Porwanie część 2

231 12 3
                                    

Jechałam drogą przez las.  Uwielbiam tę porę roku. Poranek był piękny, słońce delikatnie przebijało się prze korony drzew. Obserwowałam  te widoki za szybą samochodu, gdy po chwili wyrwał mnie z rozmyślań głos Matki.

- Gdy dojedziemy na miejsce, to pokarzę Ci nad czym aktualnie pracuję. A potem wybierzemy się na jakieś zakupy jeśli będziesz chciała?- Spojrzała na mnie na kilka sekund.

- Dobrze może być- odparłam krótko.

Zamknęłam oczy na kilka sekund. Gdy je otworzyłam byłam w lesie. I znów usłyszałam głosy, jeden szczególnie się wyróżniał. Należał on do Niego. 

Znajdźcie Ją i zabijcie!

Mrugnęłam oczami obraz przede mną znów się zmienił, tym razem siedziałam w oddalonym radiowozie policji. Cały czas zerkałam na samochód Matki, który został zniszczony. Obok  samochodu widziałam dosyć dużą plamę krwi. Byłam tak pochłonięta widokiem tego co się stało, że nie zwracałam uwagi na krzyki ludzi którzy znajdowali się wokół mnie.

Jedyne myśli jakie mi towarzyszyły to Moi Rodzice Nie Żyją. Co Ja teraz zrobię ?

Znów pojawiło się inne wspomnienie. Tym razem z pogrzebu rodziców.

Widzę dookoła ludzi. Wszyscy stoją nad trumnami.  Słyszę płacz jakiś kobiet. Nie znam większej połowy ludzi co tu się znajdują. Na pewno to są osoby z którymi rodzice pracowali. Oprócz mnie znajduję się też tu Wujek siostra i bracia, najmłodsza Anna była pod opieką opiekunki. Przypomina mi się, jak Wujek mówił coś o braku ciał rodziców, oraz o tym że nie jest możliwe przeżycie,gdy straciło się tyle krwi. Dlatego postanowił że zostaną spalone trumny z kilkoma rzeczami rodziców.  Gdy było po wszystkim, stojąc nad grobami rodziców, przysięgłam sobie że zaopiekuję się rodzeństwem oraz nigdy więcej nie okaże strachu innym ludziom. A gdy będę miała okazję pomszczę rodziców.

Obudziłam się ze snu. Spojrzałam na zegarek była 4:30.  Przetarłam rękami oczy. Powoli się podniosłam. Opuściłam łóżko i skierowałam kroki najpierw stronę szafy by wyciągnąć ubrania, a potem poszłam do łazienki. Gdy już założyłam jeansy i t-shirt.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
PrzepowiedniaWhere stories live. Discover now