprzątania.

Dzisiaj postanowiłam na coś lekkiego, sałatka gyros i do tego koktajl bananowy.

Nie powinno się przejadać na noc więc taki posiłek powinien być idealny jak na tą porę.

Włożyłam miskę wraz z jedzeniem do lodówki a obok postawiłam karteczkę z podpisem kolacja.

Zawsze tak pisze kiedy nie mam jak podać na świeżo, on sobie odgrzewa lub tak jak w tym przypadku po prostu wyciąga i je, je.( Zjada? Czy je?!...)

No ale mniejsza z nim.
Po przygotowaniu jedzenia dla Junga, sama poszłam jak zwykle pod prysznic.

Po dniu pełnym roboty jest mi potrzebna długa kąpiel. No niestety w mojej łazience jest tylko prysznic a nie ufam właścicielowi domu więc nie kąpie się w innych.

Hoseok to niewyżyty człowiek, on by się ruchał na okrągło, ruchał by wszystko co się rusza.
No mówię wam bez żadnych żartów.
On codziennie jakąś laskę pieprzy aż sama się dziwię, że tej ściany nie rozwalił wraz z łóżkiem.

No robię właśnie moją taką wieczorną rutynę.
Kąpiel, ogarnięcie się po kąpieli i spanko.

Proste trzy rzeczy.

Dzisiaj również to zrobiłam, wyszłam z łazienki i poszłam odłożyć sukienkę na wieszak. Wróciłam nucąc po nosem jakaś randomową piosenkę która mi się akurat przypomniała.

Chciałam sobie już wskoczyć na łóżko ale właśnie na moim łóżku siedział Jung Hoseok.

• Z tego co się orientuję to,to jest mój pokój... Co ty tutaj robisz?- zapytałam patrząc na niego.

On wstał! Stary wstał...hah

Znaczy no wstał i zbliżył się do mnie.

- mówiłem, że nie skoczyłem z tobą.- przejechał językiem po swoich wargach.

• Idę spać a ty mi stąd idź.- ominęłam go i ruszyłam w strone łóżka.

Ale zostałam pchnięta lekko na nie. Wyładowałam na brzuchu a głową w poduszkach.

• co ty odwalasz?!- krzyknęłam kiedy poczułam jego dłonie na moich pośladkach.

- zajmę się nimi... Mhhmmm no nie widziałem, że one są takie zajebiste.- jednego pośladka masował a w drugiego dał klapsa.

Jak poparzona oderwałam się od niego i odsunęła na koniec łóżka.

• Oszalałeś?- zapytałam przerażona.

- Mam ochotę na ostry seks.- zamruczał i zaczął się zbliżać.

• Nawet nie próbuj się zbliżać! Jeszcze ci mało seksu?!- wbiłam się plecami o ścianę.

- Chętnie się zajmę twoimi pośladkami.

Zaczął odpinać spodnie a ja gwałtownie wstałam z łóżka.

• Nie dokańczaj tego co zaczołeś! Wyjdź.- próbowałam się uspokoić.

Dobrze wiem, że jak nie radzę sobie z emocjami to od razu ryczę.

- Ale uspokój się i wracaj tutaj do mnie.- podszedł do mnie ale ja w ostatniej chwili wypchnęłam go z pokoju zamykając go na klucz.

- No otwórz mi!- warknął uderzając w drzwi.

Osunęłam się po drzwiach i zaczęłam cicho szlochać.
Nagle uderzenia ucichły.

- Płaczesz?- usłyszałam przejęty głos?

• Z-z-zostaw m-mnie w-w spokoju.- jąkałam się przez płacz.

- Przepraszam... Poniosło mnie, ja nie zrobił bym ci nic!- starał się usprawiedliwić Hoseok.

• Nie wieże ci, po prostu idź już do siebie, idę spać więc mnie zostaw w spokoju.

- Przepraszam.- usłyszałam cichy głos i kroki które były coraz ciszej aż w końcu nie było słychać nic.

Nic oprócz mojego szybkiego oddechu przez płacz.

Położyłam się na łóżko i starałam się zasnąć ale jeszcze nie byłam w stanie się nawet uspokoić.

Po jakimś czasie w końcu udało mi się zasnąć.

( ⚈̥̥̥̥̥́⌢⚈̥̥̥̥̥̀) 635 słów

Oj Hoseok nie ładnie tak robić!
Wstyd mi za ciebie.

Oj Hoseok nie ładnie tak robić!Wstyd mi za ciebie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Uzależniłem się od ciebie ~Jung Hoseok~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz