Misja

20 2 8
                                    

Pov: Karol
Byliśmy przygotowani, podjechaliśmy pod dom cichutko zaraz po tym jak Michał dał nam znać. Przeszliśmy kawałek podwórka byliśmy pod drzwiami. Każdy był zestresowany misją, była jakaś szansa że umrzemy ale tak naprawdę chłopacy wierzą w siebie i damy radę. Tak myślę. Chwiłe Michał grzebał w zamku i weszliśmy. Było w pomieszczeniu zimno i ciemno. Rozeszliśmy się tak jak Rox wcześniej rozdzielił. Ja, Tritsus i Michał weszliśmy na górę były 3 drzwi jedne uchylone. Dało się usłyszeć głosy dwóch osób, niepewnie podeszliśmy u zaczęliśmy podsłuchiwać.
?- Nie możemy tego ukrywać!
!- Szymon, to nie jest rozmowa na teraz już to ci wytłumaczyłem, szef jest za ścianą i może nas usłyszeć.
Szym- No i co stego. I tak stracimy pracę i tak. Paweł, ja naprawdę cie kocham, wczorajsza noc była nieziemska, chce... chve tak do końca moich dni... kocham cie
Paw- Ja ciebie też... myślę że możemy tak zrobić...
Szym- Naprawdę?
Paw- Naprawdę...
Można było usłyszeć skrzypnięcie łóżka, a po kilku sekundach odgłosy zdejmowanych ubrań. Po jakimś czasie było słychać jęki chyba Szymona i pomruki Pawła. Popatrzałem na Ernesta a on ledwo co powstrzymywał się od śmiechu. Michał stojący obok strzelił go od tyłu w głowę, na co ja musiałem teraz powstrzymać się od śmiechu. Po uspokoję i się poszliśmy dalej gdy nagle usłyszałem wołanie Huberta dość głośne jakby stał koło mnie ale obejrzałem się ze wszystkich stron i go nie było.  Popatrzałem na Michała ale on jakby nigdy nic szedł dalej z moim kolegą. Otworzyli drzwi, zaraz po tym rozlało się światło i znajdowałem się w pokoju Michała.
H- całe szczęście! Ile można spać
Mi- przecież piliśmy i to ostro. Nie zdziwię się jak będzie miał kaca. Ciekawe co mu się śniło
Zasłoniłem swoje oczy przed światłem i zacząłem się zastanawiać o czym oni mówią.
K- ... co.. co się stało?
H- Uchlałes się za 3 światy i teraz masz kaca. Spałeś ponad 20 godzin! Pobiłeś rekord i picia i spania.
K- a co z nami?
H- jakimi nami?
K- byliśmy razem i Michał nas zamknął i maciek i Ernest i Koshi....
Mi- chyba Ci się to przyśniło Karol.
H- ale serio?... my razem?... serio?
K- to było takie realistyczne i to na koniec... opowiem wam, ale nie teraz, bo muszę się wyspać.
I tak oto znowu pogrążyłem się w śnie tym razem bez koszmarów.

×××××××3 tygodnie później××××××××××××

Pov: Michał
H- ...a on na to a nie?
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Po kilku tygodniacg od snu Karola wszyscy się przybliżyliśmy (orgia😏) staliśmy się większymi przyjaciółmi. Rozumiemy się i jak na złość zawsze spotykamy się u mnie.a ja chce tylko pograć pograć minecraft...
No ale mniejsza, po kilku godzinach rozmowy dostałem dezavi, jakby kiedyś też już tak było. Może to tylko urojenia? A może to naprawdę kiedyś się stało? Tego nie wiem.

×××××××××××××××××××××××××××××

Przepraszam za zakończenie, mogło się zdawać oczywiste ale nie miałam pomysłu mam aktualnie 15 lat jest koniec września i uroczyście zakańczam te książkę. Dziękuję za gwiazdki i za komentarze. Bayo😘

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 19, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wariatkowo? DxdWhere stories live. Discover now