Gram w zielone - cz. 12

146 33 6
                                    

Tej nocy Marta nie mogła zasnąć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tej nocy Marta nie mogła zasnąć. Przewracała się z boku na bok, nieustannie rozmyślając o Dawidzie. O oczach koloru ciepłej zieleni, ustach, a najbardziej o tym, czego pozwolił jej dotknąć. Wyobrażała sobie sceny, bardzo erotyczne, od których paliły nie tylko policzki. Tam, pod ścianą, dużo nie brakowało, by...

– Boże, co ze mną jest? – jęknęła w poduszkę, czując nieznośne napięcie między udami. Z trudem oparła się pokusie, by sobie nie ulżyć, tak, jak kiedyś pokazywał jej Filip. Wolała nie myśleć o tamtym żenującym zdarzeniu, lecz jak na złość wspomnienie do niej wracało, za każdym razem jak to robiła. Nie było się co czarować, w tych sprawach nie miała wiele doświadczenia. Mniej niż Kamila, a może nawet i Iza. Kiedy podczas badań w szpitalu dowiedziała się, że nie jest już dziewicą, załamała się, bo tak naprawdę, to nigdy nie uprawiała normalnego seksu i nadal się nią czuła. Tylko dwa razy leżała pod mężczyzną, ale nie doświadczyła niczego poza bólem. Zaufała Filipowi, myślała, że będą parą, lecz ten pozbawił ją cnoty w dość brzydki sposób tym... czymś, a potem zostawił.

A teraz marzyła, że robiła to z Dawidem. Przyjmowała od niego to, co każdy mężczyzna dawał swojej kobiecie. Jest twardy, ciepły i nie sprawi mi bólu. A przynajmniej miała taką nadzieję.

Śnił mu się jakiś koszmar, a kiedy zerknął na budzik, okazało się, że nie było jeszcze drugiej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Śnił mu się jakiś koszmar, a kiedy zerknął na budzik, okazało się, że nie było jeszcze drugiej. Nie mógł zasnąć, więc postanowił napisać do Marty. Dopiero gdy wiadomość poszła już w eter, dotarło do zamroczonego umysłu, że mógł ją niechcący obudzić...

 Dopiero gdy wiadomość poszła już w eter, dotarło do zamroczonego umysłu, że mógł ją niechcący obudzić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Sinokoperkowy różOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz