Tętno [14]

1.6K 144 15
                                    


POV Tony:

--Sir, tętno Petera jest niebezpiecznie wysokie-- Przed pójściem spać usłyszałem głos FRIDAY

--Czy coś mu grozi?-- Zapytałem ją, tuląc się pod kołdrą.

--Nie proszę pana--
--Czy będzie miał problemy ze snem?--

--Brał leki nasenne--

--W porządku, FRIDAY. Wszystko będzie dobrze. Zapytam go o to rano, jestem trochę zmęczony-- powiedziałem.
--Powiadom mnie, jeśli coś innego się wydarzy--

-- Dobrze, powiadomię jeśli coś innego się wydarzy--
Usłyszałem, że FRIDAY się wyłączyła. Myślałem o tym, co powiedział wcześniej Peter, zastanawiam się, ile czasu minęło, odkąd widział swojego ojca, potrząsnąłem głową. Czy nadal myśli o swoim tacie? Czy dlatego nazwał mnie tatą we śnie?

Myśli pomogły mi odpłynąć w nieprzytomność.

POV Peter:

To był niedzielny poranek, już się domyśliłem, że to był tylko sen . O czym marzyłem? Kissing Wade.

Wziąłem kilka głębokich oddechów.
W porządku, nikt nie musi wiedzieć. Postanowiłem rano pracować nad kostiumem, próbując oderwać się od prawdy, którą odkryłem poprzedniej nocy. Skończyłem, skończyłem swój strój.

--Właśnie skończyłem strój!--
ogłosiłem sobie.

Pukanie do moich drzwi troche mnie przestraszyło.

--Peter?-- usłyszałem głos Steve'a na zewnątrz. Szybko wepchnąłem strój pod łóżko a potem otworzyłem drzwi.

--Hej Steve!-- Powiedziałem napiętym głosem. Uniósł brew, ale nie zapytał.

--Cześć Peter, lunch jest gotowy. Och, Tony również chciałby, żebyś zatrzymał się w biurze Happy'ego-- o chłopie.

--Okej, dziękuję panie Rog...-mam na myśli Steve-- Poważnie muszę przestać stawiać pana przed ich imionami.

Kilka minut później znalazłem się w biurze Happy. Z jakiegoś powodu Happy'ego nie było, zamiast tego Tony siedział przy biurku Happy'ego, a ja siedziałem naprzeciwko niego.

--Wczoraj wieczorem twoje tętno było wysokie-- zaczął pan Stark. Jęknąłem.

--Naprawdę!, musisz przestać śledzić moje tętno, to dziwne!-- wykrzyknąłem z frustracją gryząc się w policzek. Tony zmrużył oczy.

--Jesteś nieletni pod moim nadzorem, mam pełne prawo do śledzenia wszystkiego o tobie, gdy tylko jesteś w moich rękach-- wskazał mi.
--W każdym razie nie dlatego cię tu sprowadziłem-- Z ciekawością uniosłem brwi.

--Stało się dla mnie jasne, że zbliża się przerwa-wiosenna. O to chodzi?--

--Cóż, mam dla ciebie ofertę, jeśli przyjdziesz i spędzisz całą przerwę w Avengers Tower, to dam ci całą przepustkę. Oznacza to, że możesz wejść na dowolne piętro bez pozwolenia--
Moje oczy się rozszerzyły, otworzyłem usta, żeby coś powiedzieć.
--ALE! pokładam w tym wiele zaufania Peter Parker. Jestem gotów zaufać ci zaufać, lepiej nie nadużywaj go-- powiedział Tony zmrużonymi oczami.

--Nie nadużyje tej przepustki, panie Stark-- zapewniłem go.
--Mogę tu spędzić przerwę--

--Świetnie. Otrzymasz przepustkę
"all access", kiedy nadejdzie ten czas-- poinformował mnie. Usiadłem na swoim miejscu, uśmiechając się do ziemi, myśląc o przerwie, która nastąpi za kilka tygodni.

--Możesz teraz wyjść, Peter-- Spojrzałem na niego zaskoczony, a potem szybko skinęłam głową, wychodząc z gabinetu Happy'ego.

Lost Boy [tłumaczenie] SpideypoolOnde as histórias ganham vida. Descobre agora