Impra w bazie? Czemu nie?

93 8 9
                                    

Per.Doknes

Kiedy wszyscy już obejrzeli pokój Michała, każdy zajął się sobą. A mianowicie Sheo i Koshi grali w bilarda, Karol,Skkf,Szendi i Michał grali w piłkażyki, a Jachimozo zaczął się przyglądać książki. Angular usiadł na kanapie i wziął na czoło lód z zamrażarki obok. Podeszłem do niego I usiadłem na drugiej kanapie. Ciekawie zostało urządzone pomieszczenie, takim stylem rozrywkowo- męskim. Pokój był szary i był wielkości pokoju tego z komputerami. Popatrzyłem na wszystkich przyjaciół. Na przelotny uśmiech Koshiego do Szendiego. Na smiejącego się Michała, ale takim prawdziwym głośnym ,ciepłym , po prostu jego śmiechem. Na Maćka który czekając na swoją kolej patrzał na Jachimozo z maślanymi oczami, a ten z kolei oparł się o regał i czytał fabułę jakiejś książki. I oczywiście patrzyłem się na Karola , który nie przestawał się uśmiechać. Jego uśmiech jest tak ciepły i taki kojący, że bym mógł na niego patrzeć całymi dniami. Kocham go, chociaż wiem że większość ludzi by ,po tym co zrobił ,nie chciała to widzieć, ale ja jestem tym słabszym ogniwem (łatwiej wybaczam) i przyszłość można zmienić. Ja zapomniałem o przeszłości i nie chcę narazie tego zmieniać.

A- Mamy szczęście...

Popatrzyłem się na Arka, który obserwował każdy mój ruch. Nadal trzymał lewą ręką lód na głowie. Widać było że jest zmęczony. Miał lekko zaczerwienione policzki i czerwony nos. Jego oczy były błyszczące i miał pod nimi wory. Biedak, ma gorączkę pewnie.

H- prawda, oni są najwaspanialsi. Lepiej się czujesz, czy coś ci dać?- spytałem wstając i siadając koło Angulara.
A- Nie no, lepiej się czuje. Michał dobrze sie mną zaopiekował.- mówiąc to popatrzył na chłopaka (ej chciałam napisać blądyna bo rox jest blądynem , ale zdałam sobie sprawe że moze to brzmieć jagby popatrzał sie znów na huberta)
H-wiem...wiesz może... co robimy dalej?
J- prawdopodobnie pójdziemy spać.-.odpowiedział za angulara Dominik przysiadując się do nas z książką w ręce- ale jeszcze przed tym trochę poimprezujemy.
H- wam tylko jedno w głowie.

Mówiąc to wstaemł i poszedłem na dół. Skierowałem się w stronę toalety. Otwożyłem drzwi i załatwiłem swoją potrzebę. Wychodzączauważyłem że nie jestem sam. Był też tu Karol.

K- po co poszłeś?
H- aby pójść do toalety?
K- gadałeś z Arkiem?.. źłe się czuje?
H- jest lepiej...co chciałeś.?

Karol nie odpowiedział tylko podszedł spokojnym krokiem i lekko mnie pocałował. Ja się usmiechnołem i oddałem pocałunek przy okazji go pogłebiając. Karol się zaśmiałał cichutko i pofczas pocałunków mocno mnie przytulał.

K- Chodźmy do chłopaków na górę.
H- 5 minut- odpowiedziałem szybko i go pocałowałem z rozkoszą. Kocham jego malinowe usta oraz te piękne oczy, w których się topię chociaż umiem pływać.

Per. Dominik

Siedziałem na kanapie z Arkiem. Kiedy doknes odszedł Diler zapytał czy gramy w butelkę. Michał się zgodził i przyniósł nam piwo z zamrażarki. A dokładnie całą skrzynkę. 20 butelek piwa. Chłopcy zaczeli robić miejsce za kanapą, a ja siedziałem i przeglądałem książkę ,,Raczej szczęśliwy niż nie" była ona o dziwo kolorowa. Na każdej stronie miała fioletowe plamy od farby, jagby ktoś specjalnie to zrobił.

W pewnym momęcie ktoś pocałował mnie w policzek od tyłu. Był to oczywiście mój skarb. Maciek. Słodko wygląd w tych okularach. Oparł się o kanapę i spytał.

S- co czytasz?
J- Nie czytam tylko przeglądam. I tak cie to nie zaciekawi , wiec nie bede opowiadać.
S- oj, dlaczego od razu nie. Ja kocham książki, ale bardziej ciebie.

Pocałowałem go lekko w usta i zacząłem opowiadać bardzo streszczoną fabułę. Chłopak po śmierci taty jest załamany. Próbuje pppełnić samobujstwo.Ma dziewczynę, ale ona ma zamiar wyjechać z miasta na miesiąc. W tym czasie zaprzyjaźnia się z chłopakiem , który jak się okazuje ma wspaniałe życie. Nie śpi razem z bratem na kanapie i nie musi dokładać swoje pieniądze do portwela mamy, aby ta miała jak zapłacić za dom. Co sie później okazuje zwykły, normalny chlopak jest gejem, ale nie zdaje sobie z tego sprawy.

Sheo jak zachipnozowany słuchał mnie z uwagą. A na sam koniec zaproponował.

S- może pożyczymy kilka książek od Michała i poczytamy później w naszym pokoju?
J- jasne!

Odpowiedziałem, wstając z kanapy i przytulając sheo w mocnym przycisku. Chciał się wyrwać, ale mu nie wychodziło. I tak został w moim uścisku.

J- kocham cię- szepnołem mu do ucha.
S- No przecie wiem.I ja Ciebie bardziej- odszepnoł mi.
J- wypijemy po piwie i może zagramy Z kolegami?
S- okej

Odklejiliśmy się od siebie i wzięliśmy po piwie. Ja nie umiem otwierać szklanego piwa, ale za to sheo umiał to zrobić rękami.

J- łał. Kiedy się tego nauczyłeś?
S- dowiesz się w swoim czasie- powiedział z figlarnym uśmiechem.

Zauważyłem że prawie wszyscy dołączyli, brakowało tylko shipu dxd. Usiedliśmy na miejsce. Zauważyłem ze chlopaki odwrócili pierwszą kanapę o 180 sropni a drugą przysuneli na miejsce bilarda. Półka z płytami przesuneli pod okno ,a Bilard i piłkażyki znajdowały sie przy wejściu do pomieszczenia. Ja usiadłem przy oknie , a na podłodze pomiedzy kolanami usiadł na kokardkę Maciek. Oparł głowę do góry aby widzieć moją twarz. A jednoczesnie dotykając nią moją meskość. Lekko zrobiłem sie czerwony, na co moj Skarbek cicho zaczoł się śmiać.

Nawet nie zauważyłem kiedy przyszedł doknes i dealer. No to zaczynamy grę.

‐--------------------------------------------------------------------
Macie tu plan pomieszczeń bo może sie komuś pomylić.

‐--------------------------------------------------------------------Macie tu plan pomieszczeń bo może sie komuś pomylić

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

A to zdjęcie ułożenia kanapy po ,,zabawie w przesuwanie mebli roxmb" też chcę zagrać, ale nie mogę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

A to zdjęcie ułożenia kanapy po ,,zabawie w przesuwanie mebli roxmb" też chcę zagrać, ale nie mogę.

A to zdjęcie ułożenia kanapy po ,,zabawie w przesuwanie mebli roxmb" też chcę zagrać, ale nie mogę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Papatki słodziaki.

( poprawione😋)

Wariatkowo? DxdWhere stories live. Discover now