7. Nowi przyjaciele

1.4K 83 80
                                    

Dziś miałem iść do Kiby. Podszedłem do mojej przerażającej szafki, po drodze biorąc telefon i włączając latarkę. Powolnym tempem uchyliłem szafkę i skierowałem do niej światło wydobywające się z telefonu. Następnie, szybkim ruchem otworzyłem ją na oścież. Odetchnąłem ze szczescia i ulgi, że nic strasznego się tam nie znajdowało. Wyłączyłem latarkę. Wziąłem czarny plecak i rzuciłem go na łóżko. Wyciągnąłem jakąś koszulkę, spodnie i bieliznę, pakując je do torby. Ruszyłem do łazienki po potrzebne mi kosmetyki, które również znalazły się w plecaku. Byłem zdenerwowany, ponieważ nigdy jeszcze u nikogo nie spałem. Pierwszy raz będę u kogoś ze znajomych w domu. Upewniłem się czy wszystko mam i wyszedłem z pokoju. Poszedłem do salonu, gdzie była moja mama. Przymierzała sukienki na dzisiejsze spotkanie z państwem Uchicha.

-Mamo mogę wziąć 20 złotych? Chce po drodze kupić jakieś słodycze, bo głupio tak pójść do kolegi bez niczego - uśmiechnąłem się do rodzicielki.

-Tak możesz skarbie - popatrzyła na mnie w lustrze. Podeszła do swojej czerwonej torebki i wyciągnęła swój portfel. Wzięła pięniądze i podała mi je do ręki. Ładnie podziekowałem i wyszedłem z domu. Skierowałem się do pobliskiego sklepu. Wszedłem i powitałem kasierkę. Skierowałem się do stoiska ze słodyczami. Trochę zastanawiałem się co wziąć, ale już po chwili sięgnąłem po jakieś żelki i czekoladę. Poszedłem do kasy, żeby zapłacić za to wszystko. Wyszedłem i skierowałem się do domu Kiby.
Byłem już na mieiscu. Stałem przed jego domem. Przyznam, że bardzo się stresowałem. W końcu zebrałem się na odwagę i zapukałem. Kiedy drzwi otworzyły się, ogromny biały pies skoczył prosto na mnie. Upadłem na trawę, a zwierzę zaczęło mnie lizać po policzkach. Na uszach miał plamki koloru brązowego.

-Przestań już Akamaru, haha- powiedziałem śmiejąc się

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Przestań już Akamaru, haha- powiedziałem śmiejąc się.

-Widzę, że już Ciebie polubił- odparł Kiba opierając się o próg. Chłopak zagwizdał i pies momentalnie że mnie zszedł. Pobiegł do właściciela. Kiba skierował się do mnie. Wystawił rekę, żeby pomóc mi wstać. Uśmiechnąłem się i złapałem jego rękę. Wstałem. Po chwili chłopak wszedł do domu, a ja tuż za nim. Ściągnąłem obuwie i ruszyliśmy do jego pokoju. W pomieszczeniu byli już wszyscy znajomi z klasy i inni ludzie.

-Ohayo Naruto-kun! Jestem Rock Lee miło mi ciebie poznać! - powiedział chłopak z gęstymi brwiami i dużymi, idealnie zaokrąglonymi czarnymi oczami. Jego włosy były pocięte tak, że przypominały fryzure Gaya, nauczyciela w-F. Oni są bardzo podobni do siebie.

 Oni są bardzo podobni do siebie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zauważyłem z daleka Sasuke. Humor momentalnie mi się pogorszył, jak zobaczyłem przy chłopaku Sakure i dziewczyne o długich bląd włosach. Sakura nieraz mi o niej opowiadała, była jej przyjaciółką od dziecka. Kiedy pojawił się Sasuke zaczeły walczyć o chłopaka. Spóściłem głowe na dół, bo nie chciałem tego widzieć. Poczułem jak ktoś położył mi rękę na ramieniu. Podniosłem głowę, żeby zobaczyć kto to. Był to Shikamaru.

-Wszystko dobrze? - spytał długowłosy.

-Tak myśle - uśmiechnąłem się i spojrzałem w jego oczy.

POV. Shikamaru
Patrzyliśmy się tak bardzo długo. Nie chciałem oderwać wzroku od jego oczu. Są przepiękne. Zakochałem się w nim od pierwszego spotkania. Zakręcił mi w głowie. Szaleje za nim, za jego oczami, włosami i za jego dotykiem. Jak mnie dotknął na stołówce, przeszły mnie ciarki. A teraz to ja dotknąłem jego. Może dziś stanie się coś wiecej. Mam taką nadzieję...

-Chodźmy do reszty -powiedziałem obojętnie, ale w głębi duszy pragnąłem tak stać i ciągle na niego patrzeć. Kiwnął głową i ruszyliśmy do innych.

POV. Naruto
Usiadłem na podłodze, przy niskim stoliku. Po mojej prawej stronie siedział Kiba, a po lewej Lee.

-Zapomniałem Ci przedstawić innych - powiedział Kiba -To jest Shino - wskazał palcem na chłopaka, który rozmawiał z Hinatą. Miał pociągłą twarz, średniej długości czarne włosy i oczy ukryte za ciemnymi okularami.

 Miał pociągłą twarz, średniej długości czarne włosy i oczy ukryte za ciemnymi okularami

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-A tam koło Sasuke się dobiera Ino. -wskazał na nich. Widziałem jak dziewczyna o jasnej skórze, błekitnych oczach. Długie włosy w kolorze platynowego blądu, związane w kucyk oraz grzywkę, okazującą prawą część jej twarzy.

 Długie włosy w kolorze platynowego blądu, związane w kucyk oraz grzywkę, okazującą prawą część jej twarzy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dobiera się do Sasuke. Znowu zrobiło mi się smutno. Wziąłem torbę na kolana i wyciągnąłem słodycze, które wcześniej zakupiłem. Położyłem wszystko na stoliku i otworzyłem. Zacząłem rozmawiać z Hinatą i Shino. Spoko koleś z niego. Dowiedziałem się, że lubi owady. Mówił, że uwielbia się na nie patrzeć. Ciekawe hobby. Po jakimś czasie odezwał się Kiba.

-To może jakiś film obejrzymy? - wstał i skierował się do dużej kanapy, następnie siadając na niej. Poszliśmy w jego ślady. Usiadłem z brzegu, a obok mnie Sasuke, we własnej osobie. Troche było między nami ciasno i stykaliśmy się ramionami.

-Może jakąś komedie romantyczną? - zaproponowała różowowłosa, patrząc się na Sasuke.

-No coś ty, nie! - krzyknął Lee.

-No to może Harre'go Potter'a? - zapytałem. Od zawsze uwielbiałem Harre'go Potter'a. Mam wszystkie książki i wszystkie przeczytałem tysiąc razy, a filmy znam na pamięć.

-Mhm, nawet spoko - przyznał Shikamaru, kładąc rekę na brodzie i pocierając swoją żuchwę, jak by się nad czymś zastanawiał - ale wiesz, jest osiem części.

-To możemy zacząć od pierwszej części „Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - stwierdził Sasuke, odpychając od siebie Ino. Kiba włączył film. Oglądaliśmy ze skupieniem. Gdy w końcu produkcja się skończyła, postanowiliśmy włączyć kolejną część. W pewnym momencie wyciągnąłem telefon, by sprawdzić godzinę. 21:23. Schowałem telefon. Druga część dobiegła końca.

-Może zagramy w butelkę? - powiedział Shino.

-Świetny pomysł, to chodźmy do stołu - Powiedziała Hinata. Każdy rozsiadł się wokół mebla.

Dattebayo /Naruto i Sasuke /ZAKOŃCZONE/Where stories live. Discover now